7 dni temu po raz pierwszy w historii włocławskiego ANWILU byliśmy „na żywo” - za pośrednictwem kamery - świadkami wykluwania się młodego osobnika sokoła w gnieździe znajdującym się na terenie zakładu produkcyjnego.
Z każdym dniem pisklak jest coraz silniejszy i bardziej sprawny. Poznajcie historię jego ptasiej rodziny.
Matka pisklaka - Iskierka - to 16 letnia samica, która od wielu lat gniazduje na terenie ANWILU. Wykluła się 2006 roku. Jego ojciec to wykluty w 2019 r. w Toruniu - Kopernik. Można o nim śmiało powiedzieć, że wrócił w swoje rodzinne strony - bo jak się okazuje jest synem Katarzynki i Piernika, który wykluł się w ANWILU w 2015.
Tegoroczna sokola para wysiadywała wspólnie 3 jaja. Samica jest już w dość zaawansowanym wieku, jak na reprodukcję, dlatego szczególnie uważnie obserwowaliśmy, czy w tym roku młode osobniki przyjdą na świat. Niestety pierwsze dwa młode nie przeżyły, co dość często zdarza się u tak wiekowego „rodzica - sokoła”. Trzecie pisklę, które dzielnie wykluwało się przez kilka dni, było już słychać w gnieździe 10 maja, kiedy wydawało dźwięki z przebitej skorupki.
Finalnie, o własnych siłach, skorupę jaja udało mu się opuścić dokładnie w piątego 13-stego maja. Jak się okazało wcale nie był to pechowy dzień! Pierwsze dni życia dla młodego pisklaka nie były łatwe - nawet spożywanie posiłków, podawane przez troskliwych rodziców, było bardzo skomplikowane. Samiec - ojciec bardzo angażuje się w opiekę nad młodym, ale zdecydowanie to Iskierka ustala „rodzinne zasady i priorytety” w gnieździe.
Teraz ze spokojem możemy obserwować jego dalsze losy. Zachęcamy Was do tego za pośrednictwem strony www.sokoly.anwil.pl.