Branża weselna drży o swoją przyszłość. Pandemia koronawirusa nie ustaje, a perspektywa na organizację hucznej ceremonii ślubnej i wesela wydaje się być bardzo odległa. Czy w tym roku wesela się odbędą?
Rok 2020 przez branżę weselną został spisany na straty. Wiele par w związku z ograniczeniami nałożonymi na restauracje i domy weselne zdecydowało się przełożyć swoją uroczystość. Od połowy października wesel nie można było organizować wcale.
A jak będzie wyglądał ten rok?
Branża swoje perspektywy podsumowuje jako "wielką niepewność". Business Insider rozmawiał z osobami blisko związanymi z organizacją takich wydarzeń. Rzeczniczka Polskiego Stowarzyszenia Branży Ślubnej, Katarzyna Gajek nastroje nie są najlepsze.
- Widać ruch klientów, którzy nieśmiało zaczynają powoli coś planować. Te ruchy są jednak coraz bardziej zabezpieczone różnymi zapisami w umowach na wypadek, gdyby impreza się nie odbyła lub musiała być przełożona - podkreśla Gajek.
Dobrych wieści dla branży nie ma też polski rząd. Minister zdrowia, Adam Niedzielski wprawdzie nie mówił nic wprost, ale restauracje mają być odmrażane "w dalszej kolejności".
To pozwala wysnuć wniosek, że biznes weselny będzie musiał poczekać.
- Nie ma konkretnych komunikatów ze strony rządzących na temat tego, pod jakimi warunkami branża będzie odmrażana. To powoduje jedną wielką niepewność. Również pary młode boją się w związku z tym brać na siebie niemałe zobowiązania finansowe - tłumaczy Robert Pieczyński, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Wedding Plannerów.
Szansą na organizację dużych imprez upatruje się w szczepionce. Jak wynika z rządowego rozporządzenia osoby zaszczepione nie będą musiały poddawać się kwarantannie w przypadku kontaktu z chorym, nie będą wliczane do limitu osób na imprezach organizowanych w domu, a także nie będą musiały wykonywać i przedstawiać negatywnych wyników testów na COVID w sytuacjach, w których jest to obecnie wymagane.
Jak donosi portal weedimngdream.com, jeśli na weselu obecne będą wyłącznie osoby zaszczepione, "to nawet przy limicie 5 osób będziecie mogli zgodnie z prawem zorganizować uroczystość dla 100, 150 czy nawet 500 osób".
Jupik14:28, 07.01.2021
Trzeba mieć dobrego *%#)!& w głowie żeby się w dzisiejszych czasach żenić, tym bardziej w tej pandemii.
Vlad21:53, 07.01.2021
Co wy? Opierdzieliłem w tym roku 30 ślubów. Jesztem bogoty
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
A w pszyszłym mam 50.