Ukazało się oświadczenie włocławskiej kurii diecezjalnej w sprawie użycia hitlerowskiej nazwy Włocławka - Leslau w liście biskupa Meringa do szefa Parlamentu Europejskiego. - Ten błąd nie powinien jednak przesłonić motywu i istoty przesłania, z jakim Biskup Włocławski zwrócił się do Pana Martina Schulza - zwraca uwagę, rzecznik prasowy kurii.
Oświadczenie ukazało się na stronie kurii w poniedziałek, czyli sześć dni po upublicznieniu przez kościelne władze we Włocławku listu biskupa do szefa Parlamentu Europejskiego. Przypomnijmy, że sam list został wysłany w połowie grudnia. (Więcej o treści listu tutaj)
[ZT]19648[/ZT]
W liście do Niemiec dwa razy została użyta hitlerowska nazwa Włocławka - w nagłówku i w podpisie, gdzie Wiesław Alojzy Mering został określony jako Diözesanbischof von Leslau.
Rzecznik kurii w oświadczeniu pisze, że użycie nazwy Leslau nie było zamierzone.
- Należy je uznać za niefrasobliwy błąd tłumacza, który nie wziął pod uwagę kontekstu historycznego, w jakim nazwa „Leslau” się pojawiła. Za zaistniały fakt pragnę przeprosić - pisze ks. Artur Niemira.
- Ten błąd nie powinien jednak przesłonić motywu i istoty przesłania, z jakim Biskup Włocławski zwrócił się do Pana Martina Schulza, wyrażając w ten sposób protest przeciwko określeniu sytuacji w Polsce jako rzekomego „zamachu stanu” - zaznacza rzecznik włocławskiej kurii.
Pełna treść oświadczenia:
W związku z kontrowersjami, jakie wywołało użycie nazwy „Leslau” dla miasta Włocławek, w tłumaczeniu listu Biskupa Włocławskiego Wiesława Meringa, skierowanego do Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza ( z dn. 15.12.2015 r.), Kuria Diecezjalna we Włocławka wyjaśnia, że nie było ono zamierzone, a jedynie należy je uznać za niefrasobliwy błąd tłumacza, który nie wziął pod uwagę kontekstu historycznego, w jakim nazwa „Leslau” się pojawiła. Za zaistniały fakt pragnę przeprosić.
Ten błąd nie powinien jednak przesłonić motywu i istoty przesłania, z jakim Biskup Włocławski zwrócił się do Pana Martina Schulza, wyrażając w ten sposób protest przeciwko określeniu sytuacji w Polsce jako rzekomego „zamachu stanu”.
Ks. dr Artur Niemira, Kanclerz Kurii,
rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej
151 9
Ale niesmak pozostał. Nie mieszać się do polityki. Kościół to nie trybuna sejmu!
142 10
Lucjan nabroił,a przeprasza rzecznik prasowy. Gdzieś mam takie przeprosiny. Kto się pod listem podpisał? Rzecznik? Niech sam Lucjan bije się w piersi. A co z tą większością narodu na którą się powołuje? Za kłamstwo też należy przeprosić.
Pewnie najlepiej wszystko zwalić na tłumacza. Za grosz wstydu.
85 22
No i gitara , widzicie jak ksiądz biskup przerzuca odpowiedzialność ba tłumacza . Fajnie , od siebie dodam,że może ks. biskup Mering powinien zrewidować krąg zaufanych księży , bo gołym okiem widać, że jego własne środowisko robi wszystko , by wsadzić go na przysłowiową minę , na której wyleci z urzędu , ku uciesze bardzo wielu ludzi.
116 11
Zaraz, zaraz... Nie kuria ma przepraszać tylko BISKUP !!!! Czekamy na list Do Włocławian, z przprosinami, podpisany przez Meringa !!! Umiał pisac do Brukseli, niech się nauczy pisać do Włocławka - wg niego "Leslau" !
19 90
Przeprosiny przyjęte.Ja na Państwa miejscu wysłał bym list całkowicie napisany po polsku.A niech się szwaby uczą polskiego.
87 21
Zwala na tłumacza, rzecznikem się zasłania - TOTALNE DNO ! Splunąć szkoda...
77 27
Księże biskupie proszę niech Ekscelecja będzie łaskaw napisać kolejny list, tym razem do Watykanu via Nuncjatura Apostolska w Warszawie z prośbą o zwolnienie go z urzędu ordynariusza włocławskiego. Naprawdę to będzie najlepsze rozwiązanie , bo już tyle się spraw nagromadziło nie tylko to "Leslau", ale i ksiądz prałat Nowacki. Proszę się zachować jak na mężczyznę przystało, przeprosić , wziąć winę na siebie i... powrócić na Kaszuby.
48 36
To nie jest niefrasobliwość tłumacza.
To jest kompletna ignorancja tłumacza.
On nie przekładał, za przeproszeniem, instrukcji do pralki, tylko ważny list otwarty od osoby prawie publicznej - hierarchy Kościoła, do znanego polityka ze struktur europejskich.
... inna sprawa, że obaj nie są, delikatnie mówiąc, ani lubiani, ani sympatyczni...
A teraz NIKT nie będzie patrzył na treść listu (swoją drogą wiele osób myśli tak samo jak biskup) - tylko w pamięci pozostanie "klecha, co nawet głupiego listu nie umie przełożyć, więc co on, k***a, może mieć mądrego do powiedzenia?!"
Ulica dokładnie tak to odbierze.
Przeprosiny nie zdadzą się na wiele.
A już na pewno za pośrednictwem rzecznika kurii.
Eh, wstyd i koniec, co tu jeszcze gadać...
Mazel Tov.
71 16
No niestety panie biskup, jak sie dąży do władzy (sterując lokalnymi marionetkami), jak się wykonuje rozkazy Rydzola to ostatnim dziadostwem i niegodziwością jest zasłanianie się podwładnymi. Że wstydu pan nie masz to nie nowina, że honoru u ciebie O (zero - NUll) tez nie rewelacja, ale wróć człowieku na dobrą drogę ,jeszcze masz szansę duszę swą uratować!!!
46 11
TY @... czy jak tam wolisz XXIwiek nie pisz do mnie, czy do @Mk tylko ustosunkuj się do tematu.
Albo wymyśl nowy nick - chociaż to nic ni da.
45 12
A co mnie to gów.o obchodzi?
40 23
tłumacza na placówkę, może jakas parafia w Irkucku
59 17
Taaaa, list napisał BISKUP (zapewne z rozkazu rydzola) , a jak wyszedł gnój to przeprasza KURIA... Panie rzeczniku kurii, troszkę godności by się przydało, no chyba że to pan podpisał się pod listem do Schultza?.
55 25
Ten człowiek stąd odejdzie najdalej za 5 lat, ale zostawi za sobą...kościoły bez wiernych. Apeluję do ludzi wierzących , do normalnych księży 'Zróbcie coś !
59 20
Włocławscy wierni, chrześcijanie, katolicy, szanujcie swą wiarę!!!! Na taczki z nim ,z tym ubekiem jednym!!
55 16
A mnie się podoba zdjęcie ilustrujące artykuł.
Parafrazując słowa rzecznika:
Ten zjebiscie wielki złoty krzyż i zarąbisty zloty sygnet nie powinny jednak przesłonić motywu i istoty przesłania, z jakim Biskup Włocławski zwraca się zwykle do swoich owieczek
49 24
Usunąć tego walnietego faceta. Chodzę do kościoła co tydzien i chyba widze ze młodsi księża też go nie cierpią
43 22
Czy w bibliotece seminaryjnej jest książka Kena Folletta pt"Filary Ziemi"? Polecam ją , zwłaszcza księdzu biskupowi.
30 36
do~Mk :Kościół nigdy nie przestanie istnieć,bo tak zapowiedział,Chrystus,a ile będzie miał wiernych to nie jest takie istotne.Ciebie nie ma w Kościele a On ciągle trwa,jak widzisz!Biskup odwalił babora i tyle.Ja już dawno przeszedłem nad tym do porządku dziennego, ale tacy jak Ty chcą się zesrać.Odpuść koleś boś nudny!!!
32 30
@CHRISTOFOROS / 19:44, 11.01.2016 Powiedz byli w przeszłości profesorowie Stanisław Obirek , Tomasz Polak (dawniej Węcławski)? Kościołowi nie szkoda tego ,że oni odeszli? Mój kolega (wykładowca Seminarium) powiedział:"Pan Bóg wybacza zawsze, ludzie czasami. Kościół Nigdy." Skąd wiesz ,że mnie nie ma w kościele? Bardzo wielu ludzi odchodzi , odstraszają ich bowiem takie persony jak ksiądz biskup Wiesław Mering.
31 27
Dlaczego akurat Leslau przecież mamy piękniejsze i starszą łaciński nazwę vladislavia
24 30
do ~Mk:odkąd uświadomiłem sobie czym jest Kościół jako Mistyczne Ciało Chrystusa,przestałem jak dzieciaczek gniewać się na nie wiadomo kogo.Jestem w Nim dla Chrystusa i sakramentów.I indywidualne grzechy wszystkich nas,również hierarchów niczego w tej materii nie zmieni.Urzyłeś dobrego słowa,że ktoś może nas od Kościoła ODSTRASZAĆ,tak się zdarza,ale dojrzałość wiary nie pozwoli odejść.Pamietaj,że Kościół jest święty świętością Boga i grzeszny łajdactwami poszczególnych członków,również biskupów a nawet papieży.Co do Twojego bycia w Kościele,rzeczywiście przeholowałem bez urazy.Kończąc dla Ciebie z pozdrowieniami coś od Św.Cypriana "Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę"
45 21
Ekscelencjo przydupasie Jarosława. Trochę godności że względu na obejmowane stanowisko. Taki Pan wyglądany na wszystkie tematy a przeprosić nie potrafi. Wstyd. Biednego księdza rzecznika wysyła się ażeby przepraszal za twoje głupie wyskoki. A jedno wiadomo Jarek K. Jest dumny ze ma takiego wiernego pietaszka.
12 59
Popieram Księdza Biskupa.
Mam pytanie , a gdzie nasze autorytety które tak bronią demokracji? Nie maja odwagi odpowiedzieć Schultzowi czy innym politykom z innych krajów?
A ja mówię wam drodzy obcy politycy:Protect your women and not our democracy. I tyle.
40 15
Podpisem pod "ciekawym"oświadczeniem kurii jej kanclerz z tytyłem który podkreśla jedynie się ośmieszył.Za użycie nazwy Leslau obarczono przysięgłego tłumacza tekstu tw lucjana.Bardzo wygodne wytłumaczenie i przewodnia myśl oświadczenia która nie powinna przesłaniać głównego motywu listu.Jedyny argument tych bredni to naiwny tok myślenia szefa.W odpowiedzi należy stwierdzić że owieczki zaczęły myśleć ze zrozumieniem i nie nabiorą się na płytką lipę tw lucjana.Lokatorze pałacu przy ul. Gdańskiej,czas pomyśleć nad sobą.Czas ucieka wieczność czeka jak mawiał wielki z Wadowic.
32 23
Z całą pewnością listu nie tłumaczył zawodowy tłumacz, ten by znał zasady i głupstw nie popełniał. Ksiądz biskup studiował przecież w krajach niemieckojęzycznych, więc zna język , nawet taki akademicki niemiecki i , co nie zauważył tego "Leslau"? Tak myślę ,że pewnie jakiś kleryk już się pakuje?, albo jakiś ksiądz pożegnał się z awansem?;)
(patrz mój wpis z 19.05)
Rę: CHRISTOFOROS / 20:34, 11.01.2016 Dziękuję za pozdrowienie, odwzajemniam je, i życzę wszystkim uczciwym księżom odwagi.
48 12
Dupek na urzędzie biskupa włocławskiego. Tak trzymać!
16 48
Kochani przeraża mnie wasza krytyka pełna nienawiści, dlaczego wszędzie doszukujecie się zła. Przykro mi, że wielu z nas chodzących do Kościoła szuka tylko powodu do dokuczenia drugiemu człowiekowi. Bierzcie przykład z tych, którzy swoich brudów nie wyciągają na zewnątrz, przynosi to tylko szkodę nam wszystkim. Biskup chciał dobrze, a nienawiść krytykujących jest przerażająca, wstyd mi za was.
49 12
Trzymać palec w dupie Meringowi bo rozdaje stołki w ORLENIE.Chore to co sie dzieje w POLSCE
44 15
W polityce funkcjonuje instytucja tzw. kozła ofiarnego , którego się wskazuje , obarcza odpowiedzialnością , samemu w oczach publiki zachowując twarz. Tutaj kozłem niewątpliwie został tłumacz, cóż ryzyko zawodowe;) Nazw własnych np. miast nie tłumaczymy proszę księdza , tfu, znaczy panie tłumaczu.;)
9 46
To nie błąd tłumacza, to celowe przypomnienie ( porównanie ), że kiedyś byliśmy nieniecką kolonią i nadal jesteśmy.
Sprytne, inteligentne....
43 6
Niedopuszcalnym jest, żeby w tłumaczeniach zmieniać nazwy własne miast, ulic, imiona czy nazwiska. To poważny błąd, który zniszczył cała wartość merytoryczną listu. Można to potraktować jako próbę przypomnienia Niemcom okresu ich świetmości. Niemcy chcą zapomnieć a my im w tym nie pomagamy. W związku z tym uważam, że przeprosiny są nie na miejscu i nie do przyjęcia. Pisze to tak sobie "niefrasobliwie".
45 14
Biskup włocławski zrobił wielką śmierdzącą kupę. Tylko dlaczego nie do klozetu?
3 45
Zawsze kiedy chce się coś zrobić jak najlepiej, wychodzi jak zwykle,
36 14
Najlepiej nasrac i na kota zgonić hehe
54 2
Czy kuria i KK zamierz również przeprosić i postawić przed sądem przedstawicieli kościoła którzy twierdzą, że gwałty na dzieciach to wina dzieci i że to one są gwałcicielami, a księża ofiarami?
Czy kościół katolicki zamierza coś zrobić z pedofilią w koście ?
18 36
Chyba najwyższy czas by władze miasta z prezydentem Wojtkowskim wydały oświadczenie typu- Włocławek Przeprasza za Meringa !!! Dasz radę prezydencie ???
24 21
@ Agata / 09:38, 12.01.2016 Na stronie racjapolskiejlewicy.pl jest interesujący artykuł profesora Tomasza Bartosia,(kim był on w przeszłości?) poruszający wspomnianą kwestię.
13 32
Pan prezydent Wojtkowski nie da rady. Za maluczki.
34 3
A co ma wielkość do tego i na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Oczywiście jesteś obiektywnym,niezależnym,neutralnym i szczerym obywatelem?
30 6
Chciałbym zwrócić uwagę na pewien,powtarzający się szczegół :
Gdy pojawia się wpis ubliżający Prezydentowi czy radnym z koalicji rządzącej miastem, napisany oczywiście przez jakiegoś "obiektywnego,niezależnego,neutralnego i szczerego" obywatela i teorie te są obalane przez konkretne argumenty,to takowy obywatel "znika" i za chwilę na tą samą modłę pojawiają się wpisy pod innym nickiem.
PRZYPADEK?
27 6
~Książe z Rumunii / 11:18, 12.01.2016 ; Nie ma takiego czegoś jak "obiektywnego,niezależnego,neutralnego i szczerego" obywatela. Zawsze ma się jakieś poglądy. Jeżeli nie,to jest się nikim.
16 25
Przecież bp. Mering popiera p. poseł Borowiak autorkę doktoratu pt. Kształtowanie postaw religijnych uczniów na katechezie szkolnej w gimnazjum. Z tej pracy naukowej będzie wspaniały pożytek gospodarczy dla Włocławka. Ha.Ha. Ha. Dalej wybierać Borowiak.
14 21
Czy na noworocznym spotkaniu w pałacu ksiądz biskup Mering poinformował swoich gości jakiego babora odwalił owym "Leslau"? , bo listu się nie czepiam , miał prawo jak każdy inny człowiek napisać do takiego, czy innego urzędnika.
15 18
@Mk - czy sądzisz, że tym "zacnym" gościom robiłoby to różnicę ??? Byłaby to jedynie kwestia ilości zużytej WAZELINY.
21 12
Mk- na tym spotkaniu nie zauważyłem jedynie "niefrasobliwego tłumacza" w osobie ojca dyrektora.
36 2
a kto przeprosi za polityczne kazanko , z okazji "Świąt Zimowych" na Zazamczu, podczas którego ludzie wychodzili z kościoła??? Tłumacz ???
22 8
@ widzę ciemność... / 12:13, 12.01.2016 Może "odcyfrowywał" odpowiedź? ;) Ciekawi mnie treść odpowiedzi i , czy w ogóle o niej usłyszymy?
6 28
Książe z Rumunii kończą ci się pomysły,że kopiujesz swoje wpisy pod różnymi artykułami?Ale czegóż oczekiwać od przygłupa,który w kółko ględzi o tym samym.Jeden już taki tutaj jest ale on przynajmniej wzbudza litość,a tobą się zwyczajnie gardzi prostaku!!!
33 3
Jeśli chodzi o kiecoli to"niefrasobliwy błąd"gdyby jednak określenia tego użył ktoś medialny aczkolwiek nie związany z PiSem była by to afera rangi państwowej(jak te kretyńskie miesięcznice)!!!
28 5
Ks.z Monako - skoro tak to skąd w tobie tyle złości? Widzę,że mam duży wpływ na twój nastrój,ty na mój nie masz żadnego...
PS. Mi się kończą pomysły? U ciebie problem nie istnieje,bo żadnych nie posiadasz o czym świadczy fakt,że nawet nick upodabniasz do mojego.
7 33
Książe z Rumunii biegnij do OBI, kup wężyk i połącz mózg z pupą, wszystko będzie okejka. Sam się przekonasz, szczytowanie masz zapewnione!
5 21
Co tłumaczysz idiocie skoro on nawet nie załapał ironii Twojego nicku tylko uznał go za kopiowanie.Oszczaj go bo ściągnie Cię do swojego poziomu.Ja już dawno to zrobiłem:)
21 5
struś,książe z monako przeraża mnie wasza krytyka pełna nienawiści, dlaczego wszędzie doszukujecie się zła. Przykro mi, że wielu z nas chodzących do Kościoła szuka tylko powodu do dokuczenia drugiemu człowiekowi. Bierzcie przykład z tych, którzy swoich brudów nie wyciągają na zewnątrz, przynosi to tylko szkodę nam wszystkim...Nienawiść krytykujących jest przerażająca, wstyd mi za was.
24 5
Teraz jeszcze na Kreml wystosujcie adres , wszak kuria włocławska wspierała Moskali (mówię o okresie Powstania styczniowego) Napiszcie do Moskwy koniecznie!
9 21
A kogo to obchodzi moherowa hipokrytko?Biegnij do kościoła się za nich pomodlić:)))
35 2
Won kiecole od polityki
19 4
~do ewa / 13:41, 12.01.2016
Co za chamstwo! Każdego kto ma inne zdanie niż ty tak traktujesz? Napisałam normalnie,po ludzku,ale widzę,że ponad wasz poziom.
21 8
emerytura, emerytura, emerytura... albo pustelnia !
16 4
~do ewa / 13:41, 12.01.2016
Jeżeli wstydem i powodem do wyśmiewania jest modlitwa to przynajmniej wiadomo z kim sympatyzujesz.
16 11
Ewa wybacz ale niektórych osób/ wypowiedzi/ rzeczy nie da się bronić, a próba obrony uderza w broniącego. Kościół Katolicki tak bardzo odszedł od podstaw wiary, od nauki Chrystusa, że nie da się go bronić a próba obrony uderza w ciebie jako człowieka, twoją moralność i ludzkość.
Chrystus w ewangeliach jednoznacznie ustosunkował się zarówno co do odpłatnych usług związanych z obrządkami religijnymi, zachowań wobec dzieci,rozdzielności kościoła od polityki .
Ktoś kto zna Pismo Święte, a mimo to broni złych i zbrodniczych zachowań kleru sam jest do szpiku kości zły.
12 7
Teraz to ten autor listu p.Mering powinien tylko modlic sie o zdrowie ( i to tez niezbyt mocno,bo po jakiego grzyba takie cos ma zyc dlugo) bo rozum to juz za pozno.
3 15
a ja popieram ten lis choć jestem niewierzący, bo z jakiej racji szwab ma nam Polakom mówić co nam wolno we własnym kraju, niemcy niech zajmą się swoim burdelem np. kolonia itp.
8 2
~smq / 15:32, 12.01.2016
Wejście do UE dało nam zarówno pewne prawa ( np dofinansowania ) jak również obowiązki do których należy przestrzeganie zasad demokracji.
Tak więc jeżeli chcemy by nikt Polski nie kontrolował i nie wcinał sie w naszą demokrację należy wystąpić z UE zwrócić wszystkie dotacje i żyć po swojemu.
4 6
Dzień Dobry Wypociny Kloaczne
11 3
jak śmie pisać tajny wspolpracownik LUCJAN do PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO! hanba!
2 11
Facet ma jaja.Nie daje sobie pluć w twarz przez lewaka SCHULTZA.Aby była jasność ,w kościele jestem okazjonalnie ale nie mogę się nadziwić tej atmosferki CZERWONEGO WŁOCŁAWKA. Wy nigdy się tego nie wyzbędziecie w mieście które ma bezrobocie realne większe niż w dużo mniejszej Brodnicy tego smrodku lewicowego.Nie macie pracy, dobrych dróg , miasto wymiera a wam się buduje sceny na wodzie budząc w was zaściankowy hurraoptymizm.Masakra
8 3
że co?że Leslau? że bp Gering?
10 0
~sorek / 18:01, 12.01.2016 ; Aby była jasność; Należy pamiętać,że najpierw to on pluł w twarz tym,dzięki którym możesz teraz pisać co chcesz.
Ps. A jaja to może i ma,ale tylko na wszelki wypadek.
6 4
Do internauty o nicku "sorek":
Facet bezsprzecznie mam jaja. Słusznie odpisał, bo tak się frajerowi Schulzowi należało.,
Problem w tym, że (oprócz jaj) rozumu i sprytu ma mniej: bo kto taki list przeczyta (po niemiecku) pomyśli, że ów "Dioezesanbischof aus Leslau" nie umie do 4 zliczyć, ani prostego tekstu napisać.
Więc po cholerę brać pod rozwagę to, co jakiś niedouczony katabas napisał?
Więcej szkody niż pożytku z tego listu.
Mazel Tov.
8 1
Jaja to ma i to takie wielkie, ze gdy chowa się za plecami rzecznika to tylko jaja wystają...
6 4
Ordynariusz włocławski Wiesław Mering został zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Lucjan ? wynika z akt Instytutu Pamięci Narodowej. Współpracował też z PRL-owskim wywiadem podczas pobytu we Francji
Akt dotyczących tajnego współpracownika ?Lucjana?, bo taki pseudonim miał nosić ks. Wiesław Mering, do tej pory nie odnaleziono. Większość teczek księży, którzy współpracowali z IV Departamentem SB, została zniszczona w latach 1989 ? 1990. Zachowały się jednak akta PRL-owskiego wywiadu (Departament I), w których można znaleźć sporo informacji nie tylko o pracy agenturalnej za granicą, ale również w kraju. ? Akta Departamentu I wobec zniszczenia większości teczek Departamentu IV to najcenniejsze źródło informacji o współpracujących z bezpieką duchownych ? mówi ?Rz? ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który od lat bada współpracę księży z SB. Z dokumentów zgromadzonych w teczce kontaktu operacyjnego ?Lucjan? wynika, że ks. Wiesław Mering zwerbowany został w drugiej połowie lat 70. ?Wiesław Mering pozostawał w zainteresowaniu operacyjnym Wydziału IV KWMO w Gdańsku od maja 1975 r. Wytypowano go na kandydata do werbunku, uwzględniając fakt, że utrzymuje rozległe kontakty z księżmi diecezji chełmińskiej studiującymi na wyższych uczelniach katolickich oraz kadrą naukową uczelni katolickich. (...) W tym okresie przekazywał służbie wartościowe informacje o sytuacji w kurii i diecezji chełmińskiej, a także o kadrze naukowej Seminarium Duchownego w Pelplinie. W dniu 9.11.1976 zakończono proces pozyskiwania Wiesława Meringa przez świadomy wybór pseudonimu oraz chęć kontynuowania spotkań oraz dalszego udzielania informacji na tematy interesujące SB? ? czytamy w teczce ?Lucjana?.
Z tego samego dokumentu dowiadujemy się, że ks. Mering nie został zmuszony do podpisania zobowiązania do współpracy. ?Oficer KWMO dokonujący werbunku nie wymagał od pozyskanego pisemnego zobowiązania do współpracy (forma często stosowana przy werbunku duchownych)? ? zapisał oficer prowadzący, porucznik T. Michalczyk.Oficer odnotował, że ?w trakcie dotychczasowej współpracy T.W. nie był wynagradzany. Z okazji ukończenia pracy doktorskiej i jej obrony itp. otrzymał nagrody rzeczowe?.Ks. Mering był uważany za cennego współpracownika SB. ?Według opinii Wydziału IV KWMO w Gdańsku dotychczasowa współpraca z TW była operacyjnie wartościowa. W trakcie pracy z TW nie stwierdzono elementów dekonspiracji? ? raportował oficer prowadzący.W kręgu zainteresowania wywiadu TW ?Lucjan? znalazł się w związku z uzyskaniem stypendium we Francji.?W dniu 10 i 11 lutego br. (1977) wspólnie z por. Krzysztofem Sowulą z Wydziału IV KWMO w Gdańsku odbyłem w Warszawie spotkanie z ?Lucjanem?. W trakcie spotkania okazało się, że istnieje celowość operacyjnego wykorzystania ?Lucjana? za granicą z uwagi na fakt, że będzie przebywał w ośrodku naukowym prowadzącym badania politologiczne z zakresu wiedzy o Polsce i krajach socjalistycznych. (...) Uwzględniając powyższe, wykorzystując odpowiednią argumentację (między innymi elementy patriotyczne), uzyskałem zgodę ?Lucjana? na kontynuowanie współpracy z SB w trakcie pobytu za granicą. TW zobowiązał się do zachowania w ścisłej tajemnicy faktu współpracy ze Służbą Wywiadowczą MSW PRL (zobowiązania na piśmie nie pobrałem)? ? napisał oficer prowadzący."Według Wydziału IV KWMO w Gdańsku współpraca z TW ?Lucjanem? była operacyjnie wartościowa"
Podczas tego spotkania ustalono, że ks. Mering wyśle do punktu kontaktowego list, w którym poda swój aktualny adres. Ustalono też hasło i odzew oraz znak rozpoznawczy, którym była książka ?Pieśń o moim Chrystusie? oraz podpisane zdjęcie ks. Meringa.Do pierwszego spotkania doszło w Strasburgu 3 maja 1977 r. przed głównym wejściem do katedry. Podczas spotkania z agentem ks. Mering krytykował swoich zwierzchników. ?W sprawach kościelnych krytykuje polską hierarchię za feudalną organizację, za to, że biskupi nie widzą, iż ksiądz też człowiek? ? zapisał oficer wywiadu.Następne spotkanie odbyło się 31 maja 1977 r. o godz 12.30 w restauracji L?Ancienne Douane. ?Lucjan? miał się wówczas zacząć buntować. ?Reakcja ?L? była dla mnie nieprzyjemna, chociaż nie nieoczekiwana. Zaczął mówić, że ludzie podchodzą do niego szczerze, jak na spowiedzi, i on nie może nadużywać ich zaufania, że względy moralne nie pozwalają mu na przekazywanie informacji o nich? ? relacjonował oficer wywiadu. Jednak mimo tych oporów ?Lucjan? udzielał informacji o polskich duchownych. Wytypował też ks. Antoniego Kloskę na potencjalnego agenta.Kolejne spotkanie z oficerem prowadzącym miało miejsce już po powrocie do kraju 25 lutego 1978 r. ?Lucjan? nie wiedział, jaka będzie jego przyszłość. Pytany, czy będzie się chciał spotykać z agentem wywiadu, gdyby ponownie został wysłany za granicę, oponował. Nie miał jednak nic przeciwko kontaktom z SB w kraju. ?Ustaliśmy, że obecnie ja będę utrzymywać z nim kontakt. Spotkania odbywać się będą raz w miesiącu w Toruniu. Zawsze w sobotę o godzinie 14.00 w hotelu Kosmos w Toruniu. Najbliższe spotkanie odbędzie się w dniu 18 III br. (1978). W trakcie spotkania wręczyłem ?Lucjanowi? butelkę koniaku Camus wartości 850 zł. W trakcie rozmowy ?Lucjan? nie przejawiał żadnych oporów w kwestii dalszych kontaktów? ? raportował oficer SB.
Ostatecznie 1 września 1981 r. wywiad postanowił przekazać teczkę ks. Meringa do archiwum. ?Kilkakrotne spotkania za granicą nie potwierdziły możliwości wywiadowczych figuranta? ? odnotowano.Ale współpraca z SB na tym się nie zakończyła. ?Po powrocie do kraju KO Lucjusz [chodzi o ks. Meringa ? red.] jest wykorzystywany przez służbę krajową (wydział IV KWMO Gdańsk)? ? odnotowano.Możliwe, że donosy ks. Meringa zachowały się w innych archiwach. Ks. Henryk Jankowski, który badał dokumenty na swój temat, stwierdził we wrześniu 2006 r., że biskup włocławski był tajnym współpracownikiem SB. Potem wycofał się z tych stwierdzeń i przeprosił Meringa.Sam Mering wówczas zaprzeczał. ? Nigdy nie podpisałem żadnych dokumentów współpracy. Nie współpracowałem, ale jeśli znajdzie się jakiś podpisany przeze mnie raport mówiący, że komuś szkodziłem lub brałem pieniądze od bezpieki, to jestem do dyspozycji ? mówił.
Jan Żaryn z Instytutu Pamięci Narodowej nie ma wątpliwości, że wiedza zgromadzona w aktach pozwala określić ks. Wiesława Meringa tajnym i świadomym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. ? Jeśli ktoś wybiera sobie pseudonim, przyjmuje prezenty i godzi się na tajne spotkania, nie ma wątpliwości, że SB uważa go za swojego współpracownika ? mówi Żaryn. Ordynariusz włocławski nie chciał rozmawiać z ?Rz?.? Ksiądz biskup jest obecnie bardzo zajęty. Mogę jednak powiedzieć, że wielokrotnie oświadczał, iż nie był tajnym współpracownikiem i nie ma nic więcej w tej sprawie do dodania ? powiedział ?Rz? jego osobisty sekretarz ks. Sławomir Deręgowski.Powołał się też na oświadczenie episkopatu z 22 listopada 2007 r., w którym stwierdzono, że ?oskarżanie wymienianych w aktach SB biskupów o świadomą i dobrowolną współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL jest merytorycznie bezpodstawne, gdyż pozbawione dowodów?.Jak ustaliła ?Rz?, wewnątrzkościelna komisja historyczna zajmująca się lustracją biskupów znała dokumenty na temat ks. Wiesława Meringa. Sam biskup w lutym 2007 r. wezwał księży swojej diecezji do ujawnienia kontaktów z SB.
W archiwach IPN zachowała się szczegółowa instrukcja, która uczyła oficerów Służby Bezpieczeństwa metod werbunku księży. ?Instrukcja pracy operacyjnej proces pozyskania zaleca zakończyć odebraniem zobowiązania o współpracy i wartościowych materiałów informacyjnych. Wymóg ten, zwłaszcza w stosunku do osób duchownych, należy stosować bardzo elastycznie, mając na uwadze względy, o których była mowa wyżej. Jego formalne potraktowanie może niejednokrotnie uniemożliwić pozyskanie. Stąd fakt przyjęcia zobowiązania nie musi być głównym kryterium pozyskania. Należy jednak dążyć do tego, by w dogodnych warunkach był on spełniony. Za podstawowe kryterium pozwalające na stwierdzenie, że pozyskanie możemy uznać za dokonane, przyjmujemy fakt, że pozyskiwany przekazuje nam przedstawiające wartość operacyjną informacje (ustnie lub pisemnie), wykonuje zlecone mu zadania oraz ma świadomość, że kontakt jego z pracownikiem SB jest systematyczny i ma charakter służbowy (nieoficjalny). Ocena, czy pozyskanie można uznać za dokonane, należy do pracownika i przełożonego zatwierdzającego je?.Księża, którzy do tej pory zostali ujawnieni jako tajni współpracownicy, zwykle tłumaczyli, że nie byli agentami, bo niczego nie podpisywali. Współpracy z SB zaprzeczali do tej pory tacy duchowni jak arcybiskup Stanisław Wielgus czy ojciec Konrad Hejmo. Przyznał się natomiast ks. Michał Czajkowski.masz pytanie, wyślij e-mail do [email protected]
10 6
Do kogo mam wysłać pytanie ??? Do red. Gmyza ??? Tego od trotylu ??? A nie lepiej od razu do Kurskiego???
11 2
To tłumacz też podpisywał ten list? Czy biskup? Nie czytał co podpisuje?
5 2
Ksiądz Frątczak pracuje w kurii , jest znawcą historii Włocławka i co nikt w was księży nie wiedział jaka władza Włocławek nazywała "Leslau", i zganiacie na "niefrasobliwego tłumacza";)?
4 0
Biskup Wiesław Alojzy Mering to funkcjonariusz obcego państwa, które nazywa się Watykan. Reakcja Unii Europejskiej, której Polska jest członkiem przeszkadza rządzącym, przedstawiciel Watykanu może wszystko!
6 0
JEDNAK KOŚCIUSZKO MIAŁ RACJĘ MÓWIĄC:
?Widzieliśmy rządy despotyczne, posługujące się religią, sądząc że będzie to najsilniejszym oparciem dla władzy, wówczas wyposażono w jak największe bogactwa kapłanów kosztem nędzy ludzkiej, przyznawano im oburzające przywileje, sadzając ich nawet obok tronu, słowem, tak dalece nie poskąpiono klerowi przywilejów, dóbr i bogactw, że z tego powodu połowa narodu cierpi i jęczy w biedzie, podczas gdy on wcale nie pracując, opływa we wszystko.
3 0
Jeśli jednak ten "niefrasobliwy tłumacz" był jednak przysięgłym tłumaczem co sugeruje
@ Nowacki. / 21:39, 11.01.2016 , to załatwiliście człowiekowi opinię, i to on nie powinien tej sprawy tak zostawić.
1 0
Translator Google im to zrobił i głupa palą ;)