Zamknij

Jakub Girczyc: Włocławek to miasto, które daje perspektywy [WYWIAD]

00:00, 18.03.2024 Materiał KKW Lewica

Rozmawiamy z Jakubem Girczycem kandydatem startującym z 9 (ostatniej) pozycji do Rady Miasta w okręgu Południe-Michelin z list Lewicy.

Swoje pierwsze kroki w samorządzie stawiał Pan w 2018 r. wówczas podjął Pan decyzję o starcie w wyborach samorządowych, jednak nie udało się zdobyć mandatu. Następnie podjął Pan decyzję, żeby zaangażować się w rozwój Włocławskiego Centrum Biznesu, które powstało na bazie Włocławskiego Inkubatora Innowacji i Przedsiębiorczości.

2018 rok rzeczywiście był przełomowy, ba całkowicie przemodelował moje życie. Sam start w wyborach i ich wynik mimo tego, że przegrałem, zabrakło mi 28 głosów, a łącznie uzyskałem ich 534 (22 wynik w mieście - przyp. Red.) pokazał mi, że warto podjąć rękawicę i zaangażować się w miasto.

Patrząc z perspektywy czasu wydaje mi się, że przegrana w wyborach dała mi znacznie więcej niż ewentualne zwycięstwo, a dokładniej coś wręcz nieocenionego - doświadczenie.

Wywodzę się z innego środowiska (przedsiębiorca – przy. red.) i cieszę się, że swoją pracę dla Włocławka rozpocząłem nie od RM tylko od stwarzania warunków do rozwoju dla lokalnych firm w ramach Włocławskiego Centrum Biznesu. Dzięki temu miałem możliwość przekonać się od środka jak funkcjonuje miasto, z jakimi problemami, wyzwaniami muszą mierzyć się zarówno mieszkańcy, ale też pracownicy instytucji wchodzących w jego skład.

Włocławskie Centrum Biznesu, miejsce które tworzy Pan od 2019 roku. Jak zmienił się Inkubator przez ten czas?

Panie Redaktorze, ja sam tego miejsca nie tworzę, robię to wspólnie ze swoim zespołem oraz z włocławskimi przedsiębiorcami. Ostatnie 5 lat całkowicie odmieniło podejście Inkubatora do tych najmniejszych jednoosobowych, ale też do małych i średnich firm. Z miejsca, które oferowało tanie pomieszczenia na wynajem, staramy się stworzyć przestrzeń, w której właściciele firm i ich pracownicy znajdą wsparcie w nurtujących ich problemach.

Uruchomiliśmy szereg bezpłatnych usług doradczych i szkoleń, Współpracowaliśmy przy organizacji wydarzeń oddolnych, czyli tych które są pomysłem mieszkańców np. Freshland Festival Włocławski Festiwal Muzyki Elektronicznej, Włocławek za pół ceny i Targowe Śródmieście.

Podpisaliśmy porozumienia z PUP i PANS, których efektem były warsztaty dla studentów i osób chcących uruchomić swój własny biznes. Pozyskaliśmy dofinansowania na podniesienie kompetencji pracowników, udzielanie grantów czy też organizację spotkań networkingowych i konferencję Digital Włocławek -jak zaistnieć w internecie. Co ważne wszystkie te wydarzenia są cykliczne, a udział w nich bezpłatny.

Podjął Pan decyzję, że czas budować kolejny rozdział w Pana życiu. Co tym razem wpłynęło na decyzję o stracie do RM?

Przede wszystkim doświadczenie, o którym mówiłem wcześniej, a które wzmocniło mój potencjał. Mógłbym siedzieć w domu narzekając, że w mieście nic się nie dzieje, że miasto nie daje możliwości na rozwój. Wolę jednak pokazywać, że przy chęci, zaangażowaniu i determinacji Włocławek może być miastem, które daje perspektywy.

Chcę być jego częścią i chcę również stwarzać warunki do tego, żeby włocławianom żyło się tutaj dobrze. Przez ostatnie 5 lat miałem dużo okazji do tego, żeby rozmawiać o Włocławku, o jego zaletach, korzyściach jakie daje życie w nim, ale również o wielu jego bolączkach.

Mój start do Rady Miasta, określone cele, które chciałbym zrealizować są właśnie po to, żeby wspólnie z mieszkańcami tworzyć lepszą przyszłość zarówno dla nas jak i przyszłych pokoleń.

Powiedział Pan, że wyznaczył sobie cele, które chce osiągnąć. Na czym dokładnie Panu zależy?

Zważywszy na moją obecną działalność chciałbym rozszerzyć ofertę dla włocławskich firm. W końcu to właśnie one stanowią jeden z najważniejszych filarów, na których opiera się miasto. Objęcie lokali użytkowych należących do miasta działaniami Inkubatora Przedsiębiorczości oraz usprawnieniem procesu ich najmu.

Utworzenie na osiedlach mini targowisk dla 8-12 lokalnych handlarzy i producentów, w ramach których sprzedawane będą produkty lokalne oraz ekologiczne. Stworzenie platformy współpracy. w ramach której lokalne firmy przy współpracy z miastem będą promować swoje produkty oraz wspierać sprzedaż, a miasto będzie ich w tym wspierać – tym bardziej, że jest to rozwiązanie, którego realizacja jest możliwa zarówno pod względem możliwości samorządu oraz uwarunkowań prawnych.

Chciałbym również, żeby miasto zaangażowało się bardziej we wspieranie oddolnych inicjatyw, tych płynących prosto od mieszkańców bez ograniczania się tylko do Budżetu Obywatelskiego czy wspierania kilkunastu podmiotów z 3 sektora (NGO– przy. red.). Zależy mi na tym aby Włocławek był miastem pozbawionym barier, ułatwiającym realizację pasji, zainteresowań. Wzrost finansowania dodatkowych zajęć pozalekcyjnych, kół naukowych czy też szkolnych klubów sportowych. Mamy infrastrukturę, która w ostatnich latach bardzo się rozwinęła więc powinniśmy z niej korzystać.

W mojej wizji przyszłości, Włocławek ma być miejscem, które będzie jednym z liderów wdrażania rozwiązań ekologicznych. Już teraz wymieniane są autobusy MPK na elektryczne, inwestujemy w odnawialne źródła energii, robione są nasadzenia, udzielane są dopłaty do wymiany źródeł ciepła. Jednak uważam, że powinniśmy dążyć do wzmocnienia tych działań.

Na przykładzie osiedla Lisek i budowy domu efektywnie energetycznego udało się pokazać, że możemy podejmować współpracę z instytucjami i organizacjami, które projektują oraz wdrażają innowacyjne rozwiązania proekologiczne. Uważam, że powinniśmy położyć większy nacisk na taką współpracę.

Kolejną rzeczą może być przykład idący z innych miast polskich i europejskich. Możemy wykorzystać istniejącą infrastrukturę do tworzenia zielonych dachów. To działanie może przynieść również wiele pozytywnych efektów: przestrzennych, przyrodniczych, społecznych i ekonomicznych.

Uważam, że miasto to jego mieszkańcy i to oni je kształtują. Chciałbym, żeby każdy z nas znalazł coś dla siebie. A mamy do tego świetne możliwości. Dynamicznie rozwijająca się Akademia, która przy właściwym zaangażowaniu samorządu może mieć dla miasta jeszcze większe znaczenie. Rozwój budownictwa komunalnego, utrzymanie poziomu wydatków na inwestycje (w tym infrastrukturalne i społeczne).

Organizacja Międzyosiedlowych Centrów Solidarności Międzypokoleniowej, których głównym celem będzie zacieśnianie więzi międzypokoleniowej oraz szeroko pojęta aktywizacja. Rozwój oferty kulturalnej, która przyciąga do Włocławka osoby z innych miast i wpływa na jego promocję np. Freshland Festiwal, o którym mówiłem wcześniej.

Kontynuacja miejskiego programu in-vitro, rozwój żłobków -zarówno tych prywatnych jak i publicznych, rozwój urzędu w zakresie usług elektronicznych. Lista jest jeszcze dłuższa.

Wybrał Pan drużynę Kukuckiego. Co Pana do tego skłoniło? Czemu nie chciał Pan spróbować wystartować z innego komitetu, sporo Pan zrobił i możliwe, że otrzymałby Pan lepszą pozycję na listach w innym komitecie.

Pozycja nr 9 to bardzo dobra pozycja. Listę w naszym okręgu otwiera Piotr Kowal, a zamykam ja. Uważam, że dobrze ją razem spinamy. Zresztą od 2015 roku  kiedy zaangażowałem się politycznie w budowanie struktur N. mówiłem, że serce mam po lewej stronie.

Co do Krzysztofa Kukuckiego jest to dla mnie naturalna decyzja. Doceniam ludzi pracowitych i zaangażowanych, tym bardziej jeżeli potrafią postawić dobro ogółu ponad swoje. Sytuacja, z którą sam się musiał zmierzyć podejmując decyzję o stracie była zapewne dla niego bardzo trudna, w końcu mógłby rozwijać się w Warszawie z bardzo dużą korzyścią dla siebie, a on jednak mimo wszystko pokazuje, że Włocławek jest dla niego najważniejszy i to właśnie w nim doceniam.

Jakub Girczyc 36-letni przedsiębiorca, dyrektor Włocławskiego Centrum Biznesu, osoba zaangażowana w społeczny i kulturalny rozwój Włocławka. Kandydat do Rady Miasta z listy Lewicy w okręgu Południe – Michelin pozycja nr 9 (ostatnia). Prywatnie mąż i ojciec dwójki nastolatków.

(Materiał KKW Lewica)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%