W ciągu tygodnia grupa uczniów z gliwickiej podstawówki chce pokonać aż 700 km na rowerach. Jednym z punktów ich podróży jest Włocławek. Dokąd jadą i po co?
Siedmiu chłopców i trzy dziewczynki. Tyle liczy grupa uczniów ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 21 w Gliwicach, która w poniedziałek, 13 czerwca pojawiła się we Włocławku.
Najmłodszy z uczestników tej trasy, Kuba ma jedenaście lat, a najstarszy Kacper - czternaście. Uczniom towarzyszą też nauczyciele, którzy razem z młodzieżą podróżują jednośladami.
Młodzi rowerzyści pojawili się we Włocławku w szczytnym celu. Nasze miasto znalazło się na ponad 700 kilometrowej trasie z Gliwic do najdalej wysuniętego punktu Polski na północ, czyli na Hel.
Robią to dla gliwickiego Hospicjum Miłosierdzia Bożego, które jest aktualnie rozbudowywane. Placówka prowadzi zbiórkę pieniędzy na pomoc w przedsięwzięciu, do której włączyli się uczniowie gliwickiej podstawówki.
Koszt rozbudowy jest ogromny. Jako młodzi wolontariusze, pełni pasji i zaangażowania chcemy kierować się wrażliwością i troską o drugiego człowieka
- tłumaczy grupa rowerzystów.
Nastolatkowie wyjaśniają, że chcą poprawić warunki bytowe podopiecznych gliwickiego hospicjum, aby ich życie w placówce nie było pełne samotności, tęsknoty i niemocy. Głównym hasłem wyprawy jest: „Wielkie poruszenie na gliwickim terenie. Kręcimy kilometry dla gliwickiego hospicjum”.
Młodzi cykliści w poniedziałek po nocy w sali gimnastycznej Zespołu Szkół w Uniejowie wyruszyli w dalszą trasę. Mimo burz, które ich spotkały w drodze, uczniom udało się przejechać ponad 90 kilometrów i dotrzeć do Włocławka, gdzie nocowali w bursie szkolnej na ul. Mechaników.
We wtorek z grupą rowerzystów spotkała się wiceprezydent Monika Jabłońska, która przejechała się z gliwickimi uczniami oraz opowiedziała z czego słynie obecnie Włocławek.
Mówiliśmy o pięknym fajansie włocławskim, który został reaktywowany, o tych pięknych, kobaltowych wzorach. Dzieciaki otrzymały też od nas upominki, które zmieściliśmy w ich plecaki. Zadbaliśmy, żeby paczki nie były zbyt ciężkie
- mówi Monika Jabłońska.
Grupa chce dotrzeć na Hel do piątku, 17 czerwca. Natomiast TUTAJ można wpłacić cegiełkę na gliwickie hospicjum.
Mis14:53, 14.06.2022
Pani Jabłońska i opowieści z czego słynie obecnie Włocławek????? Śmiech przez łzy.... Czy zespół roboczy d/s czystości w mieście powołany przez Panią ma już jakieś sukcesy? 14:53, 14.06.2022
re 15:22, 14.06.2022
,,Mówiliśmy o pięknym fajansie włocławskim...'' A czy mowiliśmy jak włocławski samorząd przyczynił się do upadku Fajansu ? Czy to temat zakazany partyjnie ? Bo to zaczasów Balcerowicza doprowadzono włocławski przemysł do upadku . 15:22, 14.06.2022
Sergiej Ławrow 12:15, 02.07.2022
Jaka bezczelność i kompromitacja. Co wy reaktywowaliście? Chyba płatne kible na Bulwarach.
Trzeba było opowiedzieć gościom o zajechaniu Ursusa, Celulozy, Drumetu, itp. i oczywiście o pięciu nierobach na stanowiskach wiceprezydentów. 12:15, 02.07.2022
Mistrz1317:36, 14.06.2022
1 0
Już daje 🤣🤣🤣
Zamiast na tych poje... Ukraińcom dać im i tyle w temacie 🤫🤣🤣🤣 17:36, 14.06.2022