Zamknij
Ważne

Toruń: Brutalna interwencja policji!? "Leciała mu krew z głowy, dalej razili go prądem"

18:00, 02.10.2024 Aktualizacja: 15:57, 03.10.2024
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Depositphotos Zdjęcie ilustracyjne. Depositphotos

Szokujące doniesienia z Torunia!? Do naszej redakcji wpłynął list od kobiety, która była światkiem brutalnego ataku w samym sercu starówki. Dwaj "napastnicy" okazali się być policjantami. Co naprawdę zaszło na Szerokiej? 

 

Dwóch policjantów miało brutalnie pobić mężczyznę na starówce w Toruniu. Gdy świadkowie zdarzenia ruszyli by pomóc rannemu, ci potraktowali ich gazem. Ten niepokojący opis wydarzeń przekazała nam kobieta, która była świadkiem całego zajścia

"Proszę o wyjaśnienie sprawy brutalnego pobicia chłopaka przez policję w sobotę (28.09) około godziny 22:00 w Toruniu na ulicy Szerokiej. Dwóch facetów w kominiarkach zaatakowało przechodzącego chłopaka.

Najpierw razili go paralizatorem, a następnie jeden kopnął chłopaka w nogę. Gdy ten się przewrócił i leciała mu krew z głowy dalej razili go prądem. Chłopak leżał na chodniku ze złamana nogą i rozciętą głową, a oni dalej razili go prądem.

Gdy ludzie zaczęli pomagać chłopakowi, ci pokazali dopiero legitymacje cały czas zasłaniali twarz kominiarkami. Byli bardzo brutalni, pryskali przechodniów gazem. Pewnie byli naćpani bo w Toruniu to norma."

- przekazuje zaniepokojona mieszkanka Torunia. 

Policja odpowiada

Biorąc pod uwagę słowa kobiety skontaktowaliśmy się z toruńską policją, aby dowiedzieć się, co naprawdę zaszło w sobotnią noc. Odpowiedzi w sprawie udzieliła Oficer Prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu asp. Dominika Bocian.

Jak udało się nam ustalić, funkcjonariusze rzeczywiście interweniowali tej nocy, jednak policjantka przedstawiła sprawę w zupełnie innym świetle. Mężczyzna, którego policja usiłowała aresztować, jest oskarżony o przestępczość narkotykową

"W dniu 28 września policjanci podjęli na ulicy Szerokiej interwencję wobec 35-letniego mężczyzny, podejrzewanego o posiadanie narkotyków. Nieumundurowani funkcjonariusze wylegitymowali się, wówczas mężczyzna wyrzucił pakunek z zakazaną substancją, a następnie próbował schować się za grupą agresywnie zachowujących się osób, którym policjanci także okazali swoje legitymacje.

Po chwili 35-latek podjął próbę ucieczki, nie reagował także polecenia wydawane przez policjantów. Wobec takiego zachowania, jeden z funkcjonariuszy użył tasera, w wyniku czego mężczyzna się przewrócił. Zatrzymywany szarpał się, uniemożliwiał założenie kajdanek. Policjant ponownie użył wobec niego tasera. Dopiero to uspokoiło zatrzymywanego i wówczas założono mu kajdanki.

W tracie zatrzymania policyjne czynności nadal próbowała utrudniać grupa agresywnie zachowujących się osób, które nie wykonywały poleceń, w związku z czym policjanci użyli gazu, by zadbać o prawidłowy przebieg interwencji. Mężczyźnie udzielono także pomocy przez wezwanych na miejsce ratowników medycznych.

W sprawie został zabezpieczony monitoring miejski."

- relacjonuje asp. Dominika Bocian.

(DDTorun)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%