Zamknij

Włocławek oszalał na punkcie pokemonów! Coraz więcej osób biega po ulicach i szuka stworków z gry

11:20, 19.07.2016 N.S
Skomentuj Gracze zapewniają, że Pokemony można spotkać w każdym miejscu we Włocławku. Fot. Natalia Seklecka Gracze zapewniają, że Pokemony można spotkać w każdym miejscu we Włocławku. Fot. Natalia Seklecka

Pokemony pojawiają się wszędzie tam, gdzie udają się gracze, którzy zainstalowali w swoich smartfonach Pokemon Go. Fala popularności gry zaczęła już zalewać także Włocławek. Stworki są wszędzie – na bulwarach, przy dworcu, na parkingu przy ratuszu, a nawet w fast-foodach.

Ta gra to fenomen na skalę światową. Choć produkcja Nintendo i Niantic początkowo była dostępna tylko w kilku wybranych krajach, jej sława szybko obiegła cały glob. Gracze już organizują się w grupy i dzielą się informacjami o tym, gdzie można złapać stworki.

Podobnie jest również w Polsce. Na Facebooku do zamkniętej grupy Pokemon Go Polska należy już ponad 56 tys. osób. Do włocławskiej społeczności należy ponad 400 graczy, kolejne kilkaset osób lubi natomiast miejski fanpage poświęcony grze.

- Kiedy byliśmy mali, każdy, naprawdę każdy oglądał Pokemony i marzył, żeby być poszukiwaczem Pokemonów. One są milutkie, ale potrafią się też bić; są tak niesamowite i mogą osiągnąć taką relację z człowiekiem, jaka jest niemożliwa do osiągnięcia w realnym świecie. To dlatego każdy z nas marzył, żeby szukać Pokemonów i złapać je wszystkie, jak mówi tytułowa piosenka - wyjaśnia Moki, włocławski gracz.

Pokemony łapie się w ich naturalnym środowisku. Trawiaste pojawiają się np. w lesie, a wodne w okolicach rzek, jezior, czy mórz. Gra zachęca więc do odwiedzania różnych lokacji w prawdziwym świecie. Żeby złapać jak najwięcej stworków, trzeba wyjść na spacer z włączoną aplikacją i czekać aż na ekranie, obok gracza pojawi się Pikachu, Charizard, Squirtle, czy inna postać znana z gry wydawanej na konsole od 1996 roku, a później również z kreskówek i komiksów.

[ZT]19921[/ZT]

Lokalizacje dla Pokemonów wybierane są automatycznie, przy wykorzystaniu mapy i nadajnika GPS. We Włocławku stworki łapano już m. in. na bulwarach, przy dworcu PKP/PKS, na parkingu przy Urzędzie Miasta czy w McDonaldzie. Ostatnio grupa miłośników Pokemonów spotkała się na przystani przy ul. Piwnej i tam polowała na swoich ulubionych bohaterów.

- Spędzamy czas na powietrzu, jesteśmy aktywni. Ta gra polega na tym, że trzeba się ruszać, a nie siedzieć w domu. Poza tym zagadujemy do innych i zawieramy znajomości - chwalą zalety gry Piotrek i Dawid.

Ponieważ lokalizacje dla Pokemonów wybierane są losowo, zdarzały się już przypadki, że stworki pojawiały się w miejscach, w których ich obecność nie była mile widziana. Mowa m. in. o Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau, czy waszyngtońskim Muzeum Holokaustu. We Włocławku podobnych, głośnych „wpadek” na razie nie było, choć niektórzy gracze przyznają, że sporo małych stworków można znaleźć na cmentarzu komunalnym.

Szaleństwo biegania z telefonem i poszukiwania wyimaginowanych bohaterów w niektórych krajach do tego stopnia wyrwało się spod kontroli, że osoby grające w Pokemon Go podczas jazdy autem powodowały wypadki, a piesi użytkownicy sami wpadali pod rozpędzone auta. W naszym mieście nie odnotowano jeszcze podobnych zdarzeń, ale gracze przyznają, że jeśli ktoś gra często, aplikacja może pochłonąć bez reszty.

Włocławianie początkowo korzystali z wersji ściągniętej z amerykańskich lub australijskich serwerów. Po polskiej premierze Pokemon Go, która nastąpiła w sobotę (16.07.), popularność gry może stać się jeszcze większa. Na razie do zebrania jest ok 130 Pokemonów, jednak gra ciągle jest dopracowywana.

(N.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

wilk alfa wilk alfa

39 23

Dobrze trzeba mieć dobrze nasrane ...Mało atrakcji w rzeczywistości? 18:39, 18.07.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

WarchlakWarchlak

7 8

Młodzież siedzi w domu i nic nie robi - źle, młodzież w końcy wychodzi z domu, zażywa świeżego powietrza, rusza się i coś robi - też źle! Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził ehh... 22:50, 18.07.2016


reo

niewaznyziomniewaznyziom

26 10

no niestety, na tym zadupiu bardzo mało atrakcji dla młodych:) 22:43, 18.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DYTDYT

26 7

Ludzi *%#)!& już żeby tak się jarać takim gównem. Pokemony to tak ale z 15 lat do tyłu w tv. Jarajcie się czymś normalnym np. sport, muzyka ... 09:29, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PST!PST!

13 1

Nie mówcie tego glośno, ale aplikacja POKEMON potrafi odczytywać prywatne zdjęcia i e-maile w telefonie. Najbezpieczniej logowac się bezpośrednio na stronie poczty , gdzie posiadamy konto. 09:40, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tomacha2001tomacha2001

12 10

Ja rozumiem że można czegoś nie lubić ale skąd ten hejt na Pokemon GO. Jak ktoś gra to niech sobie gra. Fajne jest że młodzi wyszli z domu, ale widząc po tym co się dzieje to stwierdzam że niektórym myślenie się wyłącza jak patrzą na własny telefon.

Jakoś poprzedni projekt Nantic (gra Ingress) nie wzbudził takiego szumu, a też gra w to całkiem sporo ludzi. 09:54, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NO PLAY !NO PLAY !

22 3

Jak trzeba być pustym osobowościowo żeby wypełniać się takim dnem.Negatywne komentarze to nie hejt,tylko szok nad faktem,czym nijaki i znudzony człowiek może się zajmować.Jeśli tylko badziewna,idiotyczna gra jest motywem ruszenia się z domu,to nic tylko współczuć graczom. 10:38, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SpekulantSpekulant

8 2

Dajcie im spokój. Ja ostatnio zobaczyłem dzieci kolegi w parku z telefonami. Mieli na sobie jeszcze zimowe ciuchy. 12:00, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SaperSaper

9 2

Młodzi biegają za wirtualnymi Pokemonami, bo nie mają prawdziwego. Ale jak się ożenią, to nie będą musieli szukać Pokemona. Sam będzie wchodził na chatę przychodząc w odwiedziny do córeczki lub synusia. 12:02, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

asaiasai

13 3

zapomnieli wspomnieć jak to 16 latek wlazł pod (dosłownie) autobus o 21 bo stwierdził, że tam na bank jest pokemon. gdyby nie czujność kierowcy to by po nim przejechał... brawo rodzice, że wiecie co robią wasze dzieci i jak aplikacje zawładnęły naszym życiem. 10 lat temu dzieci grały w piłkę 12:50, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Konto usunięteKonto usunięte

4 4

Chwilowa głupota. 14:52, 19.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%