Zamknij
Ważne

Jakub Andrzej Lisiecki - kandydat do Senatu. Kim jest i czym się zajmuje?

Materiał KW Konfederacja Wolność i Niepodległość + 00:00, 11.10.2023 Aktualizacja: 13:59, 11.10.2023

Rozmawiamy z Jakubem Andrzejem Lisieckim - kandydatem Konfederacji do Senatu. Czym zajmuje się zawodowo i co chce zdziałać w izbie wyższej polskiego parlamentu? 

Skąd decyzja o starcie do Senatu?

Zdecydowałem się kandydować do Senatu, aby ludzie uczciwi i pracowici mieli na kogo zagłosować. Tak zupełnie serio, zamierzam pracować dla dobra kraju, bo ostatnio w Sejmie i Senacie zeszło to zdecydowanie na dalszy plan. Polki i Polacy jak widać są na szarym końcu politycznej troski rządzących.

Nie zamierzam oczywiście zapominać o swojej małej ojczyźnie i walczyć o interesy regionu tj. rozwiązać problemy wyludniającego się województwa kujawsko-pomorskiego, kiepskiej infrastruktury czy też problemu dostępu do usług wysokiej jakości jak lecznictwo, czy edukacja. Mamy wspaniałe warunki geograficzne - trzeba to wykorzystać. Ale ludzie muszą wiedzieć, że oferta jest na tyle bogata, że warto związać przyszłość z naszym regionem.

W jaki sposób chce Pan wpływać na lokalne tematy będąc w Senacie?

Najważniejsze to nie odcinać się od ludzi tylko ich słuchać. Ja zamierzam być nadal czynnym zawodowo fizjoterapeutą, a nie być utrzymywanym z pieniędzy podatnika. Daje to komfort i możliwość rozmów z ludźmi. Jednocześnie zamierzam jako senator przyjrzeć się pracy lokalnych samorządów i władz województwa. Bo mam wrażenie, że w czasach nadchodzącego kryzysu finansowego, władza lekką ręką generuje koszty nieprzemyślanymi wydatkami, nie szukając żadnych oszczędności.

To doprowadzi w niedługim czasie do likwidowania miejsc pracy w sektorze publicznym i pogorszenia dostępu do usług publicznych. Wolałbym już dziś szukać rozwiązań, aby temu zapobiec. Pieniądze nie rosną na drzewach - trzeba je zarobić. Obecne lata są ciężkie dla małych i średnich przedsiębiorców, a to oni głównie generują zyski państwa. Prawicowość od zawsze polegała na wzięciu steru decyzji w swoje ręce i wypracowaniu poprawy sytuacji.

Nie lepiej skupić się na pracy przedsiębiorcy? Jest Pan przecież szanowanym fizjoterapeutą

Oczywiście kontakt z polityką jest odejściem ze strefy komfortu, ale ktoś ten bałagan musi posprzątać. Im dłużej to odwlekamy tym trudniej to odkręcić. Edukacja, ochrona zdrowia, prawo i system emerytalny wymaga gruntownych reform i dostosowania ich do obecnych czasów. Drugim czynnikiem jest to by do Włocławka mogły wracać nasze dzieci po studiach, żyć pracować i rozwijać się!

Proszę rozejrzeć się obecnie. Wszyscy stąd wyjeżdżają? Dochodzą nas głosy straszące zwolnieniami jeśli nie zagłosuje się na wskazanego kandydata. To normalne? Zdecydowanie nie! Trzeba zmienić tych ludzi, którzy od lat działają na naszą szkodę, nie mając żadnej wizji rozwoju regionu, poza utrzymaniem się na stanowiskach lub celowo próbujących blokować rozwojowe inicjatywy.

Będąc w Konfederacji jakie projekty zamierza Pan wspierać? PiS czy PO?

Zamierzam wspierać wszystkie inicjatywy, które są procedowane dla dobra Polski. Nie zamierzam linczować kogoś za przynależność polityczną, to on musi żyć ze swoim wyborem. Pora skończyć te sztucznie podtrzymywaną przez polityków, wojnę polsko-polską. Żyjemy w jednym kraju, róbmy wszystko by tak nadal było. Bez względu na poglądy jakie mamy, nie skaczmy sobie do gardeł, bo nadrzędnym celem każdego polityka powinno być dobro kraju i obywateli.

Na materiałach jest Pan wspólnie z Marcinem Łasińskim z ostatniego miejsca listy? Dlaczego?

Ponieważ mamy oboje umiarkowane poglądy, obaj jesteśmy kompetentni i niezależni finansowo, świetnie nam się współpracuje.  Poza tym uważam, że na naszej liście sejmowej nie ma lepszego kandydata, dlatego właśnie Marcinowi przekazuje moje poparcie. Polityka nie jest dla nas przykrą koniecznością, tylko szansą na korzystne zmiany dla Polski, które zamierzamy zrealizować.

Jakieś ostatnie słowo?

Pamiętajcie - 15 października macie Państwo niepowtarzalną szansę zmienić Polskę i zagłosować na osoby posiadające własne zdanie i wolną wolę. Ludzi, którzy nie muszą wypełniać nakazów finansowych mocodawców. Wybierzmy młodość, potencjał i chęci, wybierzmy kandydatów, którzy nie muszą wypełniać oświadczeń lustracyjnych i poleceń kacyków partyjnych, bo wychowali się w wolnej Polsce i w takiej chcą żyć.

(Materiał KW Konfederacja Wolność i Niepodległość)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

0%