Bardzo udanie zainaugurowali III-ligowe rozgrywki koszykarze TKM-u. Przed własną publicznością włocławianie pokonali Noteć Inowrocław 75:51.
TKM walkę o mistrzostwo III ligi powinien rozpocząć w ubiegłym tygodniu. Mecz pierwszej kolejki z MCHKK Chełmno został jednak przełożony na prośbę zespołu z Chełmna.
W drugiej kolejce włocławianie przed własną publicznością podjęli Noteć Inowrocław. TKM mecz rozpoczął od mocnego uderzenia i prowadzenia 5:0. Goście szybko jednak opanowali nerwy i gra się wyrównała. Ostatecznie pierwszą kwartę minimalnie wygrali goście 13:12.
Druga kwarta rozstrzygnęła o losach spotkania. Dzięki dobrej obronie i szybkiemu atakowi TKM osiągnął aż 17-punktową przewagę. W drugiej połowie mecz toczył się praktycznie kosz za kosz. Trener Grzegorz Kożan umiejętnie rotował składem i gospodarze utrzymywali bezpieczne prowadzenie.
Ostatecznie TKM pokonał Noteć Inowrocław 75:51. We włocławskiej drużynie wyróżnił się Bartosz Jankowski, junior Anwilu Włocławek. „Jankes” zdobył 27 punktów i był motorem napędowym TKM-u.
- Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, agresywnie kryliśmy jeden na jednego – mówi Grzegorz Kożan, trener TKM-u. Szczelna defensywa umożliwiała nam szybki atak i zdobywanie łatwych punktów. W drugiej połowie zagraliśmy mądrze. Bartosz Jankowski wymuszał na przeciwnikach faule i w bardzo wszechstronny sposób zdobywał punkty.
Punkty dla TKM-u zdobywali: Jankowski 27(3x3), Wronkowski 9, Zych M 8 (1x3), Marchlewski 8, Barański 6, Ręgocki 6, Warszawski 5, Kijewski 4, Chojnacki 2.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Frustracja włocławianki sięgnęła zenitu!
Na dodatek ciągle trąbienia pociągów czy w dzień czy w nocy Jest to nie do zniesienia A miały już od maja nie używać sygnałów dźwiękowych a tu jeszcze więcej jakby na złość Nie daje się żyć opuszczone rogatki i sygnalizacja świetlna to po co ten gwizd chyba na dobicie
Mieszkanka Zazamcza
07:28, 2025-06-09
Frustracja włocławianki sięgnęła zenitu!
Co ten pan z PKP gada za głupoty - kierowcy przejeżdżają przy opuszczanych rogatkach - ile takich przypadków miesięcznie jest w Polsce? to że kilku baranów chce się wyeliminować to powód aby rogatki zamykać na tak długi czas? Myślenie godne podziwu - czas jest wydłużony i nadal są wypadki - najbezpieczniej będzie wcale nie otwierać rogatek - wtedy wypadki spadną do zera - a może i nie ;) A tak na poważnie to właśnie przez długi czas oczekiwania i świadomość tego że pociąg przejeżdża przez przejazd kilka minut po opuszczeniu rogatek - niektórzy kombinują. Zerknijcie sobie na przejazdy na zachodzie Europy - czas od zamknięcia rogatek do ich otwarcia to około 90 sekund! i tam nikt nie kombinuje przejazdu przy czerwonym świetle bo ma świadomość że skoro zapaliło się światło to maks 30 sekund i pociąg pojedzie. U nas na Hutniczej - jest w budce dróżnik - sobota 7 czerwca pod wieczór, dwa pociągi osobowe - czas oczekiwania 12 minut!!!
Ktosik
07:27, 2025-06-09
Ponad 2000 osób zagrożonych zwolnieniami
Zwlolennicy PiS, a kto doprowadził spółkę do upadku? Otóż informuję was, że zrobiło to wasze "bohaterskie" PiS.
adam66
07:09, 2025-06-09
Frustracja włocławianki sięgnęła zenitu!
We Włocławku powinno być metro i tramwaje było by dużo lepiej
Stefan
07:08, 2025-06-09
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz