Włocławek jest postrzegany jako miasto, z którego się ucieka. Co roku wyjeżdża z niego kilkaset osób, głównie młodych ludzi. Jadą na studia, aby zdobyć wykształcenie, a potem już nie wracają. Rozmawiamy z Karoliną, studentką PUZ Włocławek, która przyjechała do naszego miasta o tym, jak się tutaj żyje.
Wcześniej redakcja Dzień Dobry Włocławek rozmawiała z 22-letnią Julią, która wyjechała ze stolicy Kujaw, aby studiować w Toruniu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy do Włocławka zjeżdżają osoby z innych miast, świadomie wybierające je na miejsce do życia. Rozmawiamy z 21-letnią Karoliną, która wcześniej mieszkała w Elblągu.
[ZT]48154[/ZT]
Co Cię sprowadziło do Włocławka?
Karolina Smolak: Szukałam dla siebie odpowiedniego kierunku na studia. Z ciekawości spojrzałam na ofertę we Włocławku. Spodobał mi się kierunek nowe media i e-biznes na Państwowej Uczelni Zawodowej. Tak wybrałam Włocławek.
Czy wcześniej słyszałaś coś o tym mieście?
W zasadzie to nie słyszałam o nim zbyt wiele. Czasem widziałam je w wiadomościach. Po chwili namysłu przypomina mi się ketchup Włocławek, który tu był produkowany. Nic innego nie słyszałam o tym mieście, więc moja ciekawość tym bardziej wzrosła.
Jakie były reakcje Twoje znajomych i rodziców na wieść, że chcesz studiować w stolicy Kujaw?
Moi bliscy zareagowali tak samo. Zapytali: "Gdzie?!". Zaskoczyłam wszystkich tym, że wybrałam Włocławek. Wielu moich znajomych wyjechało do Gdańska. To tam jeździ głównie młodzież z Elbląga na studia. Kilku pojechało do Warszawy, a inni zostali. Kiedy mówiłam o tym mieście, przeważnie pojawiały się pytanie w stylu: "Dlaczego tam?"; "Przemyślałaś to dobrze?".
Właśnie, dlaczego nie Gdańsk, skoro on jest bliżej?
Nie chciałam przenosić się do dużo większego miasta. Podobają mi się mniejsze miasta, takie jak Włocławek. Mają w sobie to coś, czego brakuje dużym ośrodkom.
Cofnijmy się lekko w czasie. Październik 2020 roku, przyjeżdżasz do Włocławka. Jakie były Twoje pierwsze wrażenia?
Moją uwagę przykuła zieleń, której jest dużo w tym mieście. Zaskoczyło mnie to bardzo pozytywnie, bo uwielbiam parki i lasy. To dla mnie tereny, które uspokajają po ciężkim dniu. Jadąc przez miasto do akademika (przy ul. Obrońców Wisły 1920 roku. - przyp. red.), miałam wrażenie, że nie zgubię się tutaj.
Długo nie nacieszyłaś się miastem, bo wybuchła kolejna fala pandemii. Wróciliście wówczas na zajęcia zdalne, a Ty do Elbląga. Tęskniłaś za Włocławkiem?
Tak, zaczęłam tęsknić, bo udało mi się nawiązać już pierwsze znajomości, a nie było jak się spotykać z osobami z roku. Chciałam też odkrywać to miasto, bo w Elblągu się urodziłam i wychowałam. Znam go jak własną kieszeń. Tutaj natomiast wiele miejsc było dopiero do odkrycia.
Mieszkasz tu już kilka miesięcy, miałaś okazję odwiedzić różne miejsca. Jak teraz postrzegasz miasto?
Spodobała mi zabudowa, która mnie nie przytłacza, do wielu miejsc mogę dojść pieszo. Doceniłam tutejsze restauracje, park im. Henryka Sienkiewicza, jest dla mnie świetnym miejscem do wypoczynku. Piękne są też okoliczne jeziora, tydzień temu byłam nad Łubą - bardzo przyjemne miejsce, które jest ciche i spokojne.
Masz swoje ulubione miejsca? Gdzie najczęściej można Cię spotkać?
Tak, zdecydowanie. Najwięcej jestem na uczelni, bo mam blisko z bursy, w której obecnie mieszkam. Lubię wykłady, bo są ciekawe i staram się nie opuszczać zajęć. Często można mnie spotkać w parkach miejskich, na przykład na Słodowie i parku Sienkiewicza. Podobają mi się też bulwary nad Wisłą, wcześniej nie spotkałam takich pięknych, jak te we Włocławku.
Czy zmieniłabyś coś we Włocławku?
Brakuje mi większej liczby miejsc do spędzania wolnego czasu. Myślę, że warto byłoby stworzyć jakąś plażę na drugim brzegu Wisły. W Elblągu funkcjonuje szkółka pływacka, można tam wypożyczyć kajaki i łódki. Nie spotkałam jeszcze miejsca, w którym można byłoby spotkać się ze znajomymi i pograć w planszówki lub na konsoli. W innych miastach takie lokale są bardzo popularne.
Zróbmy małe porównanie. Czym różni się Włocławek od Elbląga?
Tutaj nie ma starówki. To mnie trochę boli, bo ul. 3 Maja mogłaby lepiej prosperować, gdyby otworzyło się tam więcej kawiarni i restauracji. W Elblągu to Stare Miasto jest dobrze zagospodarowane. Jednak na plus we Włocławku wychodzi komunikacja miejska, która jest dużo lepsza. Mogę dojechać w praktycznie każde miejsce.
Jacy są mieszkańcy? Co Cię w nich zaskoczyło?
Jest taka jedna rzecz, która mnie zaskoczyła najbardziej. Starsi ludzie są bardzo otwarci na naukę nowych technologii. Razem z kolegą z roku prowadziłam zajęcia terenowe dla seniorów, na których pokazywaliśmy, jak mogą zapłacić telefonem w sklepie lub kupić bilet w biletomacie. W Elblągu nie spotkałam się z takimi projektami.
Chciałabyś zostać we Włocławku?
Na razie się nad tym zastanawiam, nie mam dokładnego planu, co zrobić po licencjacie. Może zostanę tutaj na magisterkę lub wyjadę podróżować dalej.
Gdyby ten wybór padł nasze miasto, co by Cię przekonało?
Głównie wybrałabym je przez spokój, jaki tutaj panuje. Myślę też, że Włocławek ma duży potencjał do rozwoju i to mnie jakoś zachęca, aby w nim zostać. Zawsze znajdę jakąś atrakcję lub wydarzenie, na które mogę iść.
13 7
Byłeś tam? Ekspercie od wszystkiego.?