Maryla zagrała we Włocławku i… została na noc. Wiemy, gdzie spała legenda!

Na Słodowie tłumy śpiewały z nią „Małgośkę” i „Niech żyje bal”. Ale dopiero teraz wychodzi na jaw, gdzie Maryla Rodowicz zatrzymała się we Włocławku. Fani mają swoje teorie…

Królowa nie tylko zagrała, ale i odebrała wyjątkowe wyróżnienie

W niedzielę  wieczorem ikona polskiej sceny muzycznej wystąpiła na scenie plenerowej w ramach Dni Włocławka i – jak można się było spodziewać – przyciągnęła prawdziwe tłumy. W parku na Słodowie ludzie śpiewali, tańczyli i wzruszali się do największych przebojów artystki.

Podczas koncertu wydarzyło się coś jeszcze – coś bardzo ważnego dla samej Maryli.

Artystka została uhonorowana tytułem Honorowego Obywatela Miasta Włocławek! Medal i oficjalne postanowienie Rady Miasta wręczył prezydent Krzysztof Kukucki wraz z zastępcami – Moniką Jabłońską i Jarosławem Zdanowskim – a także przewodniczącą Rady Ewą Szczepańską i włocławskimi radnymi.

To symboliczny gest, bo najpopularniejsza artystka polskiej muzyki rozrywkowej wychowywała się przecież we Włocławku i uczęszczała do dzisiejszego LZK.

Wiemy, gdzie nocowała

Okazuje się, że Maryla w związku z koncertem spędziła we Włocławku noc. I to w wyjątkowym miejscu!

To właśnie Hotel Riverside pochwalił się na Facebooku gościem z najwyższej półki:

- Niezwykły Gość w naszym hotelu! ✨✨ Z ogromną radością gościliśmy w naszych progach ikonę polskiej sceny muzycznej – Marylę Rodowicz 🔥 Wizyta Pani Maryli była dla nas prawdziwym zaszczytem 🤩 Dziękujemy za wizytę i mamy nadzieję na kolejne spotkanie!”

A w komentarzach… pytania o emeryturę

Pod postem hotelu, obok gratulacji i zachwytów, szybko pojawiły się bardziej dociekliwe komentarze. Internauci zaczęli się zastanawiać, czy Rodowicz – jak mówi – rzeczywiście żyje tylko z artystycznej emerytury.

„Ciekawe, ile kosztował ten nocleg. I czy sama płaciła?”„A mówili, że artyści mają głodowe świadczenia…”„Na Riverside stać tylko wybranych” – pisali internauci.