W Hali Mistrzów odbyła się gala Profesjonalnej Ligi MMA 60/AFC 4. Publiczność obejrzała 7 krwawych i dynamicznych pojedynków. Niestety ze zmiennym szczęściem radzili sobie reprezentanci naszego miasta.
Włocławka gala rozpoczęła się dwoma walkami amatorskimi. Jako pierwsi do oktagonu weszli Marcel Kachel i Mateusz Rębisza. Pojedynek trwał pełne 3 rundy (każda po 3 minuty). W stójce znacznie lepiej radził sobie Kachel, który raz za razem trafiał swojego rywala. Rębisza szukał swojej szansy podczas starć w parterze. Ostatecznie jednak, jednomyślną decyzją sędziów, zwyciężył Marcel Kachel.
Podobny przebieg miało drugie amatorskie starcie, w którym rękawice skrzyżowali Seweryn Gawarkiewicz i Adam Niklewicz. Pojedynek również trwał pełne trzy rundy i był jeszcze bardziej wyrównany niż poprzedni. Minimalnie bardziej aktywny był Gawarkiewicz i to jemu przypadło zwycięstwo, choć niejednogłośną decyzją sędziów.
Pierwsza walka zawodowa trwała zaledwie 44 sekundy. Łukasz Górecki błyskawicznie rozprawił się z Grzegorzem Białasem. Górecki, poprzez balachę z trójkąta, zmusił rywala do poddania pojedynku.
W drugiej rundzie zakończył się pojedynek Mateusza Kędzierskiego z Krzysztofem Morzyszką. Kędzierski od samego początku walki rzucił się na swojego rywala, Morzyszka zaciekle się bronił i przetrwał pierwszą rundę. W drugiej brakło mu jednak sił. Kędzierski, przez duszenie, zmusił rywala do „odklepania” pojedynku.
Najdłuższą walką spośród całej głównej karty walk było starcie Michała Tarabańka z Tomaszem Dybowskim. Wojownicy stoczyli bardzo wyrównany pojedynek i publiczność oczekiwała, że sędziowie ogłoszą remis. Ci zdecydowali jednak przyznać zwycięstwo Michałowi Tarabańce. Decyzja nie była jednogłośna i wzbudziła dużo kontrowersji w obozie pokonanego zawodnika.
[ZT]16703[/ZT]
Dla włocławskiej publiczności najważniejsze były jednak dwie ostatnie walki wieczoru, w których zaprezentowali się reprezentanci naszego miasta. W pierwszej walce wieczoru włocławianin Patryk Kania zmierzył się z Danielem Białasem. Wojownik z naszego miasta odniósł pierwsze zawodowe zwycięstwo w formule MMA. Na pokonanie Białasa potrzebował zaledwie 42 sekund. Wygrał przez ciosy w stójce i parterze.
W ostatniej walce włocławskiej gali Dariusz „Kojot” Rzepiński zmierzył się z Danielem Lewandowskim. Obawiając się stójkowych umiejętności „Kojota” Lewandowski konsekwentnie dążył do przeniesienia walki do parteru, w którym wykorzystał swoje doświadczenie i pokonał włocławianina w pierwszej rundzie.
duszek13:15, 17.11.2015
3 2
Szkoda ze materiał filmowy nie zawiera najciekawszej walki wieczoru :) - tzn walki Patryka. Wojownicy z Husarii gratulacje!!! 13:15, 17.11.2015
@...06:26, 18.11.2015
2 2
Gladiatorzy czy dzikusy ? 06:26, 18.11.2015
Wojtas9022:48, 18.11.2015
6 1
film "najciekawsze momenty z gali" jest tak interesujący że można zasnąć w trakcie trwania tych 7 minut... nie polecam jak również zawodnicy z Włocławka nie licząc Patryka niech się wezmą lepiej za coś w czym czują się dobrze a sporty walki zostawią dla prawdziwych wojowników a nie pozerów 4 ligowych. 22:48, 18.11.2015
@...07:51, 19.11.2015
0 3
~Wojtas90 / ...oczekujesz na atrakcyjne zabijanie się tych chorych ludzi ? POspaceruj PO 3-Maja jak parę razy dostaniesz w trąbę aż się usmarczesz to adrenalina ci opadnie !!! 07:51, 19.11.2015