Toruń | Chciała popływać po alkoholu. Tonęła w Wiśle na oczach znajomych

Alkohol i brawura o mały włos nie zakończyły się tragedią. 24-letnia kobieta, która po wypiciu postanowiła wejść do Wisły, zniknęła pod wodą.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wieczorem w sobotę (21 czerwca) w rejonie toruńskich Czerniewic. Policja i ratownicy WOPR zostali zaalarmowani o osobie, która zniknęła pod wodą w Wiśle. Jak przekazują służby, sytuacja wyglądała bardzo poważnie – liczyły się sekundy.

Na miejsce natychmiast dotarł patrol ratowników wodnych WOPR Toruń oraz funkcjonariusze Policji Wodnej. Jak informują mundurowi, kobieta zauważona została w momencie, gdy tonęła. Udało się ją wyciągnąć z wody i udzielić niezbędnej pomocy.

Jak ustaliła toruńska policja, osobą, która zniknęła pod wodą, była 24-letnia kobieta. Wraz z grupą znajomych spożywała wcześniej alkohol. W pewnym momencie postanowiła wejść do rzeki, by popływać. Straciła grunt pod nogami i zaczęła tonąć. Jej kolega, który także wszedł do wody, zdołał dopłynąć do brzegu o własnych siłach.

Po akcji funkcjonariusze rozmawiali z całą grupą młodych ludzi i przypomnieli im, jak niebezpieczne jest wchodzenie do rzeki po alkoholu. Nurt Wisły bywa zdradliwy i potrafi zaskoczyć nawet doświadczonych pływaków.

– Nawet chwila nieuwagi może zakończyć się tragedią

– ostrzegają policjanci.

Służby apelują o rozwagę i wybieranie jedynie strzeżonych kąpielisk. Wisła nie wybacza błędów, a pod wpływem alkoholu ocena ryzyka jest znacząco zaburzona.