Wszystko przez jednego kierowcę. Oto przyczyna karambolu na DK62

Brawura jednego kierowcy doprowadziła do poważnego wypadku, w którym ucierpiała pasażerka. Policja ujawnia kulisy głośnego zderzenia czterech aut na Szosie Brzeskiej.

Włocławska policja ustaliła już, co wydarzyło się w niedzielne popołudnie na Szosie Brzeskiej, tuż za nowym rondem turbinowym. Przypomnijmy: w zderzeniu brały udział cztery auta, a droga przez kilkadziesiąt minut była całkowicie zablokowana.

Jak wynika z policyjnych ustaleń, wszystkiemu winna była brawura 37-letniego kierowcy audi.

Niebezpieczne wyprzedzanie zakończyło się karambolem

Do zdarzenia doszło około godziny 17:15. Kierujący audi wykonywał nieprawidłowy manewr wyprzedzania, czym zmusił jadącego prawidłowo forda do gwałtownego hamowania. W efekcie kierowca forda stracił panowanie nad pojazdem i wpadł wprost na trzy nadjeżdżające z naprzeciwka auta: audi, toyotę i bmw.

Wszystkie pojazdy zmierzały w kierunku autostrady A1. Siła uderzenia była na tyle duża, że droga została całkowicie zablokowana, a na miejscu przez długi czas pracowały służby ratunkowe.

Ranna kobieta i kwalifikacja jako wypadek

W zderzeniu ucierpiała pasażerka forda. Z uwagi na odniesione obrażenia, całe zdarzenie zostało zakwalifikowane przez policję jako wypadek drogowy, a nie tylko kolizja. Wszyscy kierowcy biorący udział w zdarzeniu byli trzeźwi. 

Wczorajsze popołudnie pokazało, jak jedna błędna decyzja na drodze może doprowadzić do wieloosobowego dramatu. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę – szczególnie na trasach prowadzących do autostrady, gdzie kierowcy często przeceniają swoje umiejętności.