Mieszkaniec Zazamcza groził, że skoczy z 6. piętra. Policja negocjowała z nim 9 godzin!

Podobno to nasz listonosz Wiechu do reszty zgłupiał😩

Całe zazamcze to patola
To nie ma się Co dziwic

Pani Sobczak, demonie lokalnego dziennikarstwa, pietra czy piętra chciał skakać???

Nie rozumię dlaczego nie pozwolą człowiekowi realizować swoich marzeń ?

To po pampie lidzia odbija ja żem też miał po tym loty ale teraz kupuje se bociana w biedronce

Miał pietra i dlatego nie skoczył z piętra.

Jest zbyt wcześnie, by dokonywać podsumowania 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej. Ta przypada bowiem 11 lipca, czyli za dwa dni. Miejmy nadzieję, że w ciągu tych dwóch dni ze strony ukraińskiej padną słowa przeprosin za ludobójstwo sprzed 80 lat. Jeśli tak się nie stanie mina podłożona pod relacje polsko-ukraińskie nie zostanie rozbrojona.

Słowa, które można przeczytać na twitterowym koncie prezydenta Zełenskiego o "oddaniu hołdu wszystkich niewinnym ofiarom Wołynia", są niestety nieprawdą oraz dowodem na polityczną, dyplomatyczną i moralną klęskę prezydenta Dudy. Jeśli bowiem prezydent Ukrainy po wszystkim, co Polska i Polacy zrobili dla Ukrainy i Ukraińców, nie jest w stanie wydusić z siebie słowa "przepraszam" i zamiast tego używa słów, które sugerują symetrię win, to mamy do czynienia z fałszowaniem historii.

Do historii, w tym wypadku polsko-niemieckiej, przeszły słowa skierowane przez biskupów polskich do biskupów niemieckich, czyli "przebaczamy i prosimy o wybaczenie" (dosłownie: "udzielamy wybaczenia i prosimy o nie"). Jednak słowom tym towarzyszył opis relacji polsko-niemieckich, w których biskupi polscy, pisząc o polskich winach i niemieckich krzywdach, nigdy żadnego znaku równości pomiędzy winami polskimi i niemieckimi nie postawili. Postawienie takiego znaku równości byłoby bowiem fałszem dokonanym na historii. Tak samo fałszem na historii jest stawianie znaku równości pomiędzy winami polskimi i ukraińskimi. Dokładnie tymczasem to zrobił prezydent Wołodymyr Zełenski.

Cała ta akcja to kompromitacja naszych służb... facet nie miał zamiaru skoczyć tylko chciał powyzywać policję a oni się z nim męczyli tyle czasu...
Szkoda naszych pieniędzy na tą całą szopke hahahaha

Służby powinno się wzywać dopiero jak skoczy, żeby stwierdzić zgon i uprzątnąć zwłoki. Dopóki stoi w oknie/na dachu/na moście nikt nie powinien reagować ani zwracać uwagi.

Szkoda było czasu na idiotę niech sobie by skoczył.

Facet bez honoru. Kolejny raz obiecuje i nic z tego. Trzeba się decydować, albo albo . Po co ta niepewność i mobilizacja służb.

Jak nie sztyletują to skaczą bajeczna ulica

*%#)!& jakich mało, ćpun, damski bokser, w końcu go zawinęli !!!! I oby nie wyszedł

. . . to ten świr wiesław niedziałkowski - listonosz , który lubi wymuszać napiwki przy roznoszeniu rent , emerytur ? , , , ale młot !

....Czyli kto porkywa koszty tej 9godzinnej akcji policji - podatnik czy ten czubek ? Do wariatkowa z nim, bo coś mi się zdaje, że to nie ostatni jego numer obliczony na zwrócenie na siebie uwagi.

interwencja, chce chłop skoczyć to niech y.e.b.i.e raz a porządnie a nie pajacuje.

Pajaca batem i teraz niech odrobi koszty ratownictwa. Jak spotkam tego frajera i sztajera wręczę mu łopatę i niech sprząta ulice....