Patoinfluencerka więźniem politycznym?! Za wszystkim ma stać polityk PiS z Bydgoszczy

Znana patoinfluencerka z Torunia, Małgorzata Zwierzyńska wyszła niedawno na wolność po 45 dniowej odsiadce w areszcie. Jest przekonana o tym, że jest ofiarą spisku politycznego. Przekonuje, że a wszystkim miał stać polityk PiS, Łukasz Schreiber, który wówczas kandydował na prezydenta Bydgoszczy. 

Małgorzata Zwierzyńska, znana jako Goha Magical, miała stanąć do walki podczas gali Clout MMA 4, zaplanowanej na 9 marca 2024. Jej przeciwniczką miała być Marianna Schreiber, której mąż chwilę wcześniej ogłosił start na prezydenta Bydgoszczy. 

To, że być może nowa "pierwsza dama Bydgoszczy" będzie walczyć na freak fightowej gali z toruńską patostreamarką wzbudzało w internautach salwy śmiechu.

Do walki pomiędzy stroną "toruńską" i "bydgoską" ostatecznie nie doszło. Na dzień przed walką Goha Magical została aresztowana na 45 dni, za niewywiązanie się z zasądzonych prac społecznych. 

PRowe dno? 

Nie da się ukryć, że zaplanowana walka odbiła się negatywnie na wizerunku jej przeciwniczki, Marianny Schreiber. Nie zabrakło komentarzy, że walka z kobietą nadużywającą alkoholu, która zasłynęła z tak zwanych patostreamów, nie godzi się z wizerunkiem żony polityka.

Część medialnego "błota" przywarła tym samym do Łukasza Schreibera. Na jego social mediach komentujący często wypominali mu zachowanie jego żony. 

Polityk ewidentnie wziął sobie te uwagi do serca i na kilkanaście dni przed osławioną walką poinformował o swojej decyzji rozstania z żoną. 

Początkowo sugerowano, że rozstanie z mężem doprowadzi do tego, że Marianna wycofa się z walki, jednak po kilku dniach kobieta oświadczyła, że nie zamierza rezygnować ze spotkania w oktagonie. 

"Tu chodzi o politykę" 

Teraz po wyjściu z aresztu, Goha udzieliła wywiadu w którym stwierdziła, że wie, kto stoi za jej aresztowaniem. W jej opinii wszystkiemu winny miał być właśnie Łukasz Schreiber. 

Zapytana o udział Marianny w aresztowaniu odpowiedziała: 

- Wiem, że za moim zatrzymaniem, bo doszły mnie słuchy, stoi Marianna no i na pewno jej mąż. Tu chodzi o politykę.

- odpowiedziała Małgorzata Zwierzyńska

- Mi się wydajane, że bardziej to jej mąż. Mąż miał większy udział. Mi się wydaje, że gdyby to ona nie chciała, to gdzieś na konferencji by jej się to wymknęło Tak mi się wydaje, że to jej mąż. Stawiam na niego od początku - mówiła później w wywiadzie.