Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa rodziców i 7-letniego brata przez 21-letniego Marcela C. Sąd skazał mężczyznę na dożywocie.
Do zbrodni doszło w grudniu 2019 roku. Marcel C. upozorował napad na własny dom. Zadzwonił na policje twierdząc, że rodzina została napadnięta, a on czeka na pomoc.
Na miejscu policja odkryła trzy ciała - matki, ojca i 7-letniego brata.
Sekcja zwłok wykazała kilkadziesiąt ciosów siekierą. W trakcie procesu kilka minut zajęło odczytywanie, jakie obrażenia zadał zmarłym 21-letni mężczyzna.
- Marcel C. został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności. 21-letni dziś mężczyzna będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie po 30 latach spędzonych w więzieniu. Sąd Okręgowy w Świdnicy pozbawił go praw publicznych na 10 lat. Wyrok nie jest prawomocny - podaje Wirtualna Polska.
21-letni Marcel C. w toku śledztwa przyznał się do zbrodni. Wyjaśnił także jej motywy. To, jak się tłumaczył może szokować.
- Dokonał zbrodni, bo rodzice zmuszali go do nauki, nie pozwalali grać na komputerze i nie pozwalali mu wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Był także zazdrosny o młodszego brata - informuje serwis Wirtualna Polska.
Mężczyzna, jak wynika z opinii biegłych lekarzy psychiatrów był i jest osobą w pełni poczytalną. Stwierdzono u niego zaburzenia osobowości polegające na "braku empatii i wrażliwości, zgeneralizowaną wrogość, a nawet nienawiść wobec otoczenia".
Biegli stwierdzili ponadto, że wszystko wskazuje na "wysokie prawdopodobieństwo dokonania podobnych czynów w przyszłości" przez Marcela C.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz