Włocławek dołączył do grona miast, które upamiętnią "Żołnierzy Wyklętych" w Biegu Tropem Wilczym. Pierwsza w naszym mieście edycja imprezy odbędzie się 26 lutego 2017 r. Kilka dni temu rozpoczęły się zapisy.
Bieg Tropem Wilczym będzie rozgrywany na dwóch dystansach – 1963 m (długość biegu to symboliczne upamiętnienie daty śmierci ostatniego z "Żołnierzy Wyklętych", Józefa Franczaka ps. „Lalek”, zamordowanego przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa 21 października 1963 r.) oraz 7700 m. Obie trasy będą wiodły przez dukty leśne w okolicach SP nr 23, a uczestników będą obowiązywać te same opłaty startowe (25 zł).
Fakt, że za udział w biegu na dystansie 1963 m będzie trzeba zapłacić tyle samo, co za start w biegu głównym wzbudził wśród włocławskich biegaczy spore poruszenie. Kilka osób zwróciło na to uwagę już pierwszego dnia zapisów.
- Brawo. Jesteśmy pierwszym miastem w kraju, gdzie trzeba zapłacić za bieg pamięci dla wszystkich na 1963 m. We wszystkich innych miastach jest to dystans honorowy, bezpłatny – napisał jeden z internautów na Facebooku.
WKB Maratończyk, który jest organizatorem włocławskiego biegu wyjaśnia, że opłaty są takie same dla wszystkich uczestników, ale jednocześnie takie same są pakiety startowe, w których znajdą się pamiątkowe koszulki, medale i torby.
- Wiele miast pobiera opłatę za start w tym biegu, w Poznaniu np. Opłata wynosi 37 zł a w dniu biegu 50 zł, u nas opłaty są naprawdę poniżej kosztów – napisał klub w odpowiedzi na komentarze biegaczy.
Limit uczestników obu biegów wynosi po 250 osób. W biegu na 1963 m mogą startować wszyscy, który ukończyli 12 lat. W biegu na 7700 m limit wiekowy wynosi natomiast 16 lat, przy czym w obu przypadkach osoby niepełnoletnie muszą okazać pisemną zgodę prawnego opiekuna. Jak na razie, na liście startowej znajduje się (dla obu biegów) kilkadziesiąt osób.
Zapisy do biegu odbywają się przy pomocy formularza zgłoszeniowego dostępnego tutaj (do 22.02.2017). Jeśli limit zawodników nie zostanie wykorzystany, 25 i 26 lutego będzie można zapisać się również w biurze zawodów.
0
0
0
0
0
0
DOBRA ZMIANA!17:05, 29.11.2016
Gliński, komentując w niedzielę wieczorem w TVP Info materiał "Wiadomości" TVP na temat działalności organizacji pozarządowych, zarzucił telewizji publicznej m.in. brak profesjonalizmu i kompromitację. Gliński ocenił, że "w Telewizji Publicznej, od jakiegoś czasu próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciwko sektorowi pozarządowemu".
Wicepremier był pytany, czy to prawda, że fundacja, z którą związana jest jego żona, otrzymała 50 tys. zł od kierowanego przez niego ministerstwa kultury. Gliński odpowiedział, że jego żona nie pracuje w tej fundacji, tylko jest delegowana do rady tej fundacji. Podkreślił, że ministerstwo przekazuje rocznie tego rodzaju dotacje kilkunastu tysiącom podmiotów, a on nie miał świadomości, że jego żona "jest delegowana ze swojej fundacji do rady tego innego podmiotu".
- Przykro mi, że w Telewizji Publicznej, po zmianie politycznej, na którą ja harowałem przez wiele lat, tego rodzaju zarzuty mnie spotykają, nie wiem, jak mam to rozumieć, to jest jakiś koszmar, dom wariatów. Państwo żeście oszaleli z tymi programami dotyczącymi organizacji pozarządowych, z tymi grafami łączącymi jakieś organizacje, pokazywaniem zdjęć przestępców (...), to wygląda jak listy osób, których się poszukuje - mówił wicepremier. -Oglądałem panoramę o 18:00 relacjonującą kongres adwokatów.
Zgodnie z ich przekazem to prezydent został przywitany owacyjnie.
Jako ze była to pierwsza relacja z kongresu jaką widziałem pomyślałem czy ci adwokaci już upadli na głowy albo zostali zastraszeni.
Obejrzałem wydarzenia na Polsacie i jak wół pokazano owacje na stojąco ale dla Rzepińskiego.
Duda otrzymał brawa nader skromne.
Oto jaka jest rzetelna i jakie standardy dziennikarskie prezentuje TVPIS.
Kurski w swojej propagandzie jest głupszy od komunistów bo za ich czasów nie było wolnych mediów prywatnych i trudno było zweryfikować relację.
Teraz jest to niezwykle proste i telewizja publiczna się ośmiesza. 17:05, 29.11.2016
tyja17:18, 29.11.2016
Dziadek mi mówił ,że ci wyklęci zamiast orać w polu i odbudowywać kraj z wojennych zniszczeń to latali z giwerami po lasach i .uj wie czego chcieli. 17:18, 29.11.2016
grzegorz117:49, 29.11.2016
Tyja, to twój dziadek był pewnie głupcem, ormowcem albo szpiclem sowieckim,jeśli nie wiedział czego chcieli żołnierze niezłomni. 17:49, 29.11.2016
Wojtek Prokopowicz11:31, 30.11.2016
Serdecznie zapraszam do zapisywania się do biegu. Jeszcze raz pragnę podkreślić, że koszty wpisowego należą do najniższych w Polsce. Są nieliczne miasta, które nie pobierają opłaty za bieg na dystansie 1963 m, ale też uczestnicy nie dostają pakietów startowych (koszulka, torba, nr startowy, posiłek i medal). Zachęcam również do wzięcia udziału w imprezach toważyszących. Pozdrawiam 11:31, 30.11.2016
Gość20:05, 23.12.2016
Opłata za start wynosi 25 zł ale jeśli zagłębić się w regulamin to można obniżyć koszty startu. Młodzież na przykład płaci jedynie 10 zł (warunek jest tylko taki, że trzeba posiadać ważną legitymację). Jeśli chodzi o osoby dorosłe można zgłaszać drużyny ( minimum 4 osoby) wtedy opłata wynosi po 20 zł od osoby. 20:05, 23.12.2016
8 1
Wolę brać udział w imprezach towarzyszących Panie Prokopowicz, pozdrawiam. 17:15, 30.11.2016