Włocławianie tęsknią za tym smakiem od lat. "To był strzał w kolano"

Już delecta wie najlepiej czy zakończenie produkcji to był strzał w kolano czy cięcie strat. Jeśli te paluszki miały tyle fanów to dlaczego produkowanie ich się nie opłacało? Być może się nie sprzedawały. Trzeba było więcej ich kupować to teraz by nie było nostalgicznego skomlenia na forach internetowych.

zenek co ty piszesz człowieku??ogarnij się :-) Paluszki były na każdym stole,w każdym domu !!!!! Słuchaj podejrzewam,że przestali produkować paluszki bo robili za słabą reklamę i np.powinni zająć się transportem do innych państw,działać w tym kierunku a oni nie robili nic. Wszystko zależy od działu reklam,gdzie paluszki powinny być reklamowane w tv na całą Polskę a tak,nie było reklamy i kto jedynie kupował te paluszki?? Ludzie z Włocławka,bo z innych miast ludzie nie widząc żadnej reklamy w tv kupowali inne paluszki,gdzie w sklepach do wyboru był ogrom paluszków różnych firm. Tyle w tym temacie

Pani Szlachetko-prosze uczciwie przyznac ze w sprawie paluszkow popelniliscie blad.

to byly najlepsze paluszki! lajkoniki itp sie chowały przy nich!

A myślałam, że mój komentarz coś zmienił w tej kwestii... Nie przywrócą nasze ukochane paluszki! Były najlepsze i inne niż wszystkie inne... Będzie dalej wspominać ich smak i czekać na czasy kiedy może jednak powrócą. Mimo wszys

Mimo wszystko nadal mam nadzieję, że kiedyś powrócą na sklepowe półki...

Tak jak włocławski keczup. Fajans i porcelana. Meble. Zeszyty. Farby i lakiery.

Produkcja paluszków była tak samo nieopłacalna jak produkcja ketchupu, ale już prawa do znaku i nazwy Ketchup Włocławski są opłacalne? Przecież towar jest produkowany i sprzedawany pod tą samą nazwą i w tym samym składzie, więc ludzie jak go nie kupowali tak kupować nie będą, więc jak był nieopłacalny tak nieopłacalny będzie, obojętnie czy będzie robiony we Włocku czy w Łowiczu. To w takim razie ktoś kłamie w żywe oczy, po co komuś towar, którego produkcja jest podobno nieopłacalna?

Paluszki zniknęły, najlepsze na polskim rynku: klopsy, gołąbki, fasolka też (to co teraz produkują z tamtym nie ma porównania) zostały z tamtych lat galaretki,kiśle, budynie i inne sypkie produkty - to co dobre zniknęło bo trzeba było ciąć koszty i zwalniano pracowników (grupowe zwolnienia szły raz za razem) a czemu trzeba było ciąć koszty???skoro produkty były SUPER!!!!we Włocławku to co dobre poprostu znika z rynku.

ja już keczupu szukam............strzał w drugie kolano

Paluszki przestały istnieć, bo nowy zarząd Delecty stwierdził, że nie będa produkować przekąsek, tylko tak jak wspomniała rzecznik, produkty typu ciasta w proszku. Pamiętam artykuł w gazecie, kiedy zamykano produkcje paluszków i chyba jeszcze jakąś linię, że mają zamiar się przestawiać na takie własnie produkty. No i to jak widać wypaliło, są dużym i ważnym producentem w tym segmencie. Szkoda tylko, że nie zostawiono tej linii paluszków, naprawdę były najlepsze!

Delekta to juz nie polska firma z tradycjamui tylko jakiś skandynawski twór.Więc skandynawski właściciel bedzie promował drogie produkty ze swojego kraju i innych gdzie ma udziały a nie tani,smaczny i polski produkt.

Mogliby chociaż recepturę sprzedać. Zapewne znalazły bu się zakłady w Polsce, które chętnie by ją przejęły.

oddajcie nam paluszki!!!

Podobny los spotkał flaczki z włocławskiej chłodni - były najlepsze i co z tego... Trudno teraz kupić coś co choć odrobinę będzie tak dobre jak właśnie te włocławskie....

Paluszki,śnieżka, galaterki kisiele,budynie itp.gdy na półkach był tylko ocet służyły wielu z nas jako towar wymienny w Łodzi.A jeśli tak było to znaczy ,że łodzianie docenili niepowtarzalny smak wyrobów z Koncentratów.Nie ma co zmieniać tego co się sprawdziło.DOBRY MARKETING SIĘ KŁANIA.

Flaczki dobre i niedrogie.To było coś.

Kiepską mają politykę firmy. Postawili nie na tę kartę.

Do czego ten świat zmierza? To co dobre wycofali, przestali produkować. A trzy kilogramy wędlin z kilograma mięsa się opłaca z toną chemii w składzie. Przykro, że nie ma paluszków z Delecty.

nie powiem były dobre ale teraz też nie brakuje podobnych produktów które smakują wyśmienicie

Ludzie co wy chcecie od Pani Szlachetki w sprawie paluszków? To nie jej polityka doprowadziła do tego,aby produkt zostal dalej być w cyklu produkcyjnym.Na tę sprawę skałada się polityka ekonomiczna firmy i kilku osób z nią ściśle powiązanych dwóch może trzech.

kurde! a ja od kilku lat wmawiam kolegom w Poznaniu, Krakowie i Wawie, że Lajkonik to jest nieledwie cień po paluszkach z Delecty; ostatnio koleżanka była we Włocławku - mówię jej - kup mi proszę paluszki z Delecty, bo w Poznaniu ich nie ma.

Dziś mnie tknęło, czemu nigdzie ich nie ma i trafiłem tu.

Jak oni mogli je wycofać z produkcji??? To były najlepsze paluszki, jakie jadłem. Kupuję Lajkoniki, ale krzywię się, bo po prostu te z Delecty były najlepsze. Albo ja lepszych nie jadłem, ot i tyle.

Nie wiem, jakie były przesłanki tej decyzji, ale nawet jeśli ich produkcja nie była super opłacalna, to może warto było im nawet cenę podnieść, ale utrzymać produkcję.

Ot, choćby tak, jak nie przymierzając Fiat utrzymuje Alfę Romeo. Po prostu firmie szkoda marnować potencjału autentycznych miłośników marki. Bo nawet jeśli ta marka nie wnosi wiele do budżetu koncernu, to wnosi bardzo dużo do jego odbioru przez nabywców innych produktów.

Żeby nie paluszki Delecty - nie spróbowałbym ich sernika na zimno, a później wielu innych wyrobów.
Szkoda mi tych paluszków, po dwakroć szkoda. Z mojego punktu widzenia w wielu gałęziach wyroby z Delecty są naprawdę dobre, ale tych paluszków nie mogę odżałować. Żal, żal i jeszcze raz ŻAL!

Nie pierdolcie o paluszkach lepiej dajcie namiar gdzie kupic gołąbki z Delecty bo zniknęły a były super szczególnie na kaca nawet na zimno.

Ja jestem z Ostródy ale uwielbiam te palusxki

Jest rok 2020! Marzec! Oddajcie mi moje paluszki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gdzie są paluszki DELECTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nigdzie nie znalazłam lepszych ani nawet trochę zbliżonych. Oddawać nasze paluszki. Co za czasy :/