Zamknij

Z Włocławka do "You Can Dance". Jej taneczna droga inspiruje! [WYWIAD]

12:30, 05.03.2025 Aktualizacja: 16:14, 05.03.2025
Skomentuj Zrzut ekranu z reklamy Adidas Zrzut ekranu z reklamy Adidas
Taniec to dla niej coś więcej niż pasja. Włocławianka opowiada o swoich sukcesach, trudach pracy instruktora i planach na przyszłość. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Zuzanną Wiśniewską, która odważyła się wystartować w "You Can Dance"!

Zuza, co skłoniło Cię do udziału w programie „You Can Dance”?

- Jestem tancerką i lubię chodzić na różnego rodzaju castingi, np. do reklam czy teledysków. Tak się złożyło, że informację o "You Can Dance" dostałam od byłego uczestnika tego programu i od razu wiedziałam, że chcę się w tym sprawdzić. Od dziecka jeździłam na różnego rodzaju zawody, teraz na nich sędziuję, ale sama też lubię się pokazywać i tańczyć.

Jak wspominasz casting i numer 6018?

- Casting w moim przypadku był bardzo długi i wyczerpujący, ponieważ byłam na nim od 8:00 do 23:00. Rejestracja się zaczynała tak wcześnie, więc musiałam być na wyznaczoną godzinę, a akurat los chciał żebym wystąpiła jako ostatnia podczas mojego dnia castingowego. Łącznie były trzy dni castingowe, ja akurat pojawiłam się w drugi dzień. Dostałam wsparcie od producentki, która podniosła mnie na duchu obiecując, że dam radę i udźwignę to długie oczekiwanie na swoją kolej. Mój numerek „6018” wisi u mnie w domu na lodówce i jest dla mnie symbolem mojej drogi tanecznej, która jest dla mnie ważniejsza od końcowych sukcesów.

Który sukces taneczny jest dla Ciebie najważniejszy?

- Mam bardzo dużo sukcesów na zawodach tanecznych, począwszy od występów lokalnych, przez zawody ogólnopolskie aż po mistrzostwa świata. Każde to osiągnięcie, jak na przykład Mistrzostwo Polski federacji WADF w kategorii hip hop w 2015 r. jest dla mnie pięknym wspomnieniem. Osiągnięciami są dla mnie również udziały w reklamach jak np. SAMSUNG, Garnier lub Adidas x Answear. Jak sobie tak o tym myślę, to jednak największym moim osiągnięciem jest fakt, że od 2009 r. nieustannie się w tym rozwijam i w tańcu trwam. Ta droga, proces, doskonalenie się są dla mnie najważniejsze.

Dlaczego akurat taniec stał się Twoją pasją?

- Nie wiem, dlaczego akurat na taniec padło, ponieważ byłam dość nieśmiałym dzieckiem. Natomiast już od drugiego roku życia uwielbiałam słuchać muzyki i się do niej poruszać. Chyba mam to we krwi, mimo że nikt z moich bliskich nie tańczy. Bardzo naturalnie zaczęłam taniec traktować jako jedną z ulubionych zabaw z przyjaciółmi na podwórku. I tak mi zostało do dziś. Nie wyobrażam sobie życia bez tańca.

Jakie wspomnienia masz z występów w teatrze „SKENE”?

- To są jedne z moich ulubionych wspomnień z mojego życia. W SKENE grałam w latach 2011-2016 i łącznie uzbierało mi się chyba 12 premier z tego co pamiętam. Cudowny, inspirujący czas. Milo wspominam współpracę z reżyserem, panem Mieczysławem Synakiewiczem, który do dziś tworzy teatr z młodzieżą. Podziwiałam zawsze reżysera, ale także zespół do którego należałam. Była to grupa młodych ludzi, którzy pięknie mnie przyjęli. Nauczyłam się od nich bardzo dużo i do dziś jestem wdzięczna.

Co jest najtrudniejsze w pracy instruktora tańca?

- Dla mnie moja praca jest przede wszystkim pasją i uwielbiam to robić. Aczkolwiek nie jest ona łatwa. Na moje zajęcia trafiają dzieci, młodzież ale także dorośli i do każdego trzeba trafić w inny sposób. Często są to osoby, które z tańcem nigdy nie miały do czynienia, więc moim zadaniem jest ich tym tańcem zarazić i pokazać, że to świetna zabawa. Współpracuje z ludźmi z różnymi historiami, ale także z takimi, którzy nie mówią nawet po polsku. Nie jest to łatwa praca, ponieważ nie odbywa ona się tylko na sali. Sama muszę przygotowywać się do zajęć w domu, już nie mówiąc że dokonuję wszelkich starań aby nadal samą siebie szkolić i być w trendach.

[ONNETWORK_VIDEO_ID]287[/ONNETWORK_VIDEO_ID]

Jakie masz taneczne plany na 2025 rok?

- Na pewno będziecie mogli mnie zobaczyć w musicalu „The Mad Ones: Szaleństwo w nas”. Mam również w planach pojawić się w teledyskach, ale szczegółów na razie nie zdradzam. Również w maju zasiądę w jury podczas turnieju tańca nowoczesnego „Flex” we Włocławku. Plany cały czas się tworzą, aktualnie pracuje również nad moimi grupami, aby mogły startować w ogólnopolskich zawodach tanecznych.

Kto najbardziej wspiera Cię w karierze?

- Od zawsze mama, tata, siostra i cała rodzina była dla mnie ogromnym wsparciem. Ostatnio przekonałam się, że jest mnóstwo osób, które dopingują mnie po cichu i że zawsze o mnie pamiętają i obserwują. Jest to bardzo miłe i budujące, natomiast nie buduje swojej kariery dla oklasków. Bardzo ważne jest dla mnie zdanie moich najbliższych oraz przyjaciół a oni zawsze stoją za mną murem, za co potężnie dziękuję. Muszę w tym miejscu wspomnieć, że we Włocławku jest jedna osoba, która zawsze dla mnie jest i mnie wspiera - pani Magdalena Musielewicz. Jest to mama mojej pierwszej i najważniejszej trenerki pani Eweliny Winczewskiej. Pani Ewelina zaraziła mnie tańcem i szkoliła przez wiele lat, a pani Magda dodatkowo dbała abym pokazywała się w wielu miejscach i to pielęgnowała. Obydwie te kobiety mam w sercu na zawsze i jestem bardzo wdzięczna za to że zawsze dla mnie były.

Jaką radę dałabyś młodym tancerzom z Włocławka?

- Żeby się rozwijali, jeździli na zawody i warsztaty. Warto też obserwować ulubionych tancerzy i śledzić świat taneczny. A najważniejsza rada ode mnie, to żeby przede wszystkim tańcem się bawić.

Czy planujesz występ we Włocławku?

- Chyba na ten moment nie. Póki co zajmuje się swoimi próbami, treningami i zajęciami w Warszawie, ale zawsze jestem otwarta na moje rodzinne miasto. We Włocławku występowałam mnóstwo razy i wspominam to do dziś. Ja jestem zawsze zwarta i gotowa, żeby potańczyć.

Dziękuję za poświęcony czas!

- Dziękuję.

(ML)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


niknik

1 0

dafitku i.gnaczku - dlaczego wyrzuciłeś ojca ba bruk i nie pomogłeś matce chorej na nowotwór, karma wraca, nikczemny gfiazdor, obecnie w Kowalu.

12:21, 11.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%