Na torze off-road w Lubrańcu odbył się nietypowy wyścig samochodowy. Wrak wyścig „Jazda na maxa” przysporzył wszystkim fanom motoryzacji wielu emocji.

W rajdzie udział wzięły samochody, których zły stan techniczny uniemożliwia poruszanie się po drogach. Auta o wartości poniżej tysiąca złotych.

Mimo opadów deszczu frekwencja, zarówno wśród zawodników jak i kibiców, była wysoka. Na linii startu stanęło 29 załóg.

Zawodnicy startowali w 5-osobowych grupach. Zmagali się z 5 okrążeniami specjalnie przygotowanej trasy. Zwycięzcy poszczególnych wyścigów awansowali do dalszej części rywalizacji. Najlepsza drużyna zdobyła puchar burmistrza Lubrańca.

Największe brawa od zebranej wokół trasy publiczności otrzymała ekipa, która do wyścigu przystąpiła polonezem wymalowanym w milicyjne barwy.

Imprezie towarzyszył pokaz ratownictwa drogowego straży pożarnej oraz stoiska z małą gastronomią i wystawa nietypowych pojazdów.