W piątek (18.08) Donald Tusk przyjechał do Włocławka. Otwarte spotkanie szefa Platformy Obywatelskiej z mieszkancami miasta rozpoczęło sie o godzinie 18 w amfiteatrze na Słodowie. 

Spotkanie z Donaldem Tuskiem trwało prawie dwie godziny. (Wideo ze spotkania pod tekstem).

[FOTORELACJA]17299[/FOTORELACJA]

Rozpoczęło się przemówieniem, w którym przewodniczący Platformy Obywatelskiej m.in. zachęcał do udziału w marszu opozycji, który ma odbyć się w Warszawie 1 października, 15 października, czyli dzień wyborów nazwał "dniem sądu", stwierdził, że na twarzach polityków PiS "widać już strach. 

Przekonywał, że jeśli opozycja wygra, nie będzie "szła po odwet". 

- My wszyscy nie bedziemy szli po odwet. Ja bardzo serio traktuję te słowa o potrzebie pojedniania, ale najpierw trzeba wygrać, rozliczyć zło, naprawic ludzkie krzywdy z 8 lat, pociagnąć do odpowiedzialności te 80 osób, które okradają nas z marzeń i przyszłości

- mówił Donald Tusk na Słodowie. 

Szef opozycji skomentował też zaprezentowane dziś przez PiS hasło wyborcze tej partii, które brzmi "Bezpieczna przyszłość dla Polski".

- To hasło powinno brzmieć "Bezpieczna przyszłość PiS-owców - stwierdził.

Do Włocławka razem z Tuskiem przyjechali m.in. Radosław Sikorski, Arkadiusz Myrcha i Sławomir Nitras oraz Michał Kołodziejczak szef Agrounii, która po negocjacjach zdecydowała się na start w wyborach z list KO. 

- Agrounia to nie są fani Tuska, czy Platformy, wiemy o tym, ale sprawy fundamentalne mogą łaczyć tak różnych ludzi jak pan Michal i ja.(...) Dzieli nas prawie wszystko, ale jak są sytuacje krańcowe...

- mówił na Słodowie o współpracy z Agrounią Donald Tusk. 

Tłumy na Słodowie na spotkaniu z Tuskiem 

W spotkaniu we Włocławku brało udział między 4 a 5 tys. osób. 

Przez godz. 19 do głosu dopuszczono mieszkańców - mogli zadawać pytania. 

Wanda Olejniczak, była radna z Gminy Włocławek chciała wiedzieć, kiedy Platforma zaprezentuje program wyborczy.

Donald Tusk odpowiedział: - Ja nie mam złudzeń, że ludzie chcą czytać książki programowe. Ludzie chcą takich, którzy pójdą i tamtych wyrzucą. Ja obecuję wam, że ich odsunę od władzy. Będzie sto konkretów na pierwsze sto dni - zapowiedział. 

Przewodniczący PO mówił też we Włocławku o zamrożonych w Brukseli środkach dla Polski z Funduszu Spójności. - Oni (PiS - red.) zubożyli mieszkańców Włocławka i powiatu o 500 mln zł. My może te środki odzyskamy - stwierdził.

- Robiłem błędy. Inaczej niektóre rzeczy bym poprowadził - mówił na koniec spotkania we Włocławku Tusk. - Zanim zabierzemy komuś pieniądze, żeby dać komuś innemu, dokładnie sprawdzimy, co komu się należy. Z szacunkiem będziemy trwaktować każdy publiczny grosz

- obiecywał.