Zamknij

Rozstrzygnięty został konkurs sklepu rowerowego Like Bike i portalu DzieńDobryWłocławek.pl, w którym do wygrania był rower dla dziecka

18:57, 27.07.2016 K.O
Skomentuj Pan Dariusz z córką ( od lewej) odebrał nagrodę od właściciela sklepu rowerowego Like Bike. fot. Krzysztof Osiński Pan Dariusz z córką ( od lewej) odebrał nagrodę od właściciela sklepu rowerowego Like Bike. fot. Krzysztof Osiński
reo

Rozstrzygnięty został konkurs sklepu rowerowego Like Bike i portalu DzieńDobryWłocławek.pl, w którym do wygrania był rower dla dziecka LeGrand Winnie*.

Aby wziąć udział w konkursie wystarczyło jedynie przesłać śmieszne zdjęcie ze swojej rodzinnej wycieczki rowerowej oraz dokończyć zdanie: Rodzinna wycieczka rowerowa to dla mnie.......

Spośród nadesłanych zdjęć i odpowiedzi organizatorzy wybrali zwycięzcę. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do pana Dariusza Gumowskiego i jego córki, która będzie korzystać z nowego LeGrand Winnie*.

Rodzinna wycieczka rowerowa to dla mnie....... doskonała nauka cierpliwości obecnie. Mimo, że rower jest od zawsze moją pasją, zarażona małżonka też pedałuje zażarcie, starsza córka również pomału odkrywa radość z jazdy przed siebie, to od momentu startu młodszej na dwóch kółkach - jest to naprawdę solidna porcja nauki, wspomnianej cierpliwości właśnie. Wyjeżdżając na wyprawę, nawet tylko dokoła komina, trzeba zebrać całą brygadę, pomóc odnaleźć zagubione rękawiczki - co tak ciasno te buciki wchodzą na stopy?! Nie wiem tato. Gdzie są rękawiczki? W bucikach tato. Zabrane napoje i jakieś przekąski na wypadek napadu głodu? Zabrane. To w drogę, wydawałoby się proste. Trzeba wyprowadzić cztery rowery z piwnicy, trzy damy czekają na swoje pojazdy. Pierwszy, drugi, trzeci, ufff, czwarty. Tato, ja nie chcę dziś koszyka. Ok, koszyk do piwnicy. Co tak mało powietrza w tylnym kole? Ktoś ukradł? W porządku, dopompowane. Gotowi? A dokąd właściwie jedziemy? Może na tamę? Eee, to już widziałam, może gdzieś indziej pojedziemy. Dobrze, zatem ruszajmy, cel wybierzemy w trakcie wycieczki. Trzy minuty jazdy, stop, co się stało? Muszę się podrapać. Dobrze, jedziemy dalej. Dwanaście minut później, przerwa, co teraz? Picie. Proszę bardzo. Możemy jechać? Możemy, ruszamy. Niedługo potem - "TATO bo Maja się ściga"! Maju nie ścigaj się z Niną, Nino jedź powoli i uważnie, UWAŻNIE! Stop, Nina leży. Wszystko OK? Można jechać? Jedziemy zatem. Jakaś naprawdę niedługa chwila i co? Tato, możemy się gdzieś zatrzymać? Możemy, a co się stało? Bo mnie uwiera w bucie. Stajemy, jeden rodzic sprawdza uwierający but, drugi rodzic w tym czasie musi już rozpakować smakołyk, bo dziecię zgłodniało. Posileni, w nieuwierającym już bucie, jedziemy dalej. Zdążamy wyjechać poza swoje osiedle, i kolejny przystanek. Bo ja bym chciała się znowu napić. Pij dziecko, tylko pamiętaj, że po drodze nie ma zbyt wielu toalet. Jedźmy zatem. Krótko potem... siusiu mi się chce. Dobrze, że nie wyjechaliśmy za daleko, i w centrum handlowym potrzeba załatwiona.Tak mniej więcej wygląda przejażdżka rodziców z dziećmi, w zasadzie każda. Oczywiście przysparzają one wiele radości nam, rodzicom, bo oto możemy wspólnie poświęcić się naszym pasjom, ale każda wyprawa jest przyprawiona tą krzątaniną, tymi wszystkimi czynnościami dodatkowymi, że staje się dla nas naprawdę dużym edukacyjnym wyzwaniem. Ale i tak to strasznie lubimy. Aha, zapomniałbym. Zabrane na wycieczkę zapasy kończą się zawsze bardzo szybko, niemal jak wałówka w autokarze, gdzie po minięciu tablicy z napisem "Włocławek" nie ma już praktycznie żadnej przekąski. Dlatego podczas każdej wycieczki rowerowej musi być popas. Czyli zakupy spożywcze w napotkanym sklepie. Bez popasu wycieczka się praktycznie nie liczy... - tak dokończył zadanie konkursowe pan Dariusz.

- Już drugi raz udało mi się wygrać w konkursie na portalu DzieńDobryWłocławek. - mówi Dariusz Gumowski. - Bardzo lubimy rodzinne wycieczki rowerowe, a córka od dłuższego czasu czekała na nowy rower. Sprawdzałem już nawet ceny i przymierzałem się do zakupu. Uśmiechnęło się jednak do mnie szczęście i udało mi się wygrać. Jednak i tak najwięcej radości sprawi ta nagroda mojej córce.

Zachęcamy wszystkich do brania udziału w konkursach. Naprawdę warto!

(K.O)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

jarmarjarmar

4 5

pedzio 12:00, 29.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%