Kulisy śmierci proboszcza z Rózinowa. Zmarłego znalazł...

Tylko po co ten polityk na pogrzebie? A mogła być ładna, godna uroczystość.

A pamiętacie jak zmarł papież Jan Pawel Pierwszy po 30 dniach papieżowania i zapowiedzeni reform w kościele ? Polożył się spać zdrowy a obudził sie "w niebie".

Istnieje coś takiego jak sekcja zwłok, badania toksykologiczne itp. Jak się nie zna konkrtenej przyczyny to się je przeprowadza. A że był przygaszony, nie tryskał energią, bez humoru to może się czegoś bał ? Parafianie i szczerzy przyjaciele księdza nie powinni tak tego pozostawić

W tej instytucji - Kościół, śmierć z przyczyn naturalnych zdrowego Księdza, Biskupa jest opanowana do perfekcji, w końcu to dwa tysiące lat istnienia.

Chłodne noce - okna i drzwi mieszkania otwarte "jakby do wietrzenia." Ksiądz -człowiek świadomy by był tak nieostrożny aby nie zamknąć drzwi?

Klku papieży wywodziło się nawet z rodu Borgiów, słynnych trucicieli i skrytobójców co opanowali tę technikę do perfekcji.

Chcemy wiedzieć co wykaże sekcja zwłok zmarł w domu bez świadków to należy zrobić sekcje

Ale taką sekcję należałoby przeprowadzić za granicą - inaczej to nie ma sensu.

Większość skupia się na sprawach technicznych - przyczyna śmierci, otwarte drzwi i okna itd. Oczywiście to jest bardzo ważne i wątpliwości należy wyjaśnić, ale ci, którzy o tym piszą zapomnieli o jednym. Zmarł dobry człowiek w sile wieku i bez wątpienia mający jeszcze wiele do zrobienia.
Napiszę więc tak - znałem księdza Marka osobiście, może nie tak dobrze, ale za to z bardzo dobrej strony. Zawsze życzliwy, służący pomocą. Poznałem Go, jako człowieka mądrego, towarzyskiego, z poczuciem humoru. Bardzo przyjemnie było słuchać opowiadanych anegdot i historyjek z Jego posługi duszpasterskiej. Oczywiście nie dotyczyły one spraw, o których nie mógł mówić.
Ksiądz Marek udzielał ślubu mojemu synowi, chrzcił naszą wnuczkę, przez co stał się częścią historii naszej rodziny.
Księże Marku. Gdziekolwiek jesteś i gdziekolwiek będziesz, zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Pozostaną wspomnienia i zdjęcia z uroczystości, których byłeś uczestnikiem.
Spoczywaj w spokoju.

Powiedzmy ogólnie,Bóg tak chciał.Ta teza nie odpowiada na wiele pytań.Nagły zgon budzi kontrowersje i znaki zapytania dla właściwych nie zależnych służb.Prawda o zgonie będzie bardzo ogólna jeżeli znając metodykę kleru.Obawiam się że dywan ten fakt pomieści.Osobiście nie popieram,ale owieczki nie dociekają prawdy i dają pole działania dla kleru,czyli kolejny dywan.

A już w niedzielę, włocławianie wszczonśnienci.

To czegoś nie rozumiem, bo z relacji kościelnego wyważał drzwi żeby się dostać do plebani i znalazł księdza w kałuży krwi na podłodze a tu taka historia, wiem że ksiądz nie dogadywał się od początku z kośielnym. Sprawą powinna się zająć prokuratura ale nie kościelna

No kłamią i kłamią na maxa !!!! Ciekawe gdzie prokuratura... Należy tej sprawie nadać bieg ogólnopolski, zgłosić do mediów i niezależnych dziennikarzy, bo jak go pochowają to będzię po ptakach ! A już mu pogrzeb szykują. Parafianie do dzieła, zróbcie coś godneg dla swojego ukochanego pasterza .

Stek bzdur. Ksiądz dostał wylewu, tak po ludzku. Okna i drzwi pozamykane. Szkoda, że kuria nie wydała oficjalnego komunikatu, który uciąłby spekulacje.

Jestem pełny "podziwu" tym negatywnym komentarzom. Nie rozumiem jak można tak wypowiadać się o zmarłym. O zmarłym się mówi dobrze albo w ogóle się nie mówi. Ja mogę powiedzieć tylko dobre rzeczy. A ksiądz - też człowiek, na prawo do błędu. Ale ważne jest to jak Marek kochał Boga i ludzi. To był ksiądz z powołania. Fakt - głupotę ludzką potrafił skomentować, ale miał do tego prawo. Jak my wszyscy... "Jeśli jesteś bez grzechu, pierwszy rzuć kamień" - proszę sobie rozważyć ten cytat, nim padnie kolejny komentarz godzący w imię zmarłego.

,, Wy , którzy tu wejdziecie , porzućcie wszelką nadzieję ".
Jest już zaplombowany i wywieziony i nic już nie można zrobić .

Czy wszyscy tu kłamią ?

Jak wiadomo sekcje zwłok były od początku zakazane przez kościół. A jezeli chodzi o księdza to pewnie są do dzisiaj.
Tak to juz jest na tym swiecie że każdy kraj ma swoją mafię, z wyjątkiem Polski - tutaj mafia ma kraj.

Ktoś napisał w poprzednim artykule o jakichś dawkach trzech lub czterech. Był aż tak uświadomiony ?

A może zamiast pytać przypadkowych parafian zapytać jednak samego w sobie kościelnego? Póki co z tego "artykułu" zgadza się tylko, że ksiądz zmarł i data pogrzebu.

Biedak, wszedł między wrony, ale nie zawsze krakał tak jak one.

Moja koleżanka zmarła w swoje 40 urodziny osieracając 18 i 16 letnie córki, ksiądz podczas mszy pogrzebowej w Bytomiu powiedział cytuję"cieszmy się że pan Bóg ją do siebie powołał", ja nigdy tych słów nie zapomnę .Pozostaje nam cieszyć się że tak wcześnie Bóg go powołał według reguł naszej religii

Religia to zakała świata!
Kiecol pewnie o jednego za dużo łyknął.
Samo życie!

Co za *%#)!& piszecie o sekcji. Zgon i przyczyny wypisuje lekarz i go najczęściej ten u którego wcześniej zmarły był pacjentem. Otwarte okna świadczą iż było mu duszno, tz najczęściej tak się objawia zawał serca( sam to przechodziłem w wieku 50 lat). Natychmiast była pomoc, bo żona zadzwoniła na pogotowie i też wcześnie nic nie objawiało. Wcześniej oddawałem honorowo krew. Niemal z całą pewnością mogą powiedzieć iż i on miał zawał lub wylew. Dla fachowca i znającego go wcześniej jako pacjenta, szybko zdiagnozował przyczynę i żadne sekcje są zbędne.

Podobno na rozkaz z Nowogrodzkiej

A ja tam to się cieszę jest teraz ze swoim szefem.

Państwa sprawdzone wiadomości powalają, uważam że najpierw trzeba wszystko rzetelnie sprawdzić a później pisać i może zapytać kościelnego...