Dobra pogoda sprzyja wiosennym porządkom, które robimy m. in. w samochodach. Mycie auta pod domem nie jest jednak do końca legalne. Jaka grozi za to kara?
Wielu z nas, korzystając z pięknej pogody, decyduje się na mycie samochodu na własnej posesji. Wydaje się to być wygodne i oszczędne, jednak niewielu kierowców zdaje sobie sprawę, że taka praktyka może skończyć się karami. Oto, co warto wiedzieć, zanim sięgniesz po gąbkę i płyn do mycia.
Pod pomysłem mycia samochodu na swoim podwórku kryje się niebezpieczeństwo. Zgodnie z obowiązującym prawem, samochody można czyścić jedynie w miejscach do tego przeznaczonych, czyli na myjniach lub w warsztatach samochodowych.
Istnieje jednak kilka warunków, które mogą umożliwić kontynuowanie mycia samochodu przed domem. Decydują o tym przepisy gminne, a konkretnie regulamin utrzymania porządku i czystości.
Można go znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej.
Mycie pod domem może skończyć się wizytą funkcjonariuszy oraz karą w wysokości 500 złotych, jednak wysoka kara ma swoje uzasadnienie. Myjąc samochód na zewnątrz, ryzykujemy, że brudna woda nie trafi do kanalizacji, a wsiąknie w glebę.
To nie tylko narusza przepisy, ale również stwarza poważne zagrożenie dla środowiska.
Ochrona środowiska to zatem główny powód, dla którego mycie samochodu na posesji jest surowo karane.
Poza karami, mycie samochodu pod domem jest również mało ekonomiczne. Duże zużycie wody, nawet przy użyciu węża ogrodowego czy myjki ciśnieniowej, sprawia, że taka praktyka jest nieopłacalna.
Statystyki pokazują, że przez 10 minut samodzielnego mycia auta zużywamy aż 320 litrów wody, podczas gdy myjnia potrzebuje maksymalnie 264 litry.
dość zmuszania.12:01, 05.03.2024
Zawsze myję na swoim podwórku lub przed garażem na swoim terenie i nikomu nic do tego.
To tak jak banki naciagają emerytów na wyrobienie karty bankowej.
Niech zobaczą jak w rosji czy krajach azjatyckich dbają o środowisko zresztą od lat w polsce tak robiono i natura nie ucierpiała.
Haha16:56, 05.03.2024
A *%#)!& na swoim podwórku można jeszcze ????? Czy eurokouchoz już zabronił ????
S10: GDDKiA nie posłuchała Włocławka!
Konrad Mazowiecki sprowadził Krzyżaków do Polski, a nasz milutki Prezydent smród spalin, hałas i tiry.
13256783
06:03, 2025-06-28
Burza wokół S10. Pokazujemy, co napisał Kukucki
Kukucki ! Miał Pan działać w imieniu Włocławian, a nie swojego promotora. Zazamcze już nigdy nie odda swojego głosu na Pana.
Panie Prezydencie
05:59, 2025-06-28
„Skłóciłem się z GDDKiA” – Kukucki ostro odpowiada
Jak można budować trasę szybkiego ruchu w mieście ? Można, wówczas gdy właścicielem działki pod budowę jest......promotor prezydenta. Przy kolejnych wyborach będziemy pamiętać !!!
Pytanie,
05:51, 2025-06-28
S10: GDDKiA nie posłuchała Włocławka!
Kukucki, przy urnach będziemy pamiętać, że dzięki Pana pomocy autostrada wróciła do miasta. Głosowałem na Pana, a nie na właściciela działki pod budowę drogi. Głosując na Pana, Zazamcze strzeliło sobie w kolano !
Prezydencie
05:38, 2025-06-28