Chwile grozy nad włocławskim jeziorem. Przerażający krzyk słyszeli wszyscy

Artykuł nie czytelny ale ze zdjęcia widać że to nad J. Czarnym i nikt mu nie pomógł

Znieczulica

po co właził .......

Jeśli ktoś się nie czuł na siłach aby kogoś doholowac do brzegu to bardzo dobrze ze nie wypłynął po niego. Po co wypłynęli gdzie nie ma gruntu bez zabezpieczenia, jakąś bójka, ktoś na materacu itp. Głupota i bezmyślność czasami kosztuje i placi się życiem.

Lewandoszczanka, bajka z mchu i paproci. A kiedy wyskrobiesz artykuł, jaki facet w lesie obnaża się przed kobietami.

1. A dlaczego ryzykować własne życie dla kogoś nieodpowiedzialnego ?
2. A jeśli ktoś nie czuje się na siłach, nie ma odpowiednich umiejętności, lub po prostu nie potrafi pływać to pomimo wszystko ma wskoczyć do wody ?
Łatwo krytykować ludzi nie znając ich i nic o nich nie wiedząc.

Trzeba miec wywalone i nie ratować ... życie !!

Szacun dla tego pana który uratował życie tobie młodzieńcze koledzy stali i się gapili jak się topisz takich masz kolegów !!!!!!!!!!!!!!! Teraz wypadało by podziękować panu który Ci uratował życie !!!!!!!!! bo tylko jeden wskoczył do wody !!!!!!!!!!! reszta gapiów ,takie jest nasze społeczeństwo ... ZNIECZULICA !!!!!!!!!!😡😡

Lada moment wydarzy się przykre zdarzenie na Jeziorze Czarnym! Najemczyni terenu wypożycza rowery wodne osobom nieletnim po alkoholu nie zważając co się może stać!

normalnie historyjka z programu Dlaczega ja . A mogli mu ciuchy zabrać i zmarznięty w lasach , bez odzienia uciekać przed watahą wilków. żywić sie zaskrońcami w oczekiwaniu na ratunek. I ratunek nadszedł. Z kosmosu. Uratowali go patrol ufolców z tęczową flagą. Oj ty Marika , ty horoszaja diewoćka

Przestańcie piep_rzyć, że nikt nie pomógł i wzbudzać w ludziach poczucie winy. Koledzy próbowali mu pomóc i nie dali rady, bo koleś wpadł w panikę. Co sami mieli utonąć? Panikującemu tonącemu trzeba umieć pomóc, żeby samemu nie utonąć i przy tym samemu dobrze pływać.

Byłam świadkiem podobnego zdarzenia jakiś czas temu...chłopak zaplatał się w żyłke,sznury,coś..szamotał się długo,wołał ratunku...cała plaża ludzi...zero reakcji...i nagle ktos podpłynął na materacu...i uratował chłopakowi życie.Ztego co mi wiadomo to był tam medyk....i zero reakcji.../ja nie umiem pływać/

Skoro byłaś świadkiem, to znaczy, że tam byłaś. Jeśli tam byłaś, to czemu nie rzuciłaś się na ratunek, a innym zarzucasz brak reakcji?

BOHATER DLA TYCH WSZYSTKICH GŁUPICH KOMENTARZY ZAMKNIJCIE DZIOBY WASZA GŁUPOTA NIE ZNA GRANIC JAK WIĘKSZOŚĆ NASZEGO NARODU DO SZKOŁY NAUCZYĆ SIE LICZYĆ A POTEM BEZBŁĘDNIE PRZEPISAĆ Z TABLICY DLA RATUJĄCEGO JESTEŚ WIELKI