Kampania wyborcza dopiero się rozkręca i na ulicach Włocławka znajdziemy bannery i plakaty raptem kilku kandydatów. Mimo to wśród wyborców już bardzo głośny jest temat różnic między rzeczywistym wyglądem kandydatów, a tym, jak pokazują się na plakatach wyborczych. Sprawdziliśmy, czy jest się o co czepiać. Porównaliśmy wizerunki z plakatów ze zdjęciami z naszego redakcyjnego archiwum.
Krystian Łuczak, czyli "czwórka" na liście KO do Sejmu jak na razie zaprezentował jeden wzór plakatu wyborczego. Pokazuje tę samą twarz, którą znamy chociażby z sesji rady miejskiej, której kandydat jest wiceprzewodniczącym.
W mieście znajdziemy także jeden wzór banneru kandydatów z Lewicy Piotra Kowala i Krzysztofa Kukuckiego.
Plakaty Anny Gembickiej wiszą we Włocławku w różnych formatach. To właśnie aktualna posłanka PiS ubiegająca się o reelekcję zbiera największą krytykę za używanie photoshopa. Faktem jest, że kandydatka pokazuje na bannerach wizerunek, który znamy z poprzedniej kampanii, czyli z 2019 roku.
Miejska radna Lewicy i kandydatka tej partii na posłankę Joanna Hofman-Kupisz zawsze mówi, że trudno zrobić jej dobre zdjęcie. W mieście są już jej plakaty wyborcze.
Wizerunek poseł Joanny Borowiak nie zmienia się od lat. Na bannerach wyborczych też.
"Nowicjusz w branży" czyli włocławski przedsiębiorca Sebastian Sadziński startujący do Sejmu z listy Polska 2050 Szymona Hołowni już zainwestował w plakaty wyborcze.
Można już znaleźć na mieście plakaty kandydata Konfederacji na senatora Jakuba Andrzeja Lisieckiego. Reklamuje się wspólnie z kandydatem partii na posła z Grudziądza Marcinem Łasińskim.
5 1
Gembicka - "gruba podgardlana" powszechnie używane sformułowanie w licznych komentarzach - na zdjęciach niczym kandydatka w wyborach MiSS Polonia !!! ??? I pytanie - w jakiej kategorii startuje ? Podobno -prawdziwa cnota krytyk się nie boi - jak mawiał nasz wielki poeta; cnota może być brzydką -ale wielką i piękną;
lecz
obrabianą nad wyraz przez photoshop i niewiele znaczącą to już nie uchodzi. Mamy już dość twojego wizerunku i nieudolnego pozoorowania pracy za grube pieniądze podatników- one, niestety nie spadają z nieba tylko od NAS PODATNIKÓW.