Mieszkaniec Michelina nie dopilnował własnego psa. Owczarek niemiecki pogryzł inne zwierzę. Sprawą zajęła się policja.
9 grudnia przed południem dyżurny straży miejskiej otrzymał telefoniczną informację o agresywnym psie na ul. Wiśniowej w Michelinie.
- Strażnicy udali się do Michelina, gdzie zastali zgłaszającego sprawę, będącego jednocześnie właścicielem pogryzionego psa - relacjonuje Dariusz Rębiałkowski rzecznik straży miejskiej. - Jak ustalili strażnicy w pewnym momencie na posesję świadka wbiegł duży pies podobny do owczarka niemieckiego, zaatakował jego psa, gryząc go bardzo dotkliwie. Pogryziony pies wymagał natychmiastowej pomocy weterynaryjnej.
Straży miejskiej po blisko godzinie od ataku udało się znaleźć agresywnego owczarka.
- Niecałą godzinę później strażnicy miejscy udali się na ulicę Sokolą w Michelinie, tym razem z pracownikiem schroniska dla zwierząt w celu udzielenia pomocy podczas odławiania psa. Jak się okazało był to właśnie pies, który wcześniej zaatakował na ulicy Wiśniowej - mówi Dariusz Rębiałkowski.
[ALERT]1482413575246[/ALERT]
Na miejsce został wezwany właściciel psa. Okazało się, że nie zabezpieczył on właściwie swojej posesji przez co umożliwił psu jej opuszczenie. Dodatkowo wyszło na jaw, że agresywny zwierzak nie był zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Sprawa, na wniosek właściciela pogryzionego psa, trafiła do policji.
- Sprawa jest w toku, czynności realizowane są w kierunku art. 77 kodeksu wykroczeń, dotyczącego braku zachowania ostrożności przy trzymaniu psa. Z informacji wynika, że owczarek niemiecki przeskoczył przez ogrodzenie swego właściciela i wykorzystując uchylone wejście na inną posesję wbiegł na nią i pogryzł znajdującego się tam pinczera - mówi nadkom. Małgorzata Marczak, rzeczniczka policji.
Co grozi właścicielowi owczarka? Grzywna do 250 zł lub nagana.
?07:49, 25.12.2016
Ciąg dalszy absurdów i bezkarności nadętych snobów trzymajacych agresywne bydlaki zagrażające otoczeniu .
Samorząd powinen uchwalić dla takich snobów 1000zł opłaty miesiecznej za agresywnego bydlaka i temat by się skonczył .
re Ja113:46, 25.12.2016
Każdy obywatel RP ma ustawowe prawo czuć się na ulicy i w swoim obejści bezpiecznie . I nie może się zastanawiać czy jakieś wściekłe bydle go ma akurat chęć pogryźć czy tez nie .
Jak widać nieszczęście które spotkało kobietę pogryzioną w obronie swoich dzieci niczego snobów nie nauczyło .
Może jak tobie takie bydle tobie d...ę wygryzie to będziesz śpiewał inaczej .
Ja116:53, 25.12.2016
Nie dzieci tylko dziecka.A tak baprawde to sama przyznala dziennikarzom,ze psy zaatakowaly w momencie gdy zaczela krzyczec i odganiac je.Poza tym odbuegla daleko od wozka a przeciez w tym momencie psy mogly dziecko rozszarpac i za narazenie dziecka sprawa powinien sie zajac sąd rodzinny
tygodnica14:05, 25.12.2016
Co z melą co poległa przy Kaliskiej?.
azor15:29, 25.12.2016
Dlaczego poborcy opłat za psy albo służby miejskie nie prowadzą rejestru zdarzeń z udziałem takich potworów zagrażających mieszkańcom ?
Jeśli właściciel nie potrafi zapanować nad taką bestią niech płaci wyższą opłatę .
Ta pani którą dotkliwie pogryzł pies ma dostać podobno pięc tysięcy zł odszkodowania -pytam się czy to sądowa jałmużna czy kpina ?
Byle partyjny prezes spółki miejskiej zarabia 15 tysiecy miesiecznie ... + auto słuzbowe +wycieczki do Chin (nie wiadowmo po co) , a tu 5 tysięcy jałmużny !!!
Ja116:56, 25.12.2016
Moja kolezanka miala zalozobe 36 szwow po ataku ratlerka.Nigdy nie wiadomo co psu przyjdzie do glowy.
azor 11:37, 26.12.2016
w uzupełnieniu - USA
$250,000 - Proces w sprawie ataku psa. Sprawa rozstrzygnięta na korzyść powoda, który odniósł obrażenia, gdy był ścigany przez wielkiego psa. Podczas ucieczki, przeskoczył płot, a upadając złamał sobie ramię i zwichnął łokieć.
PPr07:59, 27.12.2016
Ten właściciel pieska sam przyczynił się do pogryzienia swojego psa otwiera furtkę żeby piesek mógł załatwić potrzeby poza działką
rece opadaja08:23, 28.12.2016
a może wychodzą wyrzucić śmieci i nie mają zwyczaju zamykania furtki za każdym razem, bo mają świetnie wychowanego psa, który nie wybiega?
nie pozdrawiam
re PPr09:49, 27.12.2016
A może on sam go pogryzł ???? Chyba wszedłeś na ścieżkę rozumowania zakodowanych alimenciarzy .Oni tez starają się udowodnić rodziny z 500+ pobierając pieniądze w ramach polityki prorodzinnej sami sobie szkodzą .
Mam nadzieję ze kiedyś sam(sama) poczyjesz na du...e kły takiego bydlaka i wtedy zmienisz zdanie .
10 22
Najbardziej agresywnymi bydlakami sa ludzie np.tacy jak ty.Pies atakuje gdy sie czuje zagrozony lub glodny czlowiek robi to dla przyjemnosci.
Co do pinczerwo.Jest to rasa grozna,obronna,wywodza sie z tej grupy np.rotwajlery czy pitbule a takze yorki czy pekinczyki
21 1
Jestem za tylko niech płacą też właściciele mniejszych agresywnych psów. Ludzie nie umieją wychować psa, pies rzuca się na inne psy, a później problem, bo ich pies zaczepno-obronnny nie umie się obronić. Nie usprawiedliwiam właściela owczarka- nie wiem jak było, jednak wiem jak agresywne są małe psy.
3 1
Pomysł 1000 zł opłaty miesięcznej świadczy o wysokiej inteligencji autora. Pragnę zwrócić uwagę, że problem nie leży w posiadaniu psa, a w braku właściwej opieki/kontroli nad nim.
Pies powinien chodzić bez smyczy i kagańca pod warunkiem, że właściciel sprawuje nad nim kontrolę. Jeżeli okaże się, że pies kogoś ugryzł nie ma problemu żeby ukarać właściciela mandatem, 10 - 20 tys zł. Oprócz tego pogryziony może dochodzić swoich praw przed sądem.
Najwięcej pogryzień ma miejsce gdy psy wydostaną się zza ogrodzenia, lub gdy właściciel specjalnie je wypuszcza, żeby psy nie *%#)!& mu na działce. W takich wypadkach również 10 -20 tys grzywny. Zobaczycie jak by ludzie dbali o psy w przy takich przepisach.