Nietypowy incydent na Dworcu PKS w Toruniu. Mężczyzna rzucił w autobus koszem na śmieci! W efekcie wybił szybę pojazdu. Furiat zrobił to bo... zostawiła go dziewczyna. Za swój wybryk odpowie przed sądem.
Środowy wieczór (4 września) na dworcu PKS w Toruniu zamienił się w prawdziwą arenę emocji, gdy 27-letni mężczyzna, w akcie desperacji, zdemolował przód autobusu, rzucając w niego koszem na śmieci. Incydent wywołał niemałe zamieszanie wśród pasażerów, a straty wyniosły aż 10 tysięcy złotych.
Wszystko zaczęło się od próby zatrzymania odjeżdżającego autobusu, w którym znajdowała się partnerka mężczyzny. Jak relacjonują świadkowie, 27-latek, nie mogąc znieść myśli o rozstaniu, wpadł w szał. Stanął w drzwiach pojazdu, blokując jego odjazd, mimo że kierowca wielokrotnie prosił go o opuszczenie strefy drzwi. Kiedy słowa nie przyniosły efektu, emocje mężczyzny wybuchły z pełną siłą.
Nagle, ku zaskoczeniu obecnych, zaczął uderzać pięściami w szybę autobusu, starając się w ten sposób wyładować swoją frustrację. To jednak nie zaspokoiło jego gniewu. Chwilę później, w napadzie furii, sięgnął po najbliższy kosz na śmieci i z całych sił cisnął nim w szybę.
Dramatyczny moment, gdy kosz uderza w przednią szybę autobusu, uchwycono na wideo, które trafiło do naszej redakcji. Nagranie pokazuje, jak 27-latek z impetem rzuca w szybę.
Zszokowani pasażerowie nie mogli uwierzyć w to, co się stało.
Na szczęście, zanim sytuacja wymknęła się spod kontroli, jeden z pasażerów wykazał się odwagą i ujął agresora, przekazując go później w ręce policji. Funkcjonariusze przewieźli mężczyznę do aresztu.
Wczoraj (5.09) 27-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia, a sąd może również zobowiązać go do pokrycia kosztów naprawy autobusu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz