Zamknij
Ważne

Agencja BDSM z Michelina znów na wokandzie. Były kleryk odzyskał wolność

06:00, 27.06.2025 Aktualizacja: 08:29, 27.06.2025
Skomentuj Fot. depositphotos.com Fot. depositphotos.com

Głośna sprawa agencji BDSM z Michelina prowadzonej przez byłego wychowawcę więziennego i kleryka znów przyciąga uwagę. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami, ale zapadła decyzja, która może zaskoczyć opinię publiczną.

Choć proces toczy się za zamkniętymi drzwiami, do opinii publicznej docierają kolejne informacje.

Jak potwierdziła rzecznik Sądu Okręgowego we Włocławku, sąd zdecydował o uchyleniu tymczasowego aresztowania wobec Kamila A. – byłego kleryka, który według śledczych współorganizował agencję towarzyską typu sado-maso w Michelinie. Powodów decyzji sądu nie poznamy. 

Uchylono tymczasowe aresztowanie wobec oskarżonego Kamila A. Pragnę podkreślić, że postępowanie toczy się z wyłączeniem jawności, stąd też nie ma możliwości podania mediom powodów uchylenia tymczasowego aresztowania

– przekazała sędzia Aneta Sudomir-Koc, rzecznik prasowa i wiceprezes Sądu Okręgowego we Włocławku.

Kamil A. przebywał w areszcie od ponad dwóch lat. Prokuratura postawiła mu zarzuty handlu ludźmi oraz udziału w gwałtach. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia zgodne z ustaleniami śledczych.

Na wolności pozostaje równie Patrycja B., znana jako „MadameDemon”, która miała nakłaniać i doprowadzać do uprawiania prostytucji przy zastosowaniu przemocy i gróźb. 

Proces trwa, ale bez publiczności

Proces oskarżonych o prowadzenie agencji BDSM rozpoczął się w marcu 2025 roku.

Na ławie oskarżonych zasiadają: były wychowawca więzienny Tomasz S., były kleryk Kamil A. i wspomniana Patrycja B. Dwoje z nich – A. i B. – przyznało się do wszystkich zarzutów.

Tomaszowi S., jedynemu z oskarżonych, który nadal pozostaje w areszcie, prokuratura postawiła zarzuty aż 13 gwałtów, pięciu przypadków handlu ludźmi, znęcania się ze szczególnym okrucieństwem oraz posiadania kokainy. Do najcięższych zarzutów nie przyznał się. 

Ze względu na charakter sprawy i wniosek obrońców, sąd wyłączył jawność postępowania. Jak argumentowano – sprawa dotyczy obyczajowości i dobra pokrzywdzonych.

Sąd zaplanował już trzy kolejne terminy rozprawy aż do listopada 2025 roku.

Oskarżonym grożą nawet ponad 10-letnie wyroki. 

(red. )
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

MhmmMhmm

2 0

Mnie to zawsze dziwi jak te sądy podchodzą do właśnie takich poważniejszych spraw.Kogoś zamykają w areszcie na kilka lat bez ogłoszenia wyroku nadużywają tego nagminnie... Wgl jakie tempo wolne w tych sądach.Siedział wypuścili go na wolność,później znowu pójdzie siedzieć albo i nie bo dostanie 2 lata które odsiedział🤣

09:45, 27.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZenadaZenada

2 0

I oni sędziowie uważają, że nie można ich ruszać ani reformować. Żenada. Przykłady same idą co chwila. To jest kpina. Naprawdę prosta sprawa już powinni siedzieć choćby za kilka spraw a nie ciągnąć aż uzbierają tysiąc. To jakby zabić 100 ludzi to by trwały cyrki kilkadziesiąt lat... A jakby zabił jednego to wyrok byłby szybko...zenada

10:17, 27.06.2025

MarcinekMarcinek

2 0

Cóż szuka chłopak łatwego zajęcia, kler bdsm, handel ludźmi... Kto ustala te kary, w xxi wieku tylko 10 lat za handel ludźmi?! Dykta nic więcej

10:04, 27.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdwihaAdwiha

1 0

Ludzie żyjący na koszt innych. Księża służby więzienne z przywilejami im włos z głowy nie spadnie za duże znajomości pierwsi do kasy pierwsi mają wszystko w szpitalu.

10:26, 27.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%