Zamknij

Ubezpieczenie podróżne za kilka złotych – czy to ma sens?

Artykuł Sponsorowany + 11:30, 03.07.2024 Aktualizacja: 11:31, 03.07.2024

3 zł za dzień ochrony ubezpieczeniowej? To nie żart, już tyle możesz zapłacić za ubezpieczenie turystyczne, które zapewni Ci m.in. pokrycie kosztów leczenia w wysokości do 80 000 zł i OC w życiu prywatnym na sumę 50 000 zł. Brzmi świetnie? Tak, ale warto się zastanowić, czy tego rodzaju ochrona będzie wystarczająca na zagraniczny wyjazd. W przeciwnym razie może Cię to kosztować znacznie więcej.

Ubezpieczenie turystyczne to rodzaj polisy, która powinna zainteresować wszystkich wyjeżdżających za granicę, czy to w celach urlopowych, czy zarobkowych. Dzięki niemu można zapewnić sobie wsparcie ubezpieczyciela w nieprzewidzianych sytuacjach, takich jak m.in. wypadek czy choroba, ale też zyskać możliwość skorzystania z licznych dodatkowych usług przydatnych podczas wyjazdu.

Gdzie szukać taniego ubezpieczenia turystycznego?

Dobra polisa dla turystów wiąże się oczywiście z kosztami, jednak bez obaw. Mówimy o znacznie niższym wydatku niż w przypadku ubezpieczenia samochodu (aby sprawdzić jego ceny, wypróbuj kalkulator OC AC Mubi), czyli kwotach rzędu kilkudziesięciu złotych, a nawet mniejszych. Tak, można kupić ubezpieczenie turystyczne już za kilka złotych!

Jak to możliwe? Wiele zależy oczywiście od rodzaju naszej podróży. Jeśli wyjeżdżamy przykładowo tylko na weekend do sąsiedniego kraju, to polisa z pewnością nie będzie droga. Kierunek i czas wyjazdu to jednak nie wszystko, co decyduje o cenie ubezpieczenia. Decydujące znaczenie mają przede wszystkim jego warunki, w tym wybrane elementy polisy i ich sumy ubezpieczenia (określające maksymalną kwotę, jaką wypłaci ubezpieczyciel w ramach odszkodowania). Jak je sprawdzić?

Można to bardzo łatwo zrobić za pomocą porównywarki ubezpieczeń turystycznych, w której podając podstawowe dane na temat podróży i jej uczestników, można uzyskać zestawienie ofert ubezpieczenia od poszczególnych firm. Informacje na temat warunków ochrony znajdują się w szczegółach poszczególnych propozycji. Więcej na temat samego ubezpieczenia turystycznego dowiesz się ze strony: https://mubi.pl/ubezpieczenie-turystyczne/, my tymczasem przejdźmy do konkretnych wyliczeń.

Ubezpieczenie turystyczne – przykładowe wyliczenie

Korzystając z porównywarki ubezpieczeń Mubi, skalkulowaliśmy propozycje ochrony na tygodniowy wyjazd do Grecji dla 27-letniej Moniki. Turystka zamierza spędzić trochę czasu na plażowaniu, a resztę na zwiedzaniu kraju – w planach ma m.in. odwiedzenie Aten i Meteorów. Otrzymała ona w sumie 31 ofert ubezpieczenia od firm:

  • AXA Partners,
  • Generali,
  • mtu24.pl,
  • Proama,
  • SIGNAL IDUNA,
  • UNIQA,
  • Wiener,
  • You Can Drive.

W tabeli przedstawiamy po jednej wybranej propozycji od każdego ubezpieczyciela.


 

W najtańszym wariancie ubezpieczenia zaproponowanym przez mtu24.pl, Monika zapłaciłaby za dzień ochrony tylko 3,14 zł. To wyjątkowo korzystna cenowo oferta, ale czy na pewno warto ją przyjąć? W przypadku ubezpieczenia turystycznego jest inaczej niż przy ubezpieczeniu OC samochodu. Tu warunki ochrony nie są gwarantowane prawnie, dlatego wybierając polisę, nie należy kierować się ceną. A przynajmniej nie na pierwszym miejscu.

Spójrzmy bowiem na wspomnianą ofertę mtu24.pl. Zawiera ona ubezpieczenie kosztów leczenia na sumę 80 000 zł i OC w życiu prywatnym na 50 000 zł. Wydaje się to dużo, ale biorąc pod uwagę, jak wysokie są ceny leczenia za granicą, może się okazać, że kwota wcale nie jest najwyższa. Wystarczy, że podczas podróży dojdzie do wypadku, który będzie wymagał skomplikowanej operacji i dłuższej hospitalizacji ubezpieczonego, a kwota gwarantowana przez ubezpieczyciela szybko się wyczerpie. Co wtedy? Otóż, pozostałe wydatki będzie musiał pokryć sam poszkodowany! Pomyśleć, że wystarczyło wydać 7 zł (!) więcej, a można by mieć polisę z trzykrotnie wyższą sumą ubezpieczenia KL! 

Jak wybrać ubezpieczenie turystyczne, które pokryje wszystkie szkody?

Jak widać, oszczędność przy zakupie ubezpieczenia turystycznego może być tylko pozorna. Owszem, przy zakupie zostanie nam w kieszeni kilka lub kilkanaście złotych, ale w razie wypadku za granicą możemy stracić znacznie więcej. Czy to oznacza, że w takim razie nie ma sensu oszczędzać i najlepiej wybrać najdroższą możliwą ofertę? Niekoniecznie.

Trzeba pamiętać, że podstawową zasadą przy zakupie ubezpieczenia turystycznego jest kierowanie się własnymi potrzebami. Raczej nie ma natomiast wielu podróżnych, którzy na tygodniowe wczasy w Grecji potrzebowaliby polisy na 40 000 000 zł, wyłączając może tych uprawiających najbardziej niebezpieczne sporty ekstremalne. Nie trzeba zatem wcale wydawać dużych sum, żeby zapewnić sobie w pełni wystarczającą ochronę – należy po prostu podejść do sprawy rozsądnie i przemyśleć, jakiej pomocy będziemy ewentualnie potrzebować.

(Artykuł Sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%