Podobnie jak na inaugurację z Rosą, tak i tym razem potrzebna była dogrywka do wyłonienia zwycięzcy w Hali Mistrzów. 39 punktów Davida Jelinka i ofiarna gra całej drużyny dała Anwilowi wygraną 87:84.
Tuż przed meczem okazało się, że Anwil zagra bez Chambarlaina Oguchiego, co było ogromnym osłabieniem zespołu. Mimo to włocławianie od początku nadawali ton grze, a pod nieobecność Nigeryjczyka ciężar gry brał na siebie przede wszystkim David Jelinek. Po jego trzech akcjach oraz trafieniu Łączyńskiego gospodarze prowadzili 8:3. Na parkiecie dobrze "pracował" także zastępujący w wyjściowym składzie Oguchiego Bartosz Diduszko. Po przechwycie i punktach z kontry Łączyńskiego Anwil prowadził 10:5 i przerwą na żądanie ratowali się goście.
W kolejnych minutach przewaga Anwilu jeszcze wzrosła, bo nadal świetnie dysponowany był Jelinek, a doskonałą zmianę dał Skibniewski, który w kilka minut zdobył 8 punktów. Goście w końcówce zdołali odrobić część strat, głównie za sprawą Dillona. Po pierwszej kwarcie włocławianie prowadzili 24:18.
Drugą odsłonę podobnie jak pierwszą celnym rzutem z półdystansu rozpoczął Jelinek. I podobnie jak kilka minut wcześniej niesamowitego Czecha dzielnie wspierał Diduszko, dzięki czemu "Rottweilery" utrzymywały przewagę. Ta nieco stopniała po dwóch trójkach Karolaka i niezłej grze pod koszem Niedźwiedzkiego.
Od czego jednak mamy Jelinka? Trzy celne wolne, po tym jak David "nabrał" na faul przy rzucie z dystansu Dillona, kolejna trójka i znowu wykorzystane wolne pozwoliły Anwilowi prowadzić do długiej przerwy 42:37. Włocławianie dyktowali wysokie tempo gry, byli agresywni w obronie. Jedynym słabszym punktem był w pierwszej połowie Fiodor Dmitriew, który trafił zaledwie 1 z 6 rzutów z gry, a w niektórych sytuacjach mógł lepiej zagrać pod koszem.
Druga połowa zaczęła się fatalnie dla naszego zespołu. Dwie straty Łączyńskiego i pięć punktów z rzędu Dillona doprowadziły po 2 minutach do remisu po 42. Jednak emocje w tym meczu dopiero wchodziły na najwyższy poziom. Rywale włączyli kolejny bieg, a do boju prowadzili ich Jovan Novak i Filip Dylewicz.
Kapitan Turowa najpierw wyrównał stan meczu (po 53), a po chwili dał rywalom prowadzenie 53:56. I gdy goście wyraźnie nabrali wiatru w żagle, ich zapał ostudził niezawodny Jelinek, który trafił dwie trójki. Po 30 minutach było jednak tylko 61:60.
Ostatnią kwartę świetnie rozpoczęli goście, za 3 trafił Novak, a po kontrze 2 punkty dołożył Karolak. W kolejnych minutach nie pomagały nawet szarże Jelinka, a goście wyraźnie dominowali pod koszem. Właśnie gra pod tablicami była największym problemem gospodarzy, którzy wypchnięci na obwód mieli problem z konstruowaniem akcji. Po kolejnym trafieniu Dillona Turów prowadził już 72:66.
Ale jeśli nie wychodziło pod koszem, to włocławianie konsekwentnie stawiali na rzuty z dystansu. I w decydującym momencie dwa razy trafił Diduszko, raz Jelinek i gospodarze wyszli z opresji. Ostatnie sekundy, to prawdziwy horror. Do remisu doprowadził Novak, a na 18 sekund przed końcem spod kosza trafił Skibniewski. Przy stanie 77:75 goście mieli piłkę i doprowadzili do dogrywki. Rzuty wolne w dwóch seriach połowicznie wykorzystywał Niedźwiedzki i po 40 minutach na tablicy wyników były cztery siódemki (77:77).
W całej dogrywce oba zespoły trafiły zaledwie po jednym rzucie z gry, były to trójki Skibniewskiego i Karolaka. W wojnie nerwów i grze rzutów wolnych lepsi okazali się włocławianie, którzy ostatecznie wygrali 87:84. Warto podkreślić agresywną grę w obronie i walkę o każdą piłkę "Rottweilerów". Po trzech kolejkach Anwil ma trzy wygrane.
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 87:84 (24:18;18:19;19:23;16:17;10:7)
Anwil: Jelinek 39, Sibniewski 17, Łączyński i Diduszko po 8, Dmitriew 6, Tomaszek 5, Stelmach 3, Bristol 1, Kukiełka 0.
PGE Turów: Dillon 19, Novak 16, Dylewicz 13, Karolak 12, Harris 10, Niedźwiedzki 9, Tatum 5, Kostrzewski i Krestinin 0.
abcd20:16, 24.10.2015
Brawoooo David Jelinek!!! Niesamowity jesteś!! Koszykarz i Showman na Maksa!!! Nic dodać nic ująć!
Mk20:17, 24.10.2015
Brawo Anwil , dziękuję ;) Trochę się obawiałem o dzisiejszy mecz,ale pokazaliście Panowie charakter i zespołowość.
x20:26, 24.10.2015
Gdyby oni jeszcze rzucali trójki to byłbym szczęśliwy a tak mam rozdygotane serce ale co tam grali bardzo ładnie i zespołowo.
gsw3021:06, 24.10.2015
3 mecze = 3 zwycięstwa ! To jest nasz nowy Anwil :)
kosz21:12, 24.10.2015
Co się stało z Oguchim ?
J22:29, 24.10.2015
Hahahaha wierni kibice gdzie byliście w poprzednim sezonie ???? Brawo Anwil :)
slexx22:32, 24.10.2015
oguczi sciemnia bo chce odejsc, podpisal kontrakt z anwilem a tu dostal lepsza propozycje, nie doczeka grudnia I go tu nie bedzie , I bardzo dobrze sprzedac za dobra kase.
do J22:35, 24.10.2015
Jak grali I jaka polityke proeadzil zarzad, tak ofbilo sie to na frekwencji . Nikt padla nie chce ogladac , I prawdy ten prawdziwy kibic z ust prezia tez przez caly sezon nie uslyszal
do J22:38, 24.10.2015
Co ty wracasz, skup sie na tym co jest dobre, taka to natura polaczka ze problemow wyszukujr
bami22:40, 24.10.2015
psycho tomaszek, dziekujemy
do idioty SLEXX23:32, 24.10.2015
idioto ile ty masz lat, ze piszesz cos o czym nie masz pojęcia!, pajac z gimby chce zaistnieć kosztem sensacji z dupy! - CHAMP MA LEKKA KONTUZJE I NA KOLEJNY MECZ BEDZIE GOTOWY DO GRY!!!
slexx do idioty ciot09:31, 25.10.2015
Ty idioto kontuzje to ty masz ale mozgu . Najarales sie na ogucziego to mu zmarszcz fajke
elmo09:32, 25.10.2015
Oguchi odchodzi. Pewne info.
Mk09:36, 25.10.2015
@ elmo,jakie są przyczyny?
Mk09:40, 25.10.2015
Myślę,że jego agent znalazł korzystniejszą ofertę, ten koszykarz w umowie z Anwilem miał klauzulę dającą taką możliwość.
do MK12:41, 25.10.2015
sam sobie odp, dokładnie , nie przypuszcal ze na afrobaskecie zawojuje, podpisal za szybko a tera chce dac noge jak piszesz
mami12:42, 25.10.2015
filip Dylewicz MVP meczu ,
Strażacki maraton po burzy
Te drzewa od szwabów to bążur sprowadza pewnie w ramach zielonego ładu tak jak wiatraki za kasę z KPO - w ramach repolonizacji o jakiej mówi Polakom KOalicja
do rachunek
19:07, 2025-06-08
Strażacki maraton po burzy
Jak to dobrze że rząd PIS-u kupował wozy strażackie , bo gdyby rządzili KOlesie z PO które za te zakupy dzisiaj ścigają ludzi z PISu , to STRAŻA by musiała się na rowerach poruszać.
SZCZĘŚCIE
19:03, 2025-06-08
Ruszył nabór na to wydarzenie
jak zwykle towar z supermarketów znajdzie się na tym pseudojarmaku ale PO cenach kilkakrotnie wyższych ...tak jak ten miód który kupiła sąsiadka jako tegoroczny .Miód po 10 dniach nabrał koloru fioletowego i wydzielał nieprzyjemny zapach ....,,ekologiczny''.
uwaga
18:47, 2025-06-08
Kiedy wrócą miejskie rowery? Wyrok już 9 czerwca. Miast
Wypozyczalnia ma być zlokalizowana na miejskiej stacji paliw którą buduje od wyborów pan Kukucki ? Tak jak widać w wywiadzie pana Kukuckiego którego udzielił na ul Żytniej obok warsztatów samochodówki ......
POdobno
18:41, 2025-06-08