Na ul. Rybnickiej samochód osobowy wjechał w słup energetyczny. Chociaż nic poważnego się nie stało, drogę trzeba było zamknąć na kilka godzin.
Wszystko przez to, że słup, w który uderzył opel vectra, był drewniany i kilkudziesięcioletni. W wyniku uderzenia złamał się u podstawy. Uszkodzony w każdej chwili mógł się przewrócić razem z kablami, które podtrzymywał.
Do kolizji doszło w poniedziałek około godz. 16. - Ustaliliśmy, że opel uderzył w słup, żeby uniknąć zderzenia z innym samochodem osobowym, który znalazł się na jego pasie ruchu - informuje asp. Robert Ruciński z Wydziału Ruchu Drogowego włocławskiej komendy. - Kierowca, który doprowadził do kolizji, został ukarany mandatem. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Pierwsza na miejscu kolizji pojawiła się ekipa pogotowia elektrycznego. Przed godz. 17 policja zdecydowała o zamknięciu trasy. Utrudniania trwały przez ponad 3 godziny. Dopiero około 19 drewniany słup usunięto i rozpoczęto ustawianie w jego miejsce nowego, tym razem już betonowego.
We Włocławku drewniane słupy energetyczne nie są specyfiką dzielnicy Wschód. Spotkamy je w całym mieście.
0 0
I można ? od razu zamontowano, a tak czekaliby aż sam jebnol by na chałupę. Swoją drogą - ALE URWAŁ...........
0 0
Jak kolizja zablokowała drogę na kilka godzin
We Włocławku drewniane słypy energetyczne ....
1 1
Przecież słupy drewniane są nadal stosowane na całym świecie. Również w najbogatszych krajach.
0 0
Gdyby uderzył w betonowy, mogłoby się skończyć dużo gorzej, a tak tylko auto do remontu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz