Ceny samochodów mogą mocno wzrosnąć! Od stycznia 2025 r. wchodzą nowe przepisy, które zmienią rynek motoryzacyjny. Co to oznacza dla kierowców i producentów? Kary, droższe auta i wyższe ceny na rynku wtórnym.
Jak podaje Portal Samorządowy, 1 stycznia 2025 r. wchodzi unijna regulacja CAFE (Clean Air For Europe), która wymusza na producentach samochodów ograniczenie emisji spalin.
Nowe normy są bardzo surowe - większość samochodów spalinowych, a także hybryd, nie spełni nowych wymagań. Obecnie dopuszczalny poziom emisji CO2 w samochodach wynosi 117 g/km. Od 2025 roku limit ten zostanie obniżony do 94-95 g/km, co oznacza znaczną zmianę w wymaganiach dotyczących emisji spalin.
W praktyce, producenci, którzy nie dostosują swoich modeli do norm, będą musieli płacić ogromne kary, nawet około 21 000 zł (5 000 euro) za jeden samochód.
W wyniku nowych przepisów samochody staną się droższe - zarówno nowe, jak i używane. Aby spełnić wymagania, producenci będą musieli podnieść ceny aut, co przełoży się na wyższe koszty zakupu dla konsumentów.
Aktualnie średnia cena nowego samochodu w Polsce to obecnie około 181 000 zł, ale po 1 stycznia 2025 roku może wzrosnąć do ponad 200 000 zł.
Kierowcy, którzy planują zakup auta, powinni się spieszyć. Kupno samochodu przed 1 stycznia 2025 r. pozwoli uniknąć podwyżek cen.
Dodatkowo, auta z tego roku mogą być łatwiejsze do odsprzedania po wyższej cenie, gdyż po zmianach norm, te modele mogą zniknąć z rynku.
Kto,głosował 13:25, 05.12.2024
Kto głosował na POlityczny ekoterroryzm i rabunek europejczyków ?
Mb17:10, 05.12.2024
Na Kubie jeżdżą samochodami po pradziadkach!
Zaniepokojony rodzic grzmi: „To fikcja!”
Podobno zmarła dziewczyna zaatatakowana w Toruniu, prawdziwe kłopoty nadchodzą a dd tylko o włowerach i paczkomatach.Inżynier podobno wydłubał jej oczy żeby go nie rozpoznała .Rude państwo "świetnie " działa ,jak zawsze. Dobra robota lewackie knoty.
Danke Donald
17:40, 2025-06-14
Zaniepokojony rodzic grzmi: „To fikcja!”
Donald zapowiedział, że rząd po 1,5 roku ruszy z robotą pełną parą, a marszałek promocyjny 4,99 proc. "ma wizję" i telefonów zaraz w szkołach nie będzie. Cierpliwości!
❤️
17:38, 2025-06-14
Zaniepokojony rodzic grzmi: „To fikcja!”
Kiedyś dawno temu w szkołach ten czas był wykorzystywany na wspólną integrację nauczyciela i klasy . Pamiętam jak z jednej ze szkół chodziliśmy nad jezioro, do lasy, robiliśmy ognisko i na koniec dnia wracała się do szkoły. To byli nauczyciele z pasją. Piękne czasy Dzisiaj jest to trudne bo nauczyciele nie wykazują inicjatywy a uczniowie im tego nie ułatwiają. Ale może warto zawalczyć o tak fajnie spędzony czas
Ktoś
17:30, 2025-06-14
Zaniepokojony rodzic grzmi: „To fikcja!”
W takim razie pytanie pani matce. Czemu pozwala pani zabierać dziecku telefon do szkoły ? Gdyby nie miał, to by nie korzystał 😁. A gdyby dzieci dostałyby zakaz posiadania telefonów w szkole, to zapewne byłaby pierwszą, która by zaprotestowała 🤔. Ot czort 😊
Przemo.
17:07, 2025-06-14