Zamknij
Przeciekający sufit to jedna z wielu rzeczy, którą przeżył Mateusz. fot. depositphotos.

Jak wygląda wynajem mieszkań we Włocławku? Przeciekający sufit, podłogi z gumolitu

Kamil Kazimierczyk Kamil Kazimierczyk 12:00, 28.08.2022 Aktualizacja: 21:25, 28.08.2022

Jak wygląda wynajem mieszkań we Włocławku? Przeciekający sufit, podłogi z gumolitu

Podłogi z gumolitu, woda lecąca z sufitu, a także brak prysznica w łazience, jedynie brodzik bez jakiejkolwiek osłonki - tak wygląda standard wielu mieszkań na wynajem we Włocławku. Mieszkańców miasta nie stać na własne cztery kąty. Kredyty hipoteczne są bardzo drogie, a ceny mieszkań rosną jeszcze szybciej. Z tego powodu włocławianie decydują się na wynajem, a wraz z nim często kompromisy i problemy. 

Średnia cena mieszkania we Włocławku to obecnie ponad sześć tysięcy złotych za metr kwadratowy, czyli koszt mieszkania o powierzchni około 50 m2 może sięgać nawet powyżej 300 tysięcy złotych. 

Rosnące stopy procentowe powodują, że koszt kredytu hipotecznego jest coraz większy, a zdolność kredytowa wielu osób zmniejsza się. Dlatego niezależnie od wieku, młodzi oraz starsi decydują się na wynajęcie mieszkania od innej osoby. 

Ile osób, tyle historii

Rozmawialiśmy z osobami, które wynajmują od kogoś mieszkanie we Włocławku. Uważają, że trzeba mieć niebywałe szczęście, aby znaleźć odpowiednie lokum, a tym bardziej mieć bezproblemowych właścicieli. 

Mateusz najgorzej wspomina gumolit na podłogach, które uświadczył w mieszkaniu w centrum miasta. Sam przyznaje, że skusiła go cena, więc liczył się z gorszymi warunkami. 

Ze ścian odpadały kawałki farby, bo tak słabo było to zrobione. Meble widać, że były używane i miały kilkanaście lat. Choć właścicielka twierdziła, że dopiero kupiła to mieszkanie i meble są nowe. Kanapa w salonie była uszkodzona od samego początku, materac był zużyty, czułem deski, które uwierały. Gumolit na podłogach był źle zamontowany i podczas sprzątania odkurzacz podnosił go

- opowiada. 

Mężczyzna dodaje, że właścicielka zgodziła się na kota, którego chciał adoptować z narzeczoną. Warunkiem było naprawianie szkód, gdyby powstały przez zwierzę. 

- Początkowo nie było problemów z tym, że mamy kota. Właścicielka nawet cieszyła się, bo sama mieszka na wsi i uważała, że warto mieć zwierzątko w domu. Kłopot powstał w momencie, gdy zapytaliśmy o możliwość adopcji drugiego mruczącego towarzysza. To się kobiecie nie spodobało i uznała, że najlepiej jakbyśmy pozbyli się kota, którego już mamy - dodaje Mateusz. 

Najemca nie wytrzymał i powiedział wprost, że "pozbyć to ja się mogę umowy z Panią i właśnie to robię". Mateusz zapowiedział, ze rozwiązuje umowę z właścicielką i w ciągu dwóch tygodni wyprowadza się. 

- Trafiliśmy potem trochę z deszczu pod rynnę. Wynajęliśmy mieszkanie od ciotki mojej narzeczonej, która na początku wydawała się okej. Problem powstał, gdy się rozstaliśmy. Zostałem sam na mieszkaniu, bo umowę podpisaliśmy na moje dane. Uparłem się, bo cena mi odpowiadała. Gorzej było ze standardem mieszkania. W łazience zamiast wanny lub kabiny prysznicowej stał jedynie brodzik. Właścicielka uważała, że to wystarczające do umycia się. Uparłem się, aby zamontować kabinę prysznicową i powiedziałem, że ma to być odliczone z kaucji, a kwota wróciła do mnie. Chociaż właścicielka miała duży problem z tym - mówi Mateusz. 

Włocławianin skarży się, że stan wykończenia w kolejnym mieszkaniu był bardzo słaby. Według niego, na pierwszy rzut oka kawalerka była ładna i starannie wyremontowana, ale problem pojawił się w momencie użytkowania lokum. 

- Naprawdę nie sądziłem, że klamka od drzwi łazienkowych w pewnym momencie zostanie mi w ręce. Otworzyłem drzwi i ona wręcz wypadła, a supermocy nie mam. Mąż właścicieli przyjechał ją zamontować ponownie, ale po kolejnym incydencie nie doczekałem się naprawy. Gniazdka były słabo zamontowane, więc bardzo uważałem, aby go nie wyrwać. Drzwi od szafy typu komandor były nierówno wycięte i cały mechanizm ciągle się zacinał. Szczytem było, gdy trzy razy z rzędu po większych opadach deszczu, woda zaczęła przeciekać z sufitu. Sprawę zgłaszałem, ale do końca najmu zostałem z zaciekiem - denerwuje się mężczyzna. 

"Przygody" były także po zdaniu mieszkania. Wielu wynajmujących praktykuje spisywanie protokołów zdawczo-odbiorczych. W przypadku Mateusza takiego dokumentu nie było, a po jakimś czasie dostał telefon od właścicielki. 

- Kobieta stwierdziła, że powyrywałem kontakty ze ściany, że zostawiłem mieszkanie niesprzątnięte. Mimo, że mieszkania dostałem na początku po ekipie remontowej z prośbą o odkurzenie i umycie podłóg. Na koniec i tak jeszcze raz sprzątałem, aby zdać je w spokoju. Zagroziła mi, że musi wezwać sprzątaczkę i budowlańców, bo ona nie ma czasu, a następnie wystawi mi rachunek, a jeśli nie będę chciał zapłacić to widzimy się w sądzie. Zapytałem tylko, czy podpisaliśmy jakiś protokół zdawczo-odbiorczy i zakończyłem dyskusję. Więcej do mnie nie zadzwoniła i zapomnieliśmy o sobie - cieszy się Mateusz. 

Są dwie strony medalu 

Nie tylko właściciele potrafią zatruć życie, ale także lokatorzy wynajmującym. Właścicielka dwóch mieszkań do wynajęcia we Włocławku opowiada o przygodach, które miała z najemcami. Twierdzi, że czasami nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje. 

Ogólnie to drobne naprawy, czyli takie jak wymiana żarówki leży w gestii osoby, która mieszka. Mąż dostał telefon, że przepaliła się żarówka w mieszkaniu. Początkowo powiedzieliśmy "Niech państwo to zrobią, proszę zostawić paragon i rozliczymy się, bo nas nie ma w mieście". Małżeństwo stwierdziło, że nie mają na to czasu. Dla świętego spokoju poprosiliśmy teścia, który parsknął śmiechem, gdy usłyszał, co jest do zrobienia 

- śmieje się Magda, która wynajmuje mieszkania. 

Lokatorzy długo nie mieszkali, bardzo szybko się wyprowadzili. Następni najemcy nie byli lepsi, bo też sprawili trochę kłopotów Magdzie i jej mężowi. 

- Pan, który wynajmował mieszkanie, pracował na czarno, zajmował się budowlanką, a jego żona była bezrobotna. Początkowo były problemy z płatnością czynszu i odstępnego, ale starliśmy się to zrozumieć i nie robić problemów. Pewnego dnia dostałam telefon od tej kobiety z tragicznymi informacjami, że jej mąż nie żyje. My byliśmy trochę w szoku, bo nie wiedzieliśmy, żeby na coś chorował - mówi Magda. 

Małżeństwo miało wtedy zaległe dwie płatności, ale kobieta chciała być w porządku i nie robić problemów, więc umorzyła odstępne. Wdowa musiała zapłacić jedynie czynsz do spółdzielni. 

- Twierdziła, że nie ma w ogóle pieniędzy na zapłatę i nie wie, co robić. Zaskoczenie przyszło kilka dni później, gdy rozmawiałam z sąsiadami. Ten Pan wcale nie umarł! Mieszkańcy bloku widzieli go każdego wieczoru, gdy wracał do domu. Od razu chciałam się skontaktować z nimi, ale nie odbierali telefonów. Po czym okazało się, że wyprowadzili się w środku nocy, a klucze zostawili na wycieraczce. Mogliśmy podać ich do sądu, bo mieliśmy umowę, ale stwierdziliśmy, że nie chcemy się w to bawić - mówi Magda. 

Ile kosztuje wynajęcie mieszkania we Włocławku?

W popularnym serwisie ogłoszeniowym za lokal trzypokojowy o powierzchni ok. 60mtrzeba zapłacić średnio 1600 zł odstępnego, około 550 zł czynszu oraz opłaty licznikowe (średnie zwykle ok. 200-300 zł), co daje łącznie 2350-2450 zł miesięcznie. 

Z kolei typową kawalerkę można wynająć za około 1000-1100 zł miesięcznie plus czynsz w wysokości między 200 a 300 zł oraz rachunki za energię, wodę i gaz. Przyjmując nawet średnią kwotę 150 zł za rachunki, przeciętny włocławianin za mieszkanie o powierzchni 30-35mzapłaci nawet 1650 zł miesięcznie. 

W przypadku osób pracujących na umowie o pracę za najniższą krajową (3010 zł brutto, czyli 2363 zł netto) opłaty za mieszkanie mogą pochłonąć całość wypłaty lub jej ogromny procent. Pieniędzy na wyżywienie, a także inne niezbędne rzeczy (telefon, Internet, telewizja, ubrania, kosmetyki, paliwo, komunikacja miejska) może zabraknąć. 


komentarz(12)

inne pytanie inne pytanie

13 0

Czy stać młodych włocławian na wynajem mieszkania przy zarobkach we Włocławku na poziomie najniższej krajowej ? 07:54, 29.08.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Eeeee...Eeeee...

3 4

Stać. Ja najemców szukałam niecały tydzień. 14:21, 31.08.2022


reo

Miku34Miku34

1 6

Jak partnerem wynajmuję mieszkanie do remontu jeszcze właściciel nam niczego nie odciąga z czynszu o łazienkę zrobiliśmy od podstaw i gówno z tego mamy a tym co potrafiłam zaświadczenie *%#)!& na celu są od razu dają mieszkania ty czekasz Gdzie stoją puste mieszkania *%#)!& i się niszczą a pracuję jako sprzątaczka jeszcze mi się poszukuje na wypłatę 09:43, 29.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RydelRydel

13 2

Są zadbane też, ale w innej cenie 13:50, 29.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DiakonDiakon

5 4

I. Wy. Się. Dziwicie. To. Wasze. "ukochane". City. Komuszki. 17:10, 29.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ala _Ala _

4 3

Wynajmuje mieszaknie pokoj z kuchnia w centrum najemca placi 500 zl wynajmu plus rachunki w zyciu ,nie wynajelabym mieszkania w ktorym Sama nie chcialabym mieszkac - za kazdym razem jest malowane zmienilam ona podlogi wyremontowalam tez lazienke. 14:38, 30.08.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Ciekawe...Ciekawe...

8 0

Jeśli z kwoty 500 zł opłacasz podatek, notariusza, naprawy, utrzymanie stanu technicznego mieszkania, to ile lat zajęło ci odłożenie na remont łazienki? 50?
Trochę mi tu pachnie prowokacją :) 14:03, 31.08.2022


Ala_Ala_

1 2

Wyremontowalam lazienke kuchnie wystawilam okna I kupilam meble teraz skoczy do 150 ... 09:24, 01.09.2022


mieszkanka  mieszkanka

4 5

u mnie na osiedlu na promiennej ,duzo jest wynajmowanych mieszkan za slone pieniadze .oni ich nie melduja ,nie placa za smieci ,a mieszkaja po cztery osoby na nasz koszt,postaramy sie z sasiadami zglosic wszystkichdo skarbowki , nie mozna sie bogacic na nasz koszt lokatorow . 21:35, 07.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkanka  mieszkanka

3 5

u mnie na osiedlu na promiennej ,duzo jest wynajmowanych mieszkan za slone pieniadze .oni ich nie melduja ,nie placa za smieci ,a mieszkaja po cztery osoby na nasz koszt,postaramy sie z sasiadami zglosic wszystkichdo skarbowki , nie mozna sie bogacic na nasz koszt lokatorow . 21:35, 07.09.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EdwardEdward

0 0

Bardzo dobrze donieś za każdego ja też tak robię 18:22, 06.10.2022


AdekAdek

1 0

U mnie też bida po deszczu woda ścieka z sufitu po łóżko,dach po ostatnim gradobiciu dziurawy aż widzę nocą księżyc.
Na grzyby nie chodzę bo mam na ścianie.
Latem jest luksusza to 18:22, 06.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%