Ta wiadomość była dla niektórych prawdziwym szokiem. Pizzeria Pesto postanowiła zaryzykować i wprowadzić rozwiązanie, którego nikt we Włocławku jeszcze nie próbował - ograniczyła dowozy pizzy do klientów. Wbrew pozorom takie rozwiązanie ma same zalety.
Niektórym może się to wydawać ryzykowne, ale właściciel Pizzerii Pesto chce spróbować czegoś nowego. Ten radykalny i nietypowy krok został podjęty po dokładnych analizach i wynika z chęci serwowania pizzy najwyższej jakości bez konieczności długiego oczekiwania. A na takie byli narażeni klienci odwiedzający lokal, kiedy pizzeria miała dużo zamówień telefonicznych.
- Dochodziło do tego, że czasem na 3-4 godziny wyłączaliśmy telefon, bo mieliśmy tyle zamówień, że przyjęcie kolejnych uniemożliwiłoby obsługiwanie klientów przychodzących do pizzerii. Nie chcemy, żeby nasi goście czekali godzinę lub dłużej na swoje zamówienia, dlatego ograniczyliśmy dowozy - wyjaśnia właściciel Pesto. - Stawiamy na jakość, a nie ilość i chcemy dostarczyć naszym klientom najlepszy możliwy produkt, ponieważ na to zasługują i za to płacą. Uważam, że tak jest po prostu uczciwie.
Pizzeria stawia na jakość, a stali klienci to rozumieją. Już w pierwszych dniach funkcjonowania nowego systemu część osób, którym nie udało się zamówić pizzy z dowozem, pojawiła się w lokalu. To najlepszy dowód, że zmniejszenie liczby dowozów nie oznacza utraty klientów. Włocławianie są wierni Pesto z zupełnie innych powodów. A jest ich co najmniej kilka: piec opalany drewnem, najwyższej jakości ser mozarella, oliwa extra vergin i najwyższej jakości dodatki sprawiają, że pizza serwowana w lokalu przy ul. Zbiegniewskiej jest chrupiąca i doskonale wypieczona.
Pesto przyciąga klientów również niezwykłą, ciągle poszerzającą się paletą smaków. Pizzeria zaczęła stawiać na niespotykane nigdzie indziej wędliny z tzw. wyższej półki. W menu pojawiły się propozycje takie jak: speck (długo dojrzewający włoski boczek wykonany ze 149 g mięsa na 100 g produktu),prawdziwe hiszpańskie chiorizo, czy kindziuk (szlachetna dojrzewająca wędlina litewska -do produkcji 100 g produktu potrzeba 152 g mięsa). Niedawno ofertę uzupełniły również pizza z pancettą (rodzaj suszonego, zawijanego włoskiego boczku) oraz z bresolą (szlachetna, suszona polędwica wołowa).
- To są wędliny, których większość osób nie miała okazji spróbować, ponieważ są trudno dostępne. Nie można ich kupić w zwykłym sklepie. Sprowadzamy je od włoskich importerów i dajemy klientom możliwość spróbowania ich, poznania nowych smaków - wyjaśnia właściciel pizzerii z ul. Zbiegniewskiej.
ul. Zbiegniewskiej 85, tel. 792 99 20 20
Burza zniszczyła Włocławek
Ja zem pamiętam jak był mały to dziadzia zawsze powtarzał że deszczyk pada gdy aniołki wode spuszczają
Edward
18:31, 2025-06-06
Burza zniszczyła Włocławek
To już Włocławeka nie będzie!!!???
Zal mi
18:31, 2025-06-06
Bezczelna ucieczka. Właściciel auta szuka sprawcy
... ale tam gdzie nie ma zakazu, można parkować szeryfie.
Na Toruńskiej nie mo
18:27, 2025-06-06
Burza zniszczyła Włocławek
Burza zniszczyła Włocławek! Już nie ma Włocławka, cały zniszczony! Uciekajmy stąd!
Jestem zszokowany!
18:21, 2025-06-06