Od rana włocławianie szturmują cukiernie i markety, by kupić najbardziej pożądany dziś produkt, czyli pączki.
Tłusty czwartek to jeden z niewielu dni w roku, kiedy nie zwracamy uwagi na kalorie. Niemal każdy je tego dnia co najmniej jednego pączka, są też i tacy, którzy zajadają się nimi od rana do wieczora.
Kolejki przed niektórymi cukierniami ustawiały się już w godzinach porannych. Włocławianie kupowali pączki dla siebie i dla rodziny lub dla współpracowników. Jeden z klientów popularnej cukierni Szyling przy al. Chopina jednorazowo odebrał aż 120 sztuk tego pysznego specjału.
Włocławianie mają w czym wybierać. Cukiernie i markety przygotowały bogatą ofertę pączków na każdą kieszeń. Klienci mogą wybierać spośród pączków m.in. z marmoladą, konfiturą z róży, budyniem, advocatem, karmelem lub czekoladą. Uzupełnieniem dzisiejszej oferty są faworki i smaczne ciastka.
Na facebookowej stronie DDWloclawek.pl pytamy, na ile pączków mogą pozwolić sobie dziś włocławianie. Zachęcamy do głosowania pod adresem www.facebook.com/dziendobrywloclawek
0
0
0
0
0
0
2 0
ja zdjadłem dzisiaj 1 pączka i jestem z tego dumny 15:03, 23.02.2017
1 0
ja jestem już po 9 pączkach, a do wieczora jeszcze daleko :-) 15:41, 23.02.2017
4 0
Chciałem się przekonać, które pączki są najsmaczniejsze. Kupiłem w trzech różnych cukierniach, wszystkie z nadzieniem różanym. Pierwszy i najlepszy, kupiony w cukierni na ul. Kaliskiej (Białe Błota) był duży, smaczny po naciśnięciu powracał do swojego kształtu. Drugie miejsce zajął pączek z piekarni na oś Południe taki sam jak pierwszy, lecz nadzienie miał rzadsze. Trzecie miejsce zajął pączek z najbardziej znanej cukierni we Włocławku, niestety, był mały. gumowaty, niesmaczny a na dodatek najdroższy. Gdybym kupił w innych cukierniach lub piekarniach, to ten trzeci z pewnością zajął by ostatnie miejsce. Najgorszy pączek w mieście. 18:27, 23.02.2017