Mieszkańcy Południa skarżą się na smród z kanalizacji unoszący się w okolicach skrzyżowania Kaliskiej i Dziewińskiej. - To pewnie znaczy, że coś jest tam nie w porządku ze stanem kolektora - uważają.
- Według mnie to tam smród unosi się od dawna i nikt z tym nic nie robi - skarży się pani Anna, mieszkająca przy ul. Dziewińskiej.
- Pod Kaliską biegną kolektory ściekowe. W okolicy Dziewińskiej coś musi być z nimi nie tak, bo regularnie tu śmierdzi. Może kolektor jest źle zbudowany, albo pęknięty - zastanawia się jeden z działkowiczów z ul. Kaliskiej.
- Nie bywam tam za często, ale zawsze kiedy już tam jestem czuję w powietrzu siarkowodór - mówi mieszkanka Zazamcza.
Wodociągi twierdzą, że nie odebrały żadnych zgłoszeń o wydobywających się nieprzyjemnych zapachach w okolicy Kaliskiej i Dziewińskiej. Żadne skargi w tej sprawie nie dotarły także do Sanepidu.
Kierownik Działu Eksploatacji Sieci Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji uważa, że jeśli na Kaliskiej coś istotnie czuć, to tylko z powodu pogody.
- Ścieki płynące w kanałach prawidłowo funkcjonujących emitują charakterystyczną, niewielką ilość substancji odorowych, które ulatniają się przez istniejące studzienki kanalizacyjne i są wyczuwalne w warunkach atmosferycznych o dużej wilgotności i ,,stojącym” powietrzu, stając się w takich zastoiskach odczuwalne dla ludzi - tłumaczy Dariusz Wróblewski.
To samo zjawisko miałoby występować też na Brzeskiej i Okrężnej w okolicy parku Łokietka, gdzie również zdaniem mieszkańców ma pojawiać się fetor.
Według Wodociągów przykry zapach na Południu nie może być efektem uszkodzenia rury kanalizacyjnej. W ziemi w okolicach Dziewńskiej i Kaliskiej znajdują się ważne kolektory - jeden biegnący pod jezdnią był niedawno modernizowany, drugi był uszczelniany metodą nazywaną wyłożeniem rękawem.
Po naszym zgłoszeniu MPWiK zapowiedziało jednak, że przeprowadzi kontrolę swoich urządzeń kanalizacyjnych w rejonie ul. Dziewińskiej i usunie ewentualne nieprawidłowości.
27 2
Smród na Kaliskiej jest nie do wytrzymania od blisko roku. I nikt na to nie zwraca uwagi. A wodociągi na to "nie możliwe!".
29 1
WODOCIĄGI, przy okazji kontroli w rejonie Dziewińskiej sprawdzić należy Kaliską w rejonie Falbanki - tu zawsze śmierdzi
3 15
A czy nikt nie zwrócił uwagi jak ,,wali '' przy ul Kościuszki ? Zwłaszcza vis a vis hotelu Kujawy smród jest niedoopisania !!! Tylko co to tam tak śmierdzi ?
15 0
smierdzi na całej ulicy Kaliskiej,od ronda Falbanka do Dziewińskiej.śmrod roznosi się juz w głąb osiedla , na ulicę Fredryp przy blokach 12 A , 16 A smierdzi okrutnie i to już od dawna.Latem firma ze Świecia cos tam przeswietlala wzdłuż ul. Kaliskiej ale i tak nic to nie dało. po prostu na oś. południe śmierdzi jak z odkrytego szmba. Spoldzielnia mieszkaniowa Poludnie tez nie czuje tego zapachu?gdyby prezes spoldzielni msie nie wyprowadzil z bloku z Fredry to pewnie cos z tym smrodem by zrobil, a tak to mamy szmbo pod oknami.
7 5
Taka sytuacja może mieć miejsce z powodu jakim jest:
1. "wyjątkowo wysoka dbałość" o stan techniczny sieci podziemnych. To co było wykonane 30 - 40 lat temu w wyniku częstych robót i braku właściwego nadzoru nie spełnia oczekiwań.
2. Drugim elementem mogą być źle wykonane połączenia i przejścia z elementów sieci o spływie grawitacyjnym na tłoczny.
3. Kto widział aby kiedykolwiek czyszczono osadniki i kratki wlotowe kanalizacji deszczowej.
Latem nie było mi do śmiechu gdy zobaczyłem podczas deszczu, że woda z jezdni odprowadzana jest do rzeki w rejonie mostu na Zgłowiączce. Ciekawym jest kto udzielił zgody Wykonawcy na takie odprowadzenie wód deszczowych.
Warto zauważyć inny nie mniej istotny element jakim są kanały wykonane przed wojną i w czasie wojny. Z nimi problemów nie ma i nie będzie, chyba, że tradycyjnie z nadmiaru konserwacji same się zawalą.
Brawo nasze MPWiK dbające tylko branie kasy od mieszkańców a robót jak najmniej, dowodzone przez starego wiarusa okresu minionego!!!
13 1
Na światłach między burszynowym,a dino jedzie ściekami okropnie
15 4
nie srać i będzie cacy :)
7 1
pieprzenie o szopenie pana kierownika zapraszam na Stodólną koło świateł przy okrężnej od strony Polnej non stop smród !!! tylko autem zatrzymaj się na światłach i co powie że też od pogody ???? Prywatne domki są podłączone ze ściekami do deszczówki i dlatego tak wali z tych kratek a jak zimno to piękna para idzie !!!
8 3
Przy parku Łokietka na milion procent wali ściekami ale to niech załatwi właściciel pałacu.
6 3
do ~kubuś fatalista
Widzę, że generalnie znasz się na wszystkim, czyli... na niczym. Wiesz, że za kanalizację deszczową odpowiada Miejski Zarząd Dróg a nie MPWiK? No to już wiesz.
6 2
Coś podobnego, a od kiedy to wody opadowe i roztopowe przejmuje MZD a nie MPWiK. I od kiedy to konserwacją kanalizacji zajmuje się MZD, czym cokolwiek napiszesz następnym razem to sprawdź. Wejdź na odpowiednie strony firm i zobacz co tak naprawdę powinny robić i o co powinny dbać to nie boli. Chyba, że podobnie jak sporej części pewnych urzędników przekracza to twoje możliwości. Wówczas mówi się trudno.
Co do wszelkiej wiedzy to nie przeceniaj mnie, jak zauważyłeś piszę tylko w pewnych przedziałach. A tak dla wartości to zobacz jak były budowane kiedyś kolektory. Do dzisiaj nie ma z nimi problemu. Nie tak dawno widziałem zdjęcia z budowy kolektorów w ulicy Cyganka - bardzo ciekawe.
6 0
wkurzę się i zakleję jedną dziurę pianką uszczelniająca i smród minie
7 0
Kaliska smierdzi na calej dlugosci. Przy Plantach,Kujawskiej,Zeromskiego.Niech mi nie wciskaja ze to normalne.
9 2
Do XXIwiek.Nudny jestes .Nienawisc do PO wpedza cie w szalenstwo,obsesje az ci cos peknie.
3 1
do ~kubuś fatalista
Zgadza się, MPWiK przejmuje wody opadowe, ale za stan infrastruktury kanalizacji deszczowej odpowiada MZD. A propos moich możliwości, to lepiej się nie wypowiadaj, bowiem się nie znamy. Na szczęście.
4 1
jak się robi remonty kanalizacji za pieniądze unii to 80% kwot znika w kieszeniach a reszta ledwo starcza na wykonanie więc się robi z materiałów niskiej jakości bo i tak urzędnik ue nie wejdzie i nie sprawdzi czy zrobiono to jak trzeba byle by w papierach się zgadzało. jakby było to jak należy to by g...no nie zalegało w rurach i smrodu by nie było...
4 0
Wiele domów(nie tylko 1 rodzinnych)nie jest podłaczonych do miejskiej kanalizacji.Nawet w centrum jeszcze są szamba,zwłaszcza własnie w otoczeniu Pałacu(duzo jest tez w nowych willach na wszystkich osiedlach).Ludzie nie chcą sie podłaczać do kanalizacji,wolą poprzebijać dna szamb i wszystko leci w gruntPatologia-a dlaczego własciciel Pałacu ma sie zajmowac kanalizacja prywatnych domów,nie są przecież jego.
1 0
Tam to kit, mnie dziwi bardziej że koło Pałacu Bursztynowego na skrzyżowaniu tak śmierdzi i nikt nic z tym nie robi.
5 0
Wodociągi nie miały zgłoszeń z w/w ulic ? Jakby co mogę udostępnić swoje bilingi w tej sprawie ile razy było zgłaszane. Ich odpowiedź - przyjedziemy i sprawdzimy , śmierdzi na zmianę ciśnienia atmosferycznego :-)
0 2
Może ktos kupe tam robi ciągle
1 0
Chciałam dodać, że na skrzyżowaniu ulic Królewiecka i Zduńska,na przejściu dla pieszych tuż przy Tesco również czuć kanalizacją. Fuj....
1 0
Na zazamczu śmierdzi wystarczy się przejechać przez Energetyków koło garaży, jak smród wleci do auta to muchy padają.
2 0
Smród po prostu wszechobecny no bo jak nie robi się nic konkretnego dla miasta tylko myśli o rekreacji ( potrzebna owszem ale proporcje nie te)
Budynki komunalne przez lata zaniedbane, techniczne roczne odbiory na papierze no to i w mieszkaniach smrodek ,ze klekajcie narody. No i co słyszymy? Wspolnoty są no to niech robią - tam gdzie wiekszość tym bardziej.
Ale to g... prawda. Ustawa o wspólnotach raptem 12 czy 15 lat działa a budynki to lata 50 te ,60 te wiec co? łapki się umywało.
spychotechnika i komusze myślenie.
Nawet granitowa kostka nie jest w stanie spowodować aby smrodek sie nie ulatniał. To smród zaniedbań z dziesięcioleci niestety.