Mateusz Morawiecki w tarapatach. Sejm zdecyduje o jego immunitecie

Standardów Białoruskich

Średnio rozgarnienty internauta potrafi znależć jak Polska rozwijała się w ostatnich 20 latach w UE. Zobaczyć w jakach latach szło to najlepiej w/g wielu wskazników i danych więc poproś kogoś takiego to Ci pokaże . Tobie współczuję , potrzebujesz pomocy dobrego specjalisty bo widać ciężki przypadek !

Pracowników z zamykanych i likwidowanych firm i fabryk prosto na ulice, jak w latach 2007-2015

Chciałbym abyś został ministrem finansów w Zimbabwe, śniegowy koleżko.
Prezydent tego kraju Joshua Nkomo czeka na ciebie. Ratuj ten kraj.

Wielkość waloryzacji emerytur określa ustawa a nie rząd. Ty widać pojęcia o tym nie masz bo cały zasób intelektualny zużywasz na " PO " !

Nie jest takie pewne bo w KOalicji mają ogromna plejadę takich specjalistów w kulisach mówią że podobno Adama Glapińskiego może nawet zastąpić Włodzimierz Karpiński - ten co to podejrzany był o milionowe afery śmieciowe w ratuszu w Warszawie i go prosto z więzienia koledzy wstawili na europosła w PE UNII .

Masz słuszną rację, te katolickie łapciuchy, złodzieje, aferzyści muszą iść do kryminału. Myślę że w tym
roku będą zatrzaskiwały się za nimi drzwi cel.
Dedykuję tym q.wom utwór amerykańskiej, legendarnej grupy '' Grand Funk Railroad '' p.t.
'' Spojrzenie z za krat ''.
Rock to moja muzyka.

DD Włocławek - ani mi się ważyć.

zegarki to Błaszczak zakupił dwie przyczepy , niby dla zagranicznych gości , ale podzielili między siebie . Sprawa w sądzie , co to jest przy złodziejstwie w Orlenie , Funduszu Sprawiedliwości , przekrętach Mateusza z zakupem i sprzedażą ziemi .

Masz rację. Rozliczać trzeba wszystkich. Tylko, może pamiętasz, od samego początku przemian ustrojowych, każda nowa władza, odgrażała się rozliczeniami poprzedników. Począwszy od słynnego już zapowiadania "puszczania w skarpetkach". Gdy przyszło do konkretnych działań, to nagle okazywało się, że tak na prawdę, to nie ma z czego rozliczać. To były oczywiste bzdury. Jak przyszło co do czego, to okazywało się, że ci którzy chcieli rozliczać, są też "umoczeni" i lepiej było siedzieć cicho.
Teraz, gdy w końcu ktoś się odważył na ten ryzykowny krok, podniósł się wrzask, że reżim, że polityczna nagonka, że prześladowania, ze zemsta itp.
PiS miał osiem lat na rozliczenia. Nie tylko bezpośrednich poprzedników, ale i wcześniejszych - włącznie z tak wytykaną do dziś "komuną". Nie zrobił nic, bo tak było wygodniej. W swoich szeregach mają byłych działaczy PRL-owskich, ludzi z aparatu politycznego i funkcjonariuszy tamtych struktur. Lepiej więc było siedzieć cicho i udawać wielkich antykomunistów.
Śmiech mnie ogarnia, jak słyszę o postkomunie. Inne kraje bloku wschodniego, natychmiast po zmianie ustroju, rozliczył się z przeszłością, odsuwając od władzy byłych prominentów. Tylko Polska "pielęgnuje" pamięć tamtych czasów i nie potrafi zrozumieć (głównie PiS i Konfederacja), że tamte czasy dawno (ponad 34 lata temu) już minęły. Jak mówią niektórzy "słusznie minęły".
Patrzą na to trochę inaczej, można ich zrozumieć. Jest to bowiem hasło chwytliwe. Starsi ludzie, bo pamiętają - chociaż znam takich, którzy żyli wówczas (na tamte czasy) na wysokim poziomie, a dziś plują na to, bo to jest bardziej opłacalne od chwalenia. Młodym natomiast przekazuje się tylko to, co się bardziej opłaca, dla zyskania ich poparcia.
Tak żartobliwie, a może i nie, powiem, że nawet w Rosji zapomniano już o komunizmie, bo przecież Putin aspiruje do carskiego tytułu.
Patrzmy więc władzy (każdej) na ręce i rozliczajmy. Możemy to zrobić w prosty sposób - czerwona kartka podczas wyborów.