Włocławek kolejny rok podejmuje walkę z uciążliwymi insektami. Miasto ogłosiło przetarg na opryski przeciwko komarom i meszkom – tym razem planowane działania obejmą większy obszar niż dotychczas.
Ratusz ogłosił postępowanie przetargowe dotyczące zwalczania dorosłych form meszek i komarów na terenie Włocławka. Tak jak w poprzednich latach, planowane są opryski prowadzone metodą zamgławiania, wykonywane w godzinach wieczornych i nocnych – między 19:00 a 6:00 rano.
Nowością w tym sezonie jest rozszerzenie zasięgu działań. Miasto przewiduje, że zabiegi obejmą łącznie aż 400 hektarów powierzchni – więcej niż w ubiegłych latach, kiedy opryskiwano powierzchnię 160 hektarów.
W przetargu wskazano, że do realizacji zabiegów zostanie wykorzystana metoda zamgławiania naziemnego. Preparaty będą rozpylane przy użyciu specjalistycznych zamgławiaczy zamontowanych na pojazdach.
Tylko w miejscach, gdzie nie da się dotrzeć samochodem, dopuszczone będzie użycie opryskiwaczy plecakowych jako rozwiązania pomocniczego.
Przed każdym zabiegiem wykonawca będzie musiał przygotować środek chemiczny zgodnie z wytycznymi zamawiającego. Preparaty mają być świeże, oryginalnie zapakowane, z ważnym terminem przydatności i wpisane do rejestru produktów biobójczych.
Najczęściej stosowanym środkiem będzie Aspermet 200 EC lub jego równoważnik.
Miasto nie planuje oprysków „na zapas” – ich liczba oraz terminy zostaną ustalone na podstawie monitoringu populacji owadów, który jest prowadzony na bieżąco.
Ratusz zaznacza, że zabiegi muszą być bezpieczne dla mieszkańców, zwierząt domowych i środowiska.
Szczegóły przetargu można znaleźć TUTAJ.
8 0
We Włocławku nie jest nic realizowane tylko plany plany i nic więcej albo popryskaja znikową ilością. Nawet meszki już z nas się śmieją
9 0
Nic to nie da. Pryskają za późno, znikomą ilością środka, bardzo małe obszary. Tradycyjnie: meszki się kończą to zaczynają pryskać 😄👎
4 0
Chyba pana WÓJTA komar w nos ukąsił i rozszerza obszar działania bliżej ratusza i miejsca zamieszkania
4 0
już prawie wszystkie wytruli tymi opryskami. Jaskółek i jerzyków też nie widać.... Może lepiej Wieniec Zdrój tym świństwem opryskać!
3 0
wiecie, że likwidując owady przyczyniacie się do zaburzenia naturalnego ekosystemu. Ptaki znikną, jeśli nie będą miały czym karmić młodych. Nie będzie pszczół czyli nie będzie owoców. Sami się zabijamy tylko powolutku.