Zamknij
Ważne

Anwil bez szans w starciu z mistrzem Polski [foto]

19:40, 26.03.2014
Skomentuj Fot. Krzysztof Osiński Fot. Krzysztof Osiński

Nie można odmówić ambicji i walki "Rottweilerom", ale jednak kunszt koszykarzy mistrza Polski wziął górę. Stelmet pokonał Anwil 77:68 na inaugurację fazy "szóstek".

Początek spotkania zdecydowanie należał do Christiana Eyengi. Gwiazdor Stelmetu swobodnie kończył akcje blisko kosza, wykorzystując lepszą motorykę od obrońców Anwilu. Po jego trzech akcjach goście prowadzili 6:2. Wśród włocławian najbardziej aktywny był od początku Seid Hajrić, który wykorzystywał podania kolegów. Niestety wciąż dobrze grał Eyenga, który efektownie zablokował Hajricia. Gdy trafienie dołożył Koszarek, było już 7:14.

W ostatnich minutach tej kwarty Anwil próbowali poderwać Graham i Callahan, ale dobre wejście z ławki zaliczył Chanas, punkty zdobywał też Cel i po 10 minutach goście prowadzili 24:16.

Drugą kwartę znowu dobrze rozpoczęli przyjezdni. Punkty Eyengi i Brackinsa sprawiły, że już po 2 minutach było 16:30. Gdy w kolejnych akcjach trafiał Hrycaniuk, a po włocławskiej stronie wyłącznie pudłował Mijatović, trener Bogicević poprosił o czas (18:34).

Ta zmieniła niewiele. Stelmet nadal górował nad Anwilem organizacją gry w ataku i lepszą obroną. Punkty włocławianie zdobywali po indywidualnych akcjach, starał się Kostrzewski, ciężar brał na siebie Callahan. Znaczyło to niewiele wobec siły mistrza Polski, który po pierwszej połowie prowadził 40:29.

Trzecia kwarta rozpoczęła się od błędów obu ekip, a jako pierwszy przełamał się Kostrzewski. Gdy wydawało się, że Anwil będzie odrabiać straty, punkty Koszarka, Dragicevicia i trójka Chanasa rozwiały nadzieje. Włocławianie nie wykorzystali też nerwów gości, bo za faul techniczny dla Ławki Stelmetu pomylił się dwukrotnie z wolnych Graham.

Niestety w kolejnych minutach nie wytrzymywali presji także miejscowi, a faul techniczny z symulowanie przewinienia rywala dostał Sokołowski. Przewaga gości niebezpiecznie rosła, ale w końcówce kwarty 8 punktów rzucił Pamuła. Wynik wyglądać mógł lepiej, gdyby nie trójka równo z syreną końcową Koszarka. Po trzech kwartach było zatem 49:59.

Włocławianie mieli jeszcze nadzieję na wygraną, ale goście szybko ją rozwiali. Za 3 trafił Sroka, a punkty Koszarka i Hrycaniuka dopełniły całości. Gdy próbował walczyć Kostrzewski i nieco udawało mu się zmniejszyć straty, sprawy w swoje ręce wziął niezawodny Koszarek. Pięć punktów rozgrywającego, a potem 3 Dragicevicia rozstrzygały mecz (58:75).

"Rottweilery" próbowały odrabiać straty. Dwa razy z dystansu trafiał Pamuła, ale na niewiele się to zdało. Goście, którzy byli wyraźnie lepsi, wygrali 77:68.

Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 68:77 (16:24, 13:16, 20:19, 19:18)

Anwil: Kostrzewski 15, Pamuła 14, Hajrić 12, Graham 11, Callahan 8, Sokołowski 4, Mijatović 2, Witliński 2.

Stelmet: Koszarek 16, Dragicević 13, Eyenga 12, Chanas 9, Hrycaniuk 7, Cel 6, Brackins 5, Sroka 5, Zamojski 4, Cesnauskis 0, Kucharek 0.

(A.K)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

MkMk

3 1

Mijatović niczym "Wołek", dajcie spokój z takim podkoszowym."Zgorzelec" swoje punkty zdobył, choć były kłopoty z koncentracją ale to zrozumiałe w jego sytuacji.Będzie lepiej , tej lidze nie takie cuda się już zdarzały.

20:56, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kapelankapelan

5 1

Pomozmy chlopakom , jeszcze nie wszystko stracone, troche dopingu i wiary , narzekanie nic nie pomoze, szkoda widac ze czas koszykowki we wlo-ku dobiega konca co bylo widac dzis na trybunach, kibicow sukcesu w tych najbardziej potrzebnych chwilach brak

22:31, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

anwilfananwilfan

1 1

Mijatović ! Kup chłopie bilet w jedną stronę do Serbii i nie wracaj nigdy do Polski . Najgorszy transfer zagraniczny Anwilu !

00:06, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TomTom

3 1

Kiedyś na mecze koszykówki trudno było o bilet, teraz na trybunach zrobiło się kameralnie. Niestety, czasy świetności już minęły, teraz to już równia pochyła! Szkoda na każdym kroku widać upadek Włocławka!

09:48, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%