Streamerzy internetowi muszą przygotować się na istotne zmiany w kwestii opodatkowania. Zgodnie z nową interpretacją podatkową, każda wpłata otrzymana podczas transmisji na żywo będzie uznawana za przychód, który podlega opodatkowaniu.
Dotychczas wpłaty od widzów na platformach takich jak YouTube czy Twitch były traktowane jako darowizny, co pozwalało streamerom korzystać z ulg podatkowych, o ile wpłaty nie przekraczały określonego limitu.
Jak podaje portal warszawawpigulce.pl, nowe przepisy wprowadzają jednak zmianę, która zakłada, że każda kwota przekazana twórcy jest dochodem, a więc powinna być opodatkowana. Nie ma już znaczenia, czy są to mniejsze, czy większe sumy - wszystkie muszą być rozliczane z urzędem skarbowym.
Jednym z powodów wprowadzenia nowych przepisów jest trudność w monitorowaniu wpłat dokonywanych na żywo. W związku z tym fiskus uznał, że bardziej przejrzystym rozwiązaniem będzie traktowanie każdej wpłaty jako przychodu.
Streamerzy, prowadzący działalność gospodarczą, będą musieli płacić 12% podatku do kwoty 120 tys. zł rocznie, a od nadwyżki - 32%.
Alternatywnie mogą wybrać podatek liniowy w wysokości 19%. Dla osób rozliczających się ryczałtem stawka wynosić będzie 15% lub 8,5%, w zależności od charakteru działalności.
Nowe zasady mogą mieć znaczący wpływ na zarobki streamerów. Ci, którzy do tej pory korzystali głównie z tzw. donejtów, mogą odczuć zwiększone obciążenia podatkowe.
W efekcie streamerzy mogą zacząć szukać alternatywnych źródeł dochodów, takich jak współprace z markami, aby zrównoważyć nowe koszty.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz