Prezydent interweniuje w sprawie biletów. "Z oburzeniem przyjąłem decyzję władz Arki Gdynia"

Prezydent Włocławka wydał oświadczenie w sprawie wczorajszych wydarzeń dotyczących sprzedaży biletów na niedzielny mecz Arki Gdynia z Anwilem Włocławek. Marek Wojtkowski zwraca uwagę, że nie może być zgody organizatora rozgrywek na takie postępowanie.

Przypomnijmy. W piątek klub z Gdyni poinformował o ograniczeniu liczby biletów dostępnych w sprzedaży internetowej. Z kupna tego typu wejściówek mogli skorzystać widzowie przyjezdni, bez konieczności wcześniejszego wyjazdu do Gdyni. Całą sytuacją zdawał się być oburzony prezydent Włocławka, który poinformował, że zamierza w tej sprawie interweniować u prezydenta Gdyni.

- Z oburzeniem przyjąłem decyzję władz Arki Gdynia mającą na celu uniemożliwienie zakupu biletów przez kibiców naszego klubu. Ta skandaliczna decyzja spowodowała, że Najwspanialsza Publiczność w kraju nie może być obecna na być może najważniejszym meczu w sezonie. Jeszcze dziś skieruję pismo do prezydenta Gdyni oraz władz PLK, w którym poinformuję o działaniach które nie służą popularyzacji koszykówki. Nie może być zgody organizatora rozgrywek na takie postępowanie!! - poinformował na facebooku Marek Wojtkowski. 

[ZT]34099[/ZT]

Zgodnie z wczorajszymi założeniami, sprzedaż internetowa miała się rozpocząć po godzinie 20. Organizatorzy od początku informowali, że liczba biletów dostępnych w tej formie sprzedaży będzie ograniczona ze względów bezpieczeństwa imprezy masowej. Okazało się jednak, że do takiej sytuacji w ogóle nie doszło, bo wszystkie bilety zostały już wyprzedane. 

Włocławscy kibice nie kryją oburzenia. Klub tłumaczy jednak, że wprowadzone ograniczenia spowodowane są wprowadzeniem drugiego stopnia alarmowego CRP(stopień BRAVO-CRP) na podst. ustawy o działaniach antyterrorystycznych. Fani uważają jednak, że jest to celowe działanie gdyńskiego klubu, które ma sprawić, że w hali Arki Gdynia pojawi się mniej kibiców sympatyzujących z zespołem z Włocławka niż początkowo się wydawało. W komentarzach pod postem fani Anwilu nie przebierają w słowach dopytując przy okazji, dlaczego klub z Gdyni nie chce wpuścić do swojej hali większej ilości kibiców.

- To jest jakaś kpina. organizatorzy - informowaliście że będzie osobna pula biletów w sprzedaży internetowej, przy tym też postanowiliście zmienić zdanie? - pyta jeden z internautów.

Piąty mecz Anwilu i Arki rozpocznie się już jutro (niedziela - 26 maja) o godzinie 20.