Zamknij

Pilot Aeroklubu Włocławskiego mistrzem Europy!

16:28, 31.07.2015 K.O
Skomentuj

Łukasz Wójcik, mieszkaniec Kutna i członek Aeroklubu Włocławskiego w zakończonych 25 lipca 2015 w miejscowości Őcsény na Węgrzech 18. Szybowcowych Mistrzostwach Europy zdobył złoty medal i tytuł mistrza Europy w klasie otwartej.

Łukasz latał szybowcem JS-1 - jednym z najlepszych na świecie, produkowanym w RPA.

Ponad 20 zawodników z całej Europy w dniach od 13 do 24 lipca 2015 r. rozegrało 9 konkurencji. Łukasz w pięknym stylu prowadził od pierwszej aż do ostatniej z nich, wygrywając dwie z nich.

Zawody rozgrywały się na lotnisku Őcsény w dobrych warunkach pogodowych i przy średnich prędkościach sięgających nawet 145 km/h. Warto dodać, że to pierwsze medale w tej klasie od 1998 roku.

- W mojej klasie startowało 26 zawodników – mówi Łukasz Wójcik. -Wśród nich było wiele utytułowanych osób, mistrzów Europy i świata. Jestem bardzo zadowolony z wyniku, a nie było o niego łatwo. Latałem bardzo równo, wygrałem pierwszy wyścig i w kolejnych umacniałem się na prowadzeniu. Tworzyliśmy z Adamem Czeladzkim bardzo zgrany duet, dobrze nam się współpracowało i to było kluczem do sukcesu. Sprzyjała nam też pogoda, lataliśmy w długie trasy, z dużymi prędkościami.

Łukasz latał w parze z Adamem Czeladzkim - pilotem niepełnosprawnym na skutek wypadku szybowcowego. Mimo porażenia kończyn dolnych lata specjalnie skonstruowanym szybowcem i robi to w mistrzowskim stylu. Wywalczył on srebrny medal. Tym bardziej należy docenić ogromny wysiłek umysłowy, dobrą umiejętność przewidywania pogody i trafne decyzje podejmowane w powietrzu przez pilotów.

(K.O)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

NICZYM PTAKNICZYM PTAK

5 0

Szkoda,że nie jest nasz podwójnie,czyli nie jest włocławianinem ale i tak wielkie gratulacje!!! 16:48, 31.07.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

znam tematznam temat

4 0

Niestety, nieprędko doczekamy się naszego włocławskiego mistrza. Kurs szybowcowy na naszym lotnisku opiera się głównie na myciu i pchaniu szybowców. Dziennie robisz dwa-cztery loty po kręgu i to wszystko na całe 10-12 godzin w pełnym słońcu. Na koniec musisz wszystko posprzątać i pospychać szybowce do hangaru. Poradzieccy "instruktorzy" od lat praktykują taki styl i jest im z tym wygodnie. 19:15, 31.07.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%