Ruszył proces apelacyjny dwojga 20-latków - Sebastiana K. i Dżesiki N. nieprawomocnie skazanych w I instancji na karę 25 lat więzienia za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem ich znajomego. Oskarżeni w chwili popełnienia zbrodni mieli po 17 lat.
W związku z tym, że zarzucany czyn popełnili po ukończeniu 17. roku życia a przed ukończeniem 18. roku życia, nie orzeka się najwyższej kary za zabójstwo, czyli dożywotniego pozbawienia wolności.
Kara 25 lat więzienia, jaką wymierzył w czerwcu 2021 Sąd Okręgowy w Przemyślu, była w maksymalnej wysokości, na jaką można było skazać tych oskarżonych.
W Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie była jedynie Dżesika N. Oskarżona złożyła bowiem wcześniej wniosek o doprowadzenie na rozprawę z Zakładu Karnego w Lublinie. Natomiast Sebastian K. nie złożył takiego wniosku, zatem nie było go na sali. Sędzia Zygmunt Dudziński, przewodniczący składu orzekającego wyjaśnił, że w rozprawie odwoławczej oskarżeni nie mają obowiązku uczestniczyć osobiście.
W roli oskarżycielki posiłkowej występuje, podobnie jak w I instancji, matka ofiary – Wojciecha P.
Sebastian K. odpowiada za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem poprzez działanie wspólnie i w porozumieniu z Dżesiką i zadanie nie mniej niż 36 ciosów siekierą w głowę, tułów, szyję, kark, kończyny ich znajomego - Wojciecha P.
Zaś Dżesice prokuratura zarzuciła działanie z Sebastianem wspólnie i w porozumieniu w odebraniu życia Wojciechowi P. Dziewczyna miała współoskarżonemu przynieść siekierę i namówić do zabójstwa. Oboje mieli także kopać, bić mężczyznę, skakać po nim. Po zabójstwie porzucili ciało w rowie w pobliżu domu matki ofiary.
W czasie śledztwa oboje oskarżeni zostali przebadani przez zespoły biegłych psychiatrów i psychologów, którzy uznali, że zarówno Sebastian jak i Dżesika nie mieli ani ograniczonej ani zniesionej zdolności rozpoznania znaczenia czynu i mogli pokierować swoim postepowaniem, czyli że byli poczytalni i mogą odpowiadać przed sądem.
W przypadku dziewczyny biegłym wystarczyło jednorazowe badanie, aby ocenić stopień jej poczytalności w chwili dokonania czynu. Natomiast w stosunku do młodego mężczyzny biegli wydali opinię po trwającej cztery tygodnie obserwacji (na którą zgodził się sąd).
Wcześniej także jednorazowo przebadali oskarżonego, ale wówczas uznali, że do uzyskania pełnego i ostatecznego rozpoznania stanu psychicznego Sebastiana w chwili czynu i wydania opinii w tej sprawie konieczna jest dłuższa obserwacja.
W poniedziałek obrona Dżesiki złożyła w sądzie odwoławczym wniosek o opinię biegłego dotyczącą zaburzeń w kwestii seksualnej i emocjonalnej oskarżonej. Jednak sąd apelacyjny oddalił wniosek uznając, na podstawie już dopuszczonych do sprawy opinii biegłych, że brak jest przesłanek do przeprowadzenia takich badań.
Proces w I instancji przed przemyskim sądem okręgowym ruszył we wrześniu 2020 roku. Wyrok zapadł w czerwcu 2021.
Sąd uznał nastolatków za szczególnie zdemoralizowanych i skazał oboje na kary po 25 lat pozbawienia wolności, zaliczając im na poczet kary spędzone przez oboje ponad dwa lata w areszcie śledczym.
Ponadto oboje mają też – wyrokiem sądu I instancji - zapłacić po 25 tys. złotych zadośćuczynienia matce zamordowanego Wojciecha P.
Do zabójstwa doszło w kwietniu 2019 r. w Słonnem koło Dubiecka (Podkarpackie). W trakcie imprezy alkoholowej w domu konkubenta matki Dżesiki, z udziałem obojga nastolatków i Wojciecha P., mężczyzna miał zaczepiać dziewczynę i niewłaściwie się zachować wobec niej. Doszło do bójki między nim a Sebastianem K. Wówczas Dżesika – jak ustalono w śledztwie - pobiegła do piwnicy po siekierę, którą dała Sebastianowi i namówiła do zabójstwa.
Według oskarżenia Wojciech P. doznał licznych ran ciętych i rąbanych głowy, szyi, kończyn i pleców. Bezpośrednią przyczyną śmierci zaś było pęknięcie kości czaszki wraz z rozkawałkowaniem mózgu.
Później oskarżeni mieli przykryć zwłoki prześcieradłem, ułożyć je na taczkach i wywieźć w okolice domu ofiary. Tam porzucili je w przydrożnym rowie. Po powrocie do domu zmyli ślady krwi z taczek, siekiery i z mieszkania.
W czasie przesłuchania oboje przyznali się do zarzucanych im czynów. Podczas wizji lokalnej opisali dokładny przebieg wydarzeń. Wizja potwierdziła ustalenia prokuratury na podstawie materiału dowodowego.
Oskarżeni nastolatkowie: Dżesika N. i pochodzący z Dąbrowy Górniczej Sebastian K. poznali się w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym na Mazowszu.
sqert09:00, 24.05.2022
Widać, że najwiecej patologii dzieje się nie w normalnych związkach małżeńskich, ale w przeróżnych konkubinatach, związkach partnerskich. Jaki wniosek?
!!14:51, 24.05.2022
BOŻE..........................
Robert206:15, 25.05.2022
Sprawa jak z mema: Sebastian (Sebiks) i Dżesika (Dżejsika). Szkoda tylko, że prawdziwa.
Ruszył remont przy dawnym Tesco. Jak jeździć?
Oznakujcie to normalnie co za niedbalstwo, rano to ludzie wariowali nie było dobrze oznakowane gdzie jechać.
Macias
22:55, 2025-07-03
Ewakuacja w urzędzie we Włocławku. Pracownicy reagowali
A bążur miał widzenie i ostrzegał
Planeta płonie
22:31, 2025-07-03
O naprawie tej drogi mówiło się latami. Wreszcie...
Bo Wojtkowski był z PO ❤️- a jak oni pracują i co PO-trafią obserwujemy obecnie codziennie te ponure działania w Kraju ❤️.
do Realista
22:27, 2025-07-03
S10 przez Włocławek: Mieszkańcy grożą GDDKiA sądem
Wielcy protestujący a sami będą jeździć przez tą drogę wszędzie ĺaża i protestują byle nie blisko nich a sami jeżdżą przez inne osiedla blokach i smrodza cwaniacy
Polus
22:15, 2025-07-03