Play-offy Orlen Basket Ligi ruszyły. Przed Anwilem dwa spotkania w Hali Mistrzów ze Spójnią Stargard, a potem trzeci mecz wyjazdowy. Czy seria z przeciwnikami zakończy się na 3:0? Czy będą potrzebne kolejne mecze? 

Choć trwa majówka, a tysiące włocławian bawi się na bulwarach na koncertach, to w Hali Mistrzów frekwencja także dopisała. Okazja nie byle jaka, bo rozpoczęły się play-offy Orlen Basket Ligi. Anwil sezon zasadniczy zakończył na pierwszym miejscu tabeli, a drużyna zapowiada, że "pogryzie" wszystkich przeciwników. 

Dlatego na pierwszym meczu Rottweilerów ze Spójnią Stargard emocji nie brakowało. Był solidny doping, piękna oprawa i zaangażowanie kibiców oraz zawodników. Jak poszło drużynie Przemysława Frasunkiewicza? 

Pierwszy rzut należał do Rottweilerów, a następnie gra pomiędzy zespołami była bardzo wyrównana. W 7 minucie gry tablica pokazywała 7:12 dla przeciwników. W pewnym momencie na dobre dwie minuty na murawę padł Amir Bell, jednak udało mu się zregenerować. Publiczność na trybunach bardzo emocjonalnie reagowała podczas pierwszej kwarty. Na dwie minuty przed końcem Anwil wyszedł na prowadzenie 16:13. 

Pierwsza kwarta skończyła się wynikiem 22:19. 

[FOTORELACJA]18466[/FOTORELACJA]

Druga kwarta rozpoczęła się od punktów dla Spójni, jednak już chwilę później Anwil rzucał rzuty wolne. Kolejne minuty były znowu bardzo wyrównane. Pod koniec pierwszej połowy meczu Anwil prowadził już 39:32. Druga kwarta skończyła się 42:33 dla Rottweilerów. 

Trzecia kwarta rozpoczęła się od rzutu za trzy punktów w wykonaniu Luke'a Petraska. Za trzy punkty trafił także Victor Sanders. Tablica wskazywała wynik 51:35. Kilka minut później Anwil dalej utrzymywał wysokie prowadzenie 57:41. Petrasek rzucił na 60:41 kolejną trójkę. Na koniec trzeciej kwarty Anwil prowadził już ponad 20-punktową przewagą 72:51.

W pierwszych dwóch minutach czwartej kwarty nie padł prawie żaden rzut. Na kilka minut przed końcem na tablicy było 75:54. Na 5 minut przed końcem meczu Anwil prowadził 80:60. Na dwie minut przed końcem Anwil dalej prowadził, jednak z mniejszą różnicą, bo jedynie 13 punktów. Finalnie mecz skończył się wynikiem 89:70 dla Anwilu. 

On rzucił najwięcej dla Anwilu

Najlepszym strzelcem Anwilu w dzisiejszym meczu był Luke Petrasek, który uzyskał dla swojego zespołu 18 punktów. 

Dobrą formę rzutową zaprezentował także Kyzlink. Zdobył 17 punktów.

W sobotę znowu się widzimy

W sobotę, 4 maja o godzinie 20:00 w Hali Mistrzów odbędzie się drugi mecz ze Spójnią Stargard. 

Statystyki po meczu 

Anwil Włocławek vs Spójnia Stargard 89:70 (22:19, 20:14, 30:18, 17:19)

Punkty dla Anwilu: Petrasek 18, Kyzlink 17, Sanders 12, Joesaar 9, Bell 7, Łączyński 6, Garbacz 8, Dimec 4, Young 4, Wadowski 4.