Mień Lipno przegrał na własnym stadionie z Kujawami Markowice 1:2.
Gospodarze byli faworytem tego spotkania. Dobrze rozpoczęli mecz, po nerwowych pierwszych minutach zdołali opanować sytuację i osiągnęli przewagę w środku pola.
Obydwa zespoły walczyły o zwycięstwo. Nie brakowało twardych zagrań, jednak wszystko w granicach przepisów. W meczu dominowała męska, twarda gra, jednak bez brutalnych zagrań.
Mień próbował atakować długimi podaniami, jednak większość takich zagrań przerywali rośli obrońcy gości. Gospodarze zdołali wyjść na prowadzenie po bramce Michała Ośmiałowskiego. W pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie. Gospodarze schodzili do szatni prowadząc 1:0.
Przebieg meczu całkowicie uległ zmianie w drugich 45 minutach. Piłkarze z Lipna całkowicie dali się zdominować gościom. Oddali inicjatywę i cofnęli się do defensywy.
Mający dużo swobody w środku pola i przewagę w posiadaniu piłki gracze z Markowic szybko zdołali wyrównać stan rywalizacji. Bramkę na 1:1 strzelił Maciej Nawrocki.
Gospodarze nie wyciągnęli wniosków po straconej bramce. Nadal byli głęboko cofnięci pod własne pole karne i grali długimi podaniami, które najczęściej przecinali piłkarze z Markowic. Goście po zdobytej bramce rzucili się jeszcze bardziej do ataku, co przyniosło efekt.
Zwycięską bramkę dla zespołu Kujawy Markowice zdobył Damian Lewandowski.
Mień Lipno po stracie punktów spadł na 7 pozycję w tabeli. Klub z Markowic w tabeli i zajmuje 6 pozycję.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Frustracja włocławianki sięgnęła zenitu!
Na dodatek ciągle trąbienia pociągów czy w dzień czy w nocy Jest to nie do zniesienia A miały już od maja nie używać sygnałów dźwiękowych a tu jeszcze więcej jakby na złość Nie daje się żyć opuszczone rogatki i sygnalizacja świetlna to po co ten gwizd chyba na dobicie
Mieszkanka Zazamcza
07:28, 2025-06-09
Frustracja włocławianki sięgnęła zenitu!
Co ten pan z PKP gada za głupoty - kierowcy przejeżdżają przy opuszczanych rogatkach - ile takich przypadków miesięcznie jest w Polsce? to że kilku baranów chce się wyeliminować to powód aby rogatki zamykać na tak długi czas? Myślenie godne podziwu - czas jest wydłużony i nadal są wypadki - najbezpieczniej będzie wcale nie otwierać rogatek - wtedy wypadki spadną do zera - a może i nie ;) A tak na poważnie to właśnie przez długi czas oczekiwania i świadomość tego że pociąg przejeżdża przez przejazd kilka minut po opuszczeniu rogatek - niektórzy kombinują. Zerknijcie sobie na przejazdy na zachodzie Europy - czas od zamknięcia rogatek do ich otwarcia to około 90 sekund! i tam nikt nie kombinuje przejazdu przy czerwonym świetle bo ma świadomość że skoro zapaliło się światło to maks 30 sekund i pociąg pojedzie. U nas na Hutniczej - jest w budce dróżnik - sobota 7 czerwca pod wieczór, dwa pociągi osobowe - czas oczekiwania 12 minut!!!
Ktosik
07:27, 2025-06-09
Ponad 2000 osób zagrożonych zwolnieniami
Zwlolennicy PiS, a kto doprowadził spółkę do upadku? Otóż informuję was, że zrobiło to wasze "bohaterskie" PiS.
adam66
07:09, 2025-06-09
Frustracja włocławianki sięgnęła zenitu!
We Włocławku powinno być metro i tramwaje było by dużo lepiej
Stefan
07:08, 2025-06-09
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz