Służby z Włocławka odpowiedzialne za bezpieczeństwo szkoliły się w zakresie poszukiwania osób zaginionych w lesie i w rejonie akwenów. Szkolenie miało na celu nie tylko usprawnienie procedur w razie akcji poszukiwawczej, ale przede wszystkim pozwoliło wzmocnić współpracę pomiędzy policjantami, grupami ratowniczo - poszukiwawczymi i nadleśnictwem.
We wtorek, 21 listopada na terenie jednego z kompleksów leśnych we Włocławku spotkali się przedstawiciele służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo oraz współpracujących ze sobą w razie prowadzenia działań poszukiwawczych w trudno dostępnym terenie.
Głównym celem ćwiczeń była weryfikacja procedur przyjętych w sytuacji zaginięcia osoby i wypracowanie wspólnych działań z podmiotami pozapolicyjnymi, które uczestniczą w poszukiwaniach
- mówi nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowa KMP we Włocławku.
W szkoleniu, poza policjantami z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, wzięli udział również przedstawiciele włocławskiego WOPR, Nadleśnictwa Włocławek, Sekcji Psów Ratowniczych Lipnowskiego WOPR oraz Grupa Ratownictwa Specjalistycznego „BIZON” z Solca Kujawskiego.
Scenariusz ćwiczeń zakładał, że na stanowisko dyżurnego wpłynęła wiadomość o zaginięciu dwóch dziewczynek, które podczas spaceru z rodzicami w lesie w rejonie zbiornika wodnego, oddaliły się od opiekunów.
- Ze względu na specyfikę terenu prowadzący działania podjął decyzję o zaangażowaniu do poszukiwań również podmiotów pozapolicyjnych specjalizujących się w działaniach ratowniczo-poszukiwawczych - wyjaśnia Seligowska-Ostatek.
[WIDEO]3173[/WIDEO]
Mimo, iż były to tylko ćwiczenia, został podczas w nich wykorzystany specjalistyczny sprzęt służący poszczególnym służbom do ratowania ludzkiego życia: quady, łodzie, drony z termowizją oraz odpowiednio przeszkolone psy. Działania doprowadziły do odnalezienia zaginionych dzieci, po czym przyszedł czas na omówienie poszczególnych etapów ćwiczenia i zgłaszanie sugestii co do kolejnych tego typu wspólnych akcji.
Takie ćwiczenia pozwalają nie tylko na wymianę wiedzy i doświadczeń pomiędzy przedstawicielami służb, ale też na wypracowanie modelu działań w razie rzeczywistego udzielania pomocy osobom, które zgubiły się w terenie leśnym i przywodnym.
[ALERT]1700736081729[/ALERT]
5 7
Czy zaginięcie czy porzucenie, to już wyjaśni policyjne dochodzenie. Takich zdarzeń będzie coraz więcej. Rodzice pamiętają szczaw, mirabelki i szparagi i więdzą jak ciężkie czasy ich czekają.
1 5
szukajcie aż znajdziecie ;)
3 1
Leśniczy powinien dać wam pondwa puste worki bysta przy okazji śmieci wyzbierali jakoś był by pożytek z tego larzenia po lesie.
Mam nadzieję że ci w kominiarkach dzików nie postraszyli
1 0
Niedługo to WOPR będzie zaangażowany nawet do podcierania d..y. Tylko na wodzie ich nie ma! Kto to wymyśla???!!!!
1 0
O matko.
1 0
Jak to.