Członkowie grupy ATV Włocławek to miłośnicy jazdy na quadach przeprawowych. Im trudniejszy teren tym lepszy. Zmagają się z miejscami, gdzie o przejechaniu innym pojazdem trudno jest nawet marzyć.
Grupa ATV Włocławek powstała w 2007, były to początki quadów przeprawowych we Włocławku. Grupa zrzesza 8 osób, członków jest niewielu, jednak spowodowane jest to tym, że większą grupą nie sposób poruszać się w tak trudnym terenie.
Do tak wymagających tras niezbędny jest odpowiedni sprzęt.
- Jeździmy na quadach przeprawowych, największych i najmocniejszych z możliwych. Oczywiście dodatkowo je jeszcze przerabiamy. Konieczne są specjalne opony i aluminiowe osłony, ponieważ nigdy nie wiadomo na co można wjechać. Montujemy także wyciągarki, z których bardzo często korzystamy. Nie ma maszyny idealnej , z czterech quadów złożyli byśmy jednego idealnego – powiedział Grzegorz Górnik, członek ATV Włocławek.
Odpowiedni quad to jednak nie wszystko co musimy zabrać w teren.
- Ze względów bezpieczeństwa potrzebujemy odpowiedniego stroju i oczywiście kasku. Na każdym wyjeździe zdarzają się jakieś wypadki. Quad waży trzysta kilogramów, więc jak kogoś przygniecie to nie jest to zbyt przyjemne. Poza tym często zdarzają się dachowania quadem, pod jednym kolegą zarwał się kiedyś lód. Zabawa z duża dawką adrenaliny - dodaje Grzegorz Górnik.
Grupa ATV Włocławek zmaga się z terenem o największym stopniu trudności przejazdu. W okolicach Włocławka są miejsca o bardzo zróżnicowanym podłożu.
- Trenować jeździmy około pięćdziesięciu kilometrów od Włocławka. Mamy tam różne przeszkody. Od bagien, w których pokonanie czterystu metrów zajmuje nam około trzech godzin, po strome zbocza i wąwozy gdzie trenujemy technikę wspinaczki quadem - mówi Grzegorz Górnik.
Grupa ATV Włocławek bierze także udział w ogólnopolskich imprezach integracyjno – sportowych dla miłośników quadów. Tam mogą sobie pojeździć w terenie, którego nie ma w okolicach włocławka. Jeżdżą w każdym terenie, po rzekach, zamarzniętych jeziorach, błocie, prawie pionowych podjazdach. Przeskakują nad połamanymi drzewami.
- Zmierzyliśmy się praktycznie z każdym rodzajem terenu. Kolega próbował nawet zmierzyć się z Wisłą, niestety za bardzo zatopił maszynę. Najpierw wypłyną kask, później kolega, quad udało się wyłowić kilkanaście metrów dalej - wyjawia Grzegorz Górnik.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Litwin oskarżony. Chodzi o auto warte 430 tys. zł
Wina Tuska!
You
21:41, 2025-05-31
Po aferze w DPS-ie. Miasto szuka nowego dyrektora
a kiedy w wodociągach posprzątacie?
leon
21:14, 2025-05-31
Po aferze w DPS-ie. Miasto szuka nowego dyrektora
Szukają wśród swoich w partii i po kolesiach?
Balatazar Gąbka
20:52, 2025-05-31
Kluczowa droga do przebudowy. Znamy termin zakończenia
www.youtube.com/shorts/Uf_eycq1shM Mafia Skanska No 38?
Mafia Skanska No 38
19:24, 2025-05-31
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz