Zamknij

Kolejny ćwierćfinałowy dreszczowiec. Górą znowu Anwil! Rottweilery prowadzą w serii 2:1

22:00, 09.05.2017 .
Skomentuj Od awansu do półfinału Anwil dzieli tylko jedno zwycięstwo. Fot. Natalia Seklecka Od awansu do półfinału Anwil dzieli tylko jedno zwycięstwo. Fot. Natalia Seklecka

Trzeci mecz ćwierćfinału play-off był jak jazda kolejką górską - Anwil to pozwalał rywalom przejąć inicjatywę i odskoczyć na kilka punktów, to znowu zaczynał dyktować warunki na boisku i sam wychodził na prowadzenie. Losy spotkania po raz kolejny ważyły się do ostatniej sekundy. Ostatecznie górą był jednak Anwil, który pokonał Czarnych 68:71.

Na początku meczu Anwil prowadził 4:3, ale gospodarze szybko zmienili ten stan rzeczy i odskoczyli na kilka oczek. Koszykarze Igora Milicicia wzięli się jednak w garść i w rezultacie pierwszą kwartę Czarne Pantery wygrały tylko 14:13. W drugiej Rottweilery początkowo wyszły na prowadzenie, jednak szybko je straciły i pozwoliły rywalom zbudować ośmiopunktową przewagę. Dopiero pod koniec pierwszej połowy Anwil znów przycisnął i zdołał doprowadzić do wyrównania 35:35. Co ciekawe dokładnie takim samym wynikiem skończyła się pierwsza połowa w pierwszym meczu ćwierćfinałowym.

Po przerwie Anwil wyszedł na parkiet z nową energią, dzięki czemu szybko wypracował sześciopunktową zaliczkę (37:43). Niestety, jak szybko Rottweilery wyszły na prowadzenie, tak szybko je straciły. Czarni zaliczyli brawurową serię 11:0, dzięki czemu prowadzili 48:43. Podopieczni Igora Milicicia zdołali jednak wrócić do gry. W końcówce tej części spotkania walka toczyła się niemal punkt za punkt. Po 30 minutach gry na prowadzeniu wciąż były jednak Czarne Pantery (53:51).

[ZT]24946[/ZT]

W pierwszych minutach ostatniej kwarty walka toczyła się punkt za punkt. Na nieco ponad pięć minut przed końcem meczu gospodarze wyszli jednak na sześciopunktowe prowadzenie (65:59). Sytuacja zrobiła się nerwowa, a Rottweilery miały duże problemy z przebiciem się przez obronę Energi Czarnych. Dopiero na 30 sekund przed końcem meczu, po celnej trójce Kamila Łączyńskiego, Anwil wyszedł na jednopunktowe prowadzenie (68:69). Gospodarze zagrali długą akcję, która nie zakończyła się jednak zdobyciem punktów, a następnie faulowali Nemanję Jaramaza. Ponieważ zawodnik Anwilu trafił obydwa rzuty wolne, jedyną szansą dla słupszczan było oddanie celnego rzutu za trzy punkty i doprowadzenie do dogrywki. Włocławskim koszykarzom udało się jednak wybronić ostatnią akcję rywali, dzięki czemu wygrali spotkanie.

Najlepszym zawodnikiem Anwilu był Nemanja Jaramaz, który zakończył spotkanie z 17 punktami i czterema zbiórkami. Josip Sobin zaliczył natomiast kolejne double-double. Środkowy zdobył 12 punktów i zebrał 10 piłek.

W rywalizacji ćwierćfinałowej jest 2:1 dla Anwilu. Czwarty mecz zostanie rozegrany w słupskiej Hali Gryfia w czwartek, 11 maja. Początek o godz. 17:45. Transmisja na antenie Polsat Sport HD.

Jeśli Anwil wygra czwarty mecz, awansuje do półfinału, w którym już czeka ekipa Polskiego Cukru Toruń. Jeśli w czwartek lepsi będą Czarni, rywalizacja wróci do Włocławka, gdzie 14 maja rozegrany zostanie decydujący, piąty mecz. 

 

Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek 68:71 (14:13, 21:22, 18:16, 15:20)

Czarni: Kravish 15, Lewis 14, Surmacz 12, Ginyard 12, Cesnauskis 5, Goods 5, Seweryn 5, Bachynski 0, Dąbrowski 0.

Anwil: Jaramaz 17, Sobin 12, Łączyński 9, McCray 7, Washington 7, Haws 6, Młynarski 6, Dmitriew 3, Leończyk 3, Bartosz 1

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

gtcgtc

12 6

Brawo ANWIL ! a co tu tak cicho ?? No tak...Anwil wygrał i klakiery A.P. nie mają co pisać buahahaha :D
23:08, 09.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ANWIIIIIIIIIIIIIIIIIANWIIIIIIIIIIIIIIIII

10 7

ANWIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIL!!! ANWIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIL!!! ANWIIIIIIIIIIIIIIIIIL!!! Anwil Włocławek SIALALALALAAAAAAAAAA!!! 01:06, 10.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

darkmandarkman

10 31

A czym tu się podniecać. Wygrali i tyle.
Niszowa dyscyplina, niszowy klub, niszowi kibice.
Ale w tym mieście nie trudno zostać gwiazdą 07:20, 10.05.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OnjeksOnjeks

12 4

Niszowy twój komentarz niszowego i sfrustrowanego trolla.
Masz niszowy poziom intelektualny, ale to normalne u niszowych istot.
09:40, 10.05.2017


dhgdhg

19 8

Niszowa dyscyplina - zgadza się (w Polsce);
Niszowy klub - fałsz (od 25 lat, z nielicznymi wyjątkami, walczy o medale);
Niszowi kibice - fałsz (3% całej włocławskiej populacji na KAŻDYM meczu, czyli znacznie więcej niż na meczach Legii)
A nawet jeżeli zgodzić się z Twoją (darkman) retoryką, jest nas sporo. Nas to kręci, a co kręci Ciebie? 08:08, 10.05.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

darkdark

3 4

Niszowa dyscyplina - nie ma czegoś takiego jak polska koszykówka. Polska koszykówka nie istnieje w Europie nie mówiąc na świecie.
Żeby chociaż promil procenta była tak postrzegana jak Polska piłka ręczna, siatkówka, czy piłka nożna.
Po prostu nie istniejecie, WAS nie ma. 10:16, 10.05.2017


darkmandarkman

12 6

Niszowi kibice - dlatego, że jak anwil wygrywa to jesteście, jak przegrywa to psy wieszacie.
Nie mówie już o epitetach jakie rzucacie na meczach, forach itp. 09:46, 10.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dardar

10 5

Niszowa dyscyplina - nie ma czegoś takiego jak polska koszykówka. Polska koszykówka nie istnieje w Europie nie mówiąc na świecie.
Żeby chociaż promil procenta była tak postrzegana jak Polska piłka ręczna, siatkówka, czy piłka nożna.
Po prostu nie istniejecie, WAS nie ma. 11:25, 10.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JuliaochJuliaoch

1 2

Adam nie zabrał sylwii- mamusia nie dała hajsu 12:15, 10.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdaiAdai

3 0

Ja to tym koszykarzom to bym dal najniższa krajowa bo graja jak inwalidzi jak wygrają dostana premie jak nie to niech się martwią a nie tylko sponsorów szukają mam nadzieje ze kiedyś Anwil się wycofa z tego bo szkoda kasy niech lepiej pracownikom da te pieniądze. 11:45, 13.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%